:polew: :polew:
ja bym próbował wypolerowac
[br]Dopisany: 08 Kwiecień 2009, 14:33_________________________________________________Dzwoni facet do firmy reklamujacej odchudzanie i po krotkiej rozmowie zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni". Nastepnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna blondyneczka, okolo 20 lat i oprocz sportowego obuwia i tabliczki zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawila sie jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na tabliczce napis: "Mam na imie Kasia. Jak mnie zlapiesz bede Twoja!". Facet rzuca sie bez namyslu w poscig za blondynka. Po paru kilometrach i pewnych poczatkowych trudnosciach, w koncu lapie swoja nagrode. Sytuacja powtarza sie przez kolejne 4 dni. Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, ze rzeczywiscie schudl 5 kilo! W takim razie znow dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem "10 kilo w 5 dni". Nastepnego dnia: w drzwiach staje zapierajaca dech w piersiach kobieta, najpiekniejsza, najbardziej seksowna, jaka widzial w zyciu. Na sobie nie ma nic oprocz butow sportowych i tabliczki na szyi: "Mow mi Ewa. Jak mnie zlapiesz, bede Twoja!" Ta kobieta ma jednak taka super kondycje, ze faciowi nielatwo jest ja zlapac od razu i gonitwa trwa znacznie dluzej. W koncu jednak okazuje sie ze nagroda warta jest nadludzkiego wysilku. Historia powtarza sie przez nastepne 4 dni i w koncu facet staje na wadze i jest calkowicie zadowolony: schudl obiecane 10 kilo! W takim razie postanawia pojsc na calosc i dzwoni do firmy trzeci raz. Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta: - Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program! Facet jest jednak gleboko przekonany, ze tego wlasnie chce. - Cale lata nie czulem sie tak wspaniale! Nastepnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potezny, muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma tylko rozowe buty sportowe i tabliczke: "Jestem Franek. Jak Cie zlapie, bedziesz moj!
[br]Dopisany: 08 Kwiecień 2009, 14:40_________________________________________________Na pytanie żony o nową sekretarkę, mąż odpowiada z entuzjazmem: - Wiesz, ona jest bardzo pracowita, błyskotliwa i doskonale zorganizowana. - Mam nadzieję, że nie taka lalka jak poprzednia? - pyta z przekąsem żona. Na co, bawiąca się nieopodal pięcioletnia córka zareagowała usłyszawszy słowo "lalka": - Tato, a czy jak kładziesz ją na plecach, to zamyka oczy?[br]Dopisany: 08 Kwiecień 2009, 14:40_________________________________________________idzie Ewa po raju i spotyka bociana. Bocian pyta: czemu jesteś taka smutna? E; bo nie mam dziurki i Adam mnie nie chce:( B; to rozchyl nogi ja Cię dziugnę i będziesz miała dziurkę. ( i od tamtej pory bociany mają czerwone dzioby) Następnego dnia idzie smutna Ewa po raju, spotyka pawiana. Pawian pyta: dlaczego jesteś smutna? E; bo mam już dziurkę ale Adam woli owłosioną. Pawian wyrwał sobie kępkę włosów z d*py i dał ją Ewie. (i od tamtej pory pawiany mają gołą czerwoną d*pę) I znowu smutna Ewa siada nad brzegiem morza i podpływa śledź. Ś; czemu jesteś smutna? E: bo mam już dziurkę, do tego owłosioną ale Adam mnie nie chce bo jest za ciasna:( Ś: to wejdź po pas do wody a ja Ci wpłynę i ci ją rozwiercę (i od tamtej pory nie wiadomo czy śledź wali pi...da czy pi....da śledziem)