Guregoru, daj już spokój. Doskonale wiem o czym mówisz, świetnie Cię rozumiem itp.
Przyznaje Ci rację.
Aczkolwiek, denerwuje mnie dużo spraw związanych z tym krajem, stąd moje podejście, wiele razy nie pomyślałem zrobiłem, potem miałem konsekwencje, takim już jestem człowiekiem, stąd pisałem że również bym mu dokopał, jak bym miał w bagażniku baseball, też bym z niego skorzystał piernicząc wszystkie prawa. Koleś leci z łapami, dostaje i finał. W sądzie może bym i przegrał, ale gdzieś tam w środku miałbym do siebie wyrzuty, że tam na miejscu nic nie zrobiłem tylko stałem i czekałem, aż koleś mnie zniszczy. Nie wiedząc co by zrobił mojej dziewczynie, podczas mojej powiedzmy nieprzytomności skoro do takiego stopnia był agresywny że za głupi papierek wyleciał z łapskami. Tyle już i daj spokój.
Poprostu rozumiem Mecha zachowanie i już. Ale myśle, że w sądzie sobię poradzi, wraz z dziewczyną.