shelby

Manewr z klockami ustawi tylko jeden, ostatni zapis w bazie ASO. W moim przypadku serwis był prowadzony w niemieckim serwisie do 2009 i wszystkie zapisy z bazy ASO pokrywają się z zapisami w książce. Kolejne wpisy są robione mniej więcej w takim samym stosunku przebiegu do czasu. Nie miałem styczności z programem, którego używa ASO do prowadzenia historii aut ale sądzę, że jest on jakoś zabezpieczony przed modyfikacją/usuwaniem poprzednich wpisów. Wszystkie zabezpieczenia można obejść ale nie wydaje mi się aby jakiś pierwszy lepszy pracownik ASO był jednocześnie hakerem komputerowym a jeśli już się taki znajdzie to nie zrobi tego za 200 czy 500zł. Zwróć uwagę, że od jakiegoś czasu VW zablokował poprzez ETKĘ możliwość sprawdzania wyposażenia auta po wpisaniu VIN. Zablokowane są nieautoryzowane połączenia bo przecież serwisy dalej mają taką możliwość. Nie słyszałem aby ktoś to "obszedł". Podsumowywując: jeśli jakieś modyfikacje baz ASO się zdarzają to raczej dotyczy to aut za kwotę +50tyś zł. W przypadku samochodów za 15tyś raczej takie zabiegi już się handlarzowi nie opłacają.

poltor Czy sugerujesz, że zapisy w ASO mogą również zostać zafałszowane? Moje A4 kupiłem w 2010 z przebiegiem 245kkm i książką serwisową gdzie ostatni wpis był w 2009 przy przebiegu 230kkm. Wszystkie wpisy w książce są tożsame z zapisami w bazie ASO.

W serwisie wymieniają chyba razem z katalizatorem ale zwykły tłumikarz wytnie i wspawa ci to za 100-200zł. Ja zapłaciłem 150zł (robocizna+części)

Plecionkę możesz sprawdzić w ten sposób. Trochę prymitywny ale zwykle jest pomocny w diagnozie. Niech ktoś położy nogę i lekko naciśnie na końcówce wydechu przy zapalonym silniku a Ty siedź w środku i obserwuj ewentualne zmiany.

Może Panowie byście się pochwalili jak to robicie. Zadałem pytanie w tym wątku kilkanaście stron wcześniej jak podłączyć licznik z immo 3 do A4 z 99 roku i była cisza jakby makiem zasiał.

Witam Dzięki za zainteresowanie tematem. Auto kupiłem już jakiś czas temu (1 rok) i wszystkie rzeczy o których piszesz wymieniłem już dawno ( niektóre dwukrotnie). Moje pytanie dotyczyło trochę "sztuki dla sztuki" ale miało również podłoże wymierne. Wymieniałem licznik jakieś pół roku temu i chciałem zczytać ze starego te wartości i wprowadzić do nowego. Jeśli chodzi o odpowiednie kanały w grupie instruments, to tak jak pisałem wcześniej, u mnie tego nie odlicza, tzn cały czas mam wartość standardową np 10 lub 36 itd zależnie od kanału. Czy ktoś mógłby to sprawdzić jak to wygląda w innych licznikach?

Nie mogę się doszukać więc zadaje pytanie: jak odczytać ile km/czasu zostało do kolejnych przeglądów za pomocą vaga w B5 po I lifcie? Zaglądałem do Instruments->Adaptation ale na kanałach 5,6,7,8 mam standardowe wartości np 10 (10 000 do wymiany oleju) czy 36 (360 dni). [br]Dopisany: 01 Kwiecień 2011, 08:34_________________________________________________No Panie i Panowie czyżby nikt nie wiedział? [br]Dopisany: 04 Kwiecień 2011, 12:53_________________________________________________Podbijam temat jeszcze raz bo mnie to bardzo ciekawi.

To raczej słaby test. Jak spojrzysz na cały wydech to ma on mnóstwo miejsca żeby zmieścić kilka litrów płynu nie wyrzucając go końcówką. Przy tych temperaturach na zewnątrz wydech nagrzewa się bardzo szybko i ewentualny, zalegający płyn odparuje niezauważalnie. Poza tym sama nieszczelność może pojawiać się dopiero w czasie suwu ssania, kiedy to w cylindrze pojawia się podciśnienie, może zaciągać płyn przez mikro uszkodzenie uszczelki/głowicy. Obejrzyj wszystkie świece - może któraś będzie znacznie odbiegać wyglądem od pozostałych. Świadczyłoby to o uszkodzeniu uszczelki na tym cylindrze.

A jak sprawdzić vagiem? Z kanałów 5,6,7,8 nic nie można wyczytać. Są tam podane standardowe wartości jakie się ustawia ( czyli kanał 5 - 15, 6 - 24 itd) bez względu na to ile już się przejechało od ostatniego kasowania. W każdym razie tak jest w b5. Także Panie i Panowie jak sprawdzić ile jeszcze?

Proponowałbym pojeździć trochę na PB i porównać. LPG lubi powodować podwyższoną temp. silnika. Szczególnie jak instalator ustawi małą dawkę paliwa.

Te 100st to odczytujesz z klimy a czy wskaźnik na desce wyjeżdża ci ponad 90st. Termostaty mają pewną tolerancję otwarcia. Płyn ma temp. wrzenia około 110st do tego dochodzi jeszcze ciśnienie w układzie które jeszcze podnosi temp. wrzenia do około 120st. Jeśli tylko wskazówka stoi na 90 ja bym się resztą nie przejmował. Wskaźnik na desce jest tak zrobiony że nawet jeśli temp. odbiega od 90st ale nie przekracza wartości niebezpiecznej dla silnika to wskazówka stoi sobie spokojnie na 90 aby nie wnerwiać kierowcy :>

Większe ilości znikającego płynu widać w postaci białych plam (zacieków) w okolicach przecieku, np na wężach. Kałuża pod autem to już skrajność bo gorący płyn odparuje z przecieku a po wystygnięciu spada ciśnienie w układzie i nieszczelności się "same niwelują" Sprawny układ chłodzenia nie zapowietrzy się sam z siebie chyba, że niedawno było robione coś w aucie co wymagało spuszczenia płynu i później został źle odpowietrzony. Korek powinien utrzymywać ciśnienie w układzie (upuszczać tylko w przypadku przekroczenia ciśnienia granicznego) i jeśli tego nie robi to część par może przez niego uciekać ale nie sądzę aby ta ilość powodowała tak duże straty. Wnioski: Nie chcę być złym prorokiem ale jeśli nie znajdziesz przecieku na węzach to stawiam na walniętą uszczelkę pod głowicą. Miałem podobną sytuację w mojej poprzedniej audi. Na początku pomimo ubywającego płynu nie było widać żadnych zmian w oleju bo całość znikającego płynu wylatywała wydechem. Dopiero jak problem się pogłębił pojawił się biały nalot na korku.

Częściowo odpowiem sobie sam: 1. Co to znaczy "sprawdź CPM"? Myślę że to Czujnik Punktu Martwego 2. Czy uszkodzenie tego czujnika może powodować problemy tylko na PB bo jak napisałem wcześniej na LPG jest dobrze? w/g mnie nie dlatego że czujnik ten odpowiada za podanie iskry w odpowiednim momencie (jeśli się mylę proszę mnie sprostować) a w końcu podanie iskry dla LPG jest tak samo ważne jak dla PB 3. Gdzie znajduje się ten czujnik i ewentualnie jak go wymienić? W tym silniku jest w aparacie zapłonowym a jak go wymienić - na razie nie wiem Pierwsze słyszę o czymś takim - chyba coś Ci się pomyliło Jeszcze jedno pytanie: Doczytałem, że błąd nr 515 pojawia się w trakcie podłączenia vaga na wyłączonym silniku, a jeśli robi się diagnozę przy pracującym silniku to jest ok. Czy ktoś może to potwierdzić bo tego "naszego" Golfa trudno jest utrzymać przez dłuższą chwilę na pracującym silniku. Cały czas gaśnie.

Witam Problem dotyczy Golfa III znajomego 1998 rok z silnikiem 1.8 ANN. W aucie jest zamontowana instalacja gazowa. Od jakiś 2 miesięcy właściwie przestał latać na PB. Można go zapalić ale silnik pracuje bardzo nierówno, nie ma wolnych obrotów, brakuje mu mocy żeby ruszyć. Na LPG chodzi w miarę dobrze. Po podłączeniu vaga wyskakuje błąd: "515 Czujnik Halla - G 40, Czujnik pozycji wału krzywkowego (czujnik efektu hali) - brak sygnału (G40) : sprawdź CPM, jeśli OK., wymień dystrybutor" Moje pytania: 1. Co to znaczy "sprawdź CPM"? 2. Czy uszkodzenie tego czujnika może powodować problemy tylko na PB bo jak napisałem wcześniej na LPG jest dobrze? 3. Gdzie znajduje się ten czujnik i ewentualnie jak go wymienić?

Zegary z A6 mają odwrotne sterowanie wskazaniami paliwa tzn. im mniej paliwa w baku tym więcej pokazuje wskaźnik. Trzeba kombinować z innym pływakiem. Jeśli chodzi o nowsze zegary to mają immo w wersji 3 a a4 b5 mają immo w wersji 2 - sporo szukałem i jak do tej pory nie znalazłem na to innego sposobu poza wyłączeniem immo w ecu silnika. Problem oczywiście nie obejmuje A4 z pierwszych lat produkcji gdzie immo było poza licznikiem.

Jeszcze dwa słowa o ekologii. Naprawa może mniej ale wyprodukowanie nowej turbiny czy rozrusznika jest dużo bardziej szkodliwe dla środowiska niż te kilka litrów paliwa wypalonych na światłach. Ale skoro ekologia teraz taka modna to się o tym nie mówi; ważne żeby tylko gonić te normy.

Nieprawda! Mam licznik z 99 roku kostki 2x32+ 1x20(czewona) i mam info o zużyciu klocków - 7 pin kostki zielonej. Ale kilka stron wcześniej ktoś pisał, że niektóre liczniki nie posiadały tej funkcji.

W ten sposób przerobiłem dwie manetki od sedana na avanta ; jedna była od A8 a druga od A4. Wydaje mi się, że każda manetka od sedana ma odpowiednie styki do obsługi tylnej wycieraczki a użycie tego blokuje jedynie wspomniany kawałek plastiku.

Szczerze mówiąc nie przeczytałem całego wątku także nie bijcie jeśli taka informacja już padła. Na tych stronach, które doczytałem był jakiś problem z AFN i brakiem białej kostki. W moim po I lifcie takowa kostka się znajduje i opis zamieszczony przez krzyniek jest jak najbardziej skuteczny. Dzięki krzyniek. Kupiłem manetkę od A8 z 98 i pasowała idealnie. Zamówiłem kostkę w ASO - 17zł i wiązkę - 8zł. Kostka pasowała, ale pod dumnie brzmiącą nazwą "wiązka" krył się jeden przewód długości ok. 20cm z dwoma okrągłymi konektorami. Lekko się wpieniłem i ze szrotu wytargałem kawałki instalacji z odpowiednimi zakończeniami. Swoją drogą po lekkim rozgięciu pasują wtyczki od zasilaczy komputerowych do podłączenia dysków. To tyle co chciałem powiedzieć. Dziękuję

Możesz zmienić kodowanie licznika wyłączając funkcje kontroli zużycia klocków ; prawdopodobnie masz 01XXX a musisz zmienić na 00XXX

W A6 jest odwrotnie sterowany wskaźnik paliwa, tzn po przekładce do A4 im mniej paliwa w baku to wskaźnik pokazuje więcej. Musisz zmienić pływak w baku albo chociaż samą płytkę sterująca. Zabawa z kablami nie jest jakoś bardzo skomplikowana jeśli będziesz miał rozpiskę do swojego starego i nowego licznika. Przy pomocy igły kabelki bardzo łatwo się wypina z kostek.

Sposób na palącą się kontrolkę airbag jest opisany w tym wątku - nie potrafię jednak wskazać strony więc niestety musisz poszukać

Stawiam na zaśniedziałe styki od "klamki dotykowej" w tylnej klapie. U mnie były podobne objawy jak u Ciebie a w końcu otwieranie klapy w ogóle przestało działać; musiałem otwierać kluczykiem. Trzeba zdjąć tapicerkę z tylnej klapy i przeczyścić styki - problem był opisywany na forum.

Trzykrotne "piknięcie" i pojawianie się wykrzyknika świadczy padającym akumulatorze.

Napisałem Ci jak najprościej uzyskać efekt. Nie wiem czy tak jest w oryginale. Swoją drogą na Twoim miejscu darowałbym sobie te czujniki. Złączki do klocków są umieszczone w takich miejscach (blisko koła - dużo błota, wody, soli), że jeśli nie zastosujesz oryginalnych wtyczek to prędzej czy później będą problemy w kontakcie. Do tego przyzwoite klocki to wydatek 150-200zł.