Jakies czas temu nakapało mi cos z drzew pod firmą. Jak wczoraj to ruszyłem, zeszło ale na lakierze pozostały takie zielonkawe, twarde placki i nijak nie da się tego usunać. Wygląda jakby to już w lakier wlazło. Przy okazji czyszczenia niezle sobie porysowałem lakier wokół tych plam i czeka mnie polerka. Jak mieliście taki problem to podzielcie się jakimiś sposobami poradzenia sobie z takim problemem.