5W na zimę jest za gruby? no nie przesadzaj... syntetyki 5W w przeważającej większości przestają płynąć w temp. -35C, a niektóre przy -42C. Kolega Elendir chce mieć trwały filtr olejowy w wysokich temperaturach, więc zapewne dlatego pyta o 5W50
nie przesadzam z tym 5w50 jest za gruby i ciezko pompowalny, 5w40 to minimum ale napewno w xW50 bym sie niepchal
a zamiast 5w30 na zime bym zapodal 0w40 np z neste, takie moje zdanie mozna sie nie zgadzac
mam kolesia co do bmw e46 328 leje 10w60, na pyt po co ci taki wynalazek w tym aucie, mowi ze na wszelki wypadek wrazie scigow, wiara ma przypadki
kolego, ale o lepkości oleju w zimie mówi oznaczenie xW, gdzie x oznacza odpowiednio 20, 10, 5, 0. Oczywiście masz rację, że 0W40 jest zimą najbardziej płynny, ale oleje 5W też nie utrudniają silnikowi życia. Różnicę może stanowić olej 10W - na takim też jeździłem i faktycznie przy dużych mrozach może rozruch jest trochę toporny. Ale liczba po W oznacza tylko i wyłącznie trwałość oleju w wysokich temperaturach i nie ma nic wspólnego z zimą.
wiem co oznacza liczba przed i za W
wazny w zime jest CCS