Czasami nie warto słuchać ludzi bo niekiedy wyolbrzymiaj. Jak ja kupowałem 2.5 tdi w b5 to mi powiedzieli, że dalej jak z podwórka nie wyjadę o dziwo auto łykało trasy PL-NO bez żadnego problemu. Nawet latało 1200km bez gaszenia silnika podczas przerwy na sikanko
Ale fakt jest taki, że 3.0 potrafi wciągnąć sporo więcej kasy w eksploatacje czy też poważniejsze naprawy niż 2.0tdi. Większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy i potem jak przychodzi do jakiejś naprawy czy prostej eksploatacji to są oburzeniu odnośnie cen i próbują naprawić auto małym kosztem bądź się go pozbywają... potem większość aut trafia do następnych użytkowników i też się psuje. Wszystko to skutkuje złą opinią jak w przypadku 2.5 tdi
Dużo już nalatałeś się swoją ? Jakieś poważniejsze naprawy ?