Czyli dałeś do pieca a ja dzisiaj jeszcze raz na stadion pojechałem nakupowalem browarow i koszulkę
Noo, dalismy ale Oca odwiózł mnie do domu więc mogleś jechać z nami. Tak myslałem zeby podjechać po browarki ale jak mi sie kolejki przypomniały to sie odechciało.
Byłem od 12 bo potem jechałem do rodziców kolejek nie było ale browary już tloczyli