Witam.
Kupiłem auto z niesprawną klima, zabita była sprężarka od strony cewki, sprzegla łożyska ...
Kupiłem zregenerowaną drugą spręzare, przy okazji nowe węże bo sie poukręcały oczywiście, nowy osuszacz, nowy czujnik przy chłodnicy, dysze wydmuchałem sprężonym powietrzem.
Klima napełniona i chodzi od sierpnia.. z małym ale.
Jeszcze w lecie.. ustawiam na 21*C i wciskam AUTO. Klima działa, chłodzi git.. po 25km przejechanych z nawiewu prawie nic nie leci powietrza, a po otworzeniu maski widze ze przewody od klimy są oblodzone i to tak solidnie..
teraz w zimie, jak temperatura spada poniżej 5*C moge bez problemu właczyć sprężarke naciskając gwiazdke i sobie działa.. nawet jak było -2 to tez działała..
Pytanie o co kaman? Co jest zepsute? Dodam że błędów na Vagu brak, całosć poza tym zachowuje się normalnie..