Dzięki Norbi TDI
Sprawdzę napewno to dziś , na nocce, wydaje mi sie że w 100% jest to przyczyna moich zmartwień, i jeszcze jedno samochód mam zagazowany, a oni tam przeciągali przewody , więc może i oni mi to sp......li. muszę sprawdzić
Wielkie dzięki kolego.
ps. wiem że wiekszość tematów tu jest , ale młody zawsze sie mota wieć chyle za pomoc. pozdrawiam [br]Dopisany: 10 Wrzesień 2007, 09:26 _________________________________________________Witam.
Sprawdziłem tak jak mówiłeś ECU było wilgotno,wiec zasilikonowałem.
Ale główny powód moich zmartwień był ,tak jak przypuszłem ( jak mnie naprowadziłeś Norbi ) wejscie przewodu linki od maski i innych przewodów przechdzących, miedzy komorą silnikia a kabiną.
Tak jak mówiłem gazownicy przeciągając przewód do sterowania sekwecją, zdjeli a własciwie wepchneli ją do środka, a otwór niestaranie zasilikowali, woda sobie nią kapała po kazdym deszczu i sukcesywnie zalewała mi środek.
Pianka z tyłu siedzienia jest dużo mniejsza niż pianka pod nogami kierowcy, więc woda tam wybijała ( a ja głupi szukałem przyczyny przy szybie tylnych drzwi).
Jak wyciągłem siedzienie i podniosłem piankę to sie załamalem, ile tam wody było ;( więc jestem bardzo pozytywnie do tych facowców nastawiony , tylko czekam na odpowiedni czas aby tam podjechać.
wielkie dzięki za pomoc.