ygrek

A co brakuje Ci prądu w AFNie? [br]Dopisany: 14 Lipiec 2011, 11:42_________________________________________________ Generalnie masz rację, ale to zależy do jakości wzmacniacza. Założyłeś że U w tym wzorze jest stałe. Czyli jakby na 4 omowym głośniku masz taki sam spadek napięcia jak na 2 omowym, czyli wzmacniaczowi nie robi różnicy obciążenie. W praktyce nie ma takich wzmaków. Każdy z nich ma mniejszą lub większą impedancję wyjściową. Czyli jak podłączasz inną impedancję obciążenia (głośnik), to zmieniasz wszystkie 3 parametry: U, I, R. Od jakości wzmaka zależy na ile utrzyma on swoje parametry pracy. Pewnym wyznacznikiem tej jakości jest współczynnik tłumienia (czyli właśnie wartość impedancji wyjściowej wzmaka).

Są dwie opcje: - nie słyszałeś jak gra cokolwiek innego niż oryginał Audi - masz wymienione głośniki na cokolwiek innego niż oryginał Audi

Jeśli jeszcze nie dałeś sobie rady to foty tu: https://picasaweb.google.com/d4tura/20110709Chorus Ja właśnie miałem jedną blaszkę podgiętą (tą nad klawiaszami 1, 2, ...,6), a drugą tak jak fabryka dała. Teoretycznie powinno się wsadzić tam coś, wg mnie najlepiej stalowy sztywny drut i odciągać go na boki, w stronę na zewnątrz radia. Na ostatnim zdjęciu starałem się zobrazować jak sobie z tym można poradzić.

Ja zakładając wszystkie te plastiki z powrotem, przesmarowałem wszystkie dziury smarem. Nie wiem czy dobrze zrobiłem (czy nie zechcą same odpadać ), ale jak musiałem cos poprawić i zdjąć ponownie, to już zupełnie bez problemów i siłowania odchodziły. Trzymaja pewnie, ale bez wrażenia że jeszcze trochę i połamię wszystko w pi**u.

Pospawaj sam lub w jakimś warsztacie. 30-50 zł. No ale w końcu oderwałeś czy nie?

A gdzie Ci pękł? Na tym zaczepie w okolicach środka tylnej szyby? Ja miałem z tym największy problem i też bałem się że pęknie. Wsadziełm rękę w tamte okolice, od spodu, przez otwór po zdjęciu maskownicy schowka w boczku. Jak szarpnąłem to za którymś razem puściło. Śruby trzymające boczek spod maskownicy mocowania rolety też odkręciłeś?

Masz głośniki czy wzmacniacze Magnata? Czy jest dobry? Pomijając fakt że nie wiadomo o którym modelu piszesz, to generalnie są marki gorsze od Magnata i lepsze od niego. Jakby Cię ktoś zapytał czy Opel to dobre auto, to co byś odpowiedział?

To jedno z kilku rozwiązań. Docelowo i tak najlepsze jest zamocowanie głośnika do konstrukcji drzwi, a nie do tapicerki. Przykład operacji tu: http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=23961.0 Ale z tym jest dopiero w cholere roboty, czasu i pieniędzy. Na razie nie mam czasu, pieniędzy też nie za wiele (musze szybko spłacić zakup auta), a chęci (jak pomyślę ile mnie to w poprzednim Golfie kosztowało) też mi jakoś brakuje. Chwilowo więc zastosowałem rozwiązanie pośrednie, żeby jakoś słuchać ulubionej muzy Marzy mi się wykonanie wewnętrznej ścianki drzwi z blachy aluminiowej i dopiero etdy wygłuszenie matami. Muszę poćwiczyć temat, więc planuję zakup jakiś pokieraszowanych drzwi z ramą do testów Jakoś słabo mnie przekonuje naklejenie samych mat na tą konstrukcję. Kojarzy mi się to z wykonaniem obudowy głośnika na bazie reklamówki tudziez butelki PET Obudowa musi być sztywna żeby spełaniała swoją rolę.

Na szybko i tanio (kupiłem Audi na początku czerwca) - wsadziłem 10 cm głośniki Clariona za jakieś sto kilkadziesiąt złotych w tapicerkę. Nie ma w tym basu, ale i tak gra to o niebo lepiej niż seryjne Blaupunkty Audi, które z tamtąd wyciągnąłem. Odlutowałem w nich "sekcję" wysokotonową, przez co stały się głośnikami średniotonowymi z lekkim dołem Podciąłem ich pasmo na zwrotnicy aktywnej do 63Hz żeby się nie męczyły czymś , czego i tak nie mają szansy zagrać i wszystko poniżej puściłem na subwoofer. Wysokotonowe również wywaliłem oryginalne i wstawiłem jakie miałem czyli Mission HiFi z kolumn za około 2 tysiące złotych. Podzieliłem na zwrotnicy pasmo średnie/wysokie na 3,2 kHz i muszę powiedzieć że do góry nie mam zastrzeżeń. Oczywiście w tym całym bajzlu jest duży niedosyt przełomu niskich i suba (okolice 50-70 Hz), ale to normalne ze względu na średnicę i sposób montaży tych Clarionów. Póki co zbieram kasę na jakiś zacny zestaw dzielony z 16 lub 13 cm głośnikiem na przód oraz zbieram się w sobie na podjęcie tematu wygłuszenia i zrobienia komory w przednich drzwiach.

Czyli jak się domyślam(y) chcesz wymienić fabryczne głośniki na lepsze głośniki? Przy czym lepsze w rozumieniu "ładniej grające", a nie koniecznie mocniejsze. I jak dobrze rozumiem chcesz te lepsze wsadzić w te miejsca gdzie są obecnie zainstalowane fabryczne - czyli zamocować je do tapicerki. A ile masz na to kasy? No i czego oczekujesz po dobrym brzmieniu (dużo basu, neutralny środek, delikatna góra)?

Jak widzisz już 20 razy ktoś oglądał Twojego posta, ale nikt nie wie o co chodzi. Więc powiedz jakie jest pytanie: a) jaka jest średnica głośników z przodu? jakiej firmy mam kupić głośniki? c) jakiej mocy powinienem kupić głośniki? d) wszystkie powyższe e) inne pytanie Ehhh... ta młodzież

Trochę niepoważnie traktujesz potencjalnego nabywcę. Gdybym ja kupował auto i spotkał się z takim nagłośnieniem, to byłoby to dla mnie minusem przy zakupie. Po prostu uznałbym że właściciel to jakiś wioskowy przygłup, który katuje swoje uszy, więc i pewnie podobnie traktuje samochód. Powracając do tematu: nie wydaje mi się żeby te wysokotonówki weszły w oryginalne miejsca drzwi. Prawdopodobnie będziesz musiał wydłubać je z tej obudowy i dopiero wtedy da się to zrobić.

Super. Dzięki za foty. Kwestia odpowiednio wąskiego klucza kopytkowego. Poszukam takiego.

Próbowałem takim podejść ale nie wchodzi w ten plastik. Może rzeczywiście odwiedzę Casto i zakupię jakiś inny. Jak rozumiem resztę się "odrywa"? Oczywiście oprócz tego wkręta trzymającego zatrzask kasety rolety.

Chcę zdemonotwac boczki w bagażniku B5 Avant. Wyjąłem już tapicerkę podłogi, odkręciłem tylne fotele, zdjąlem boczki foteli, wywaliłem tą czarną piankę z podłogi, odkęciłem osłonę progu bagażnika. Udało mi się "oderwać" boczek z zatrzasków w częsci tylnej, ale nie mogę go ruszyć bliżej foteli. Nie chę niczego połamać. Do tego dochodzi ten element trzymający składane fotele: Nie potrafie go odkręcić. Imbusem nie da rady, a przedłużona nasadka 17 jaką mam nie chce wleźć do nakrętki która widac powyżej - jest i tak za krótka. Wrrr...

Zaznaczam że nie wiem jaki jest przekrój kabla przy aku i jaki kładziesz do wzmaka.

No oznacza to co jest napisane Jeśli będziesz puszczał prąd przez karoserię, to w efekcie końcowym on i tak trafi na klemę akumulatora, która jest podłączona do karoserii jakimś tam kablem - powiedzmy 35 mm2. Jeśli teraz kładziesz do wzmacniacza 16mm2 zasilania i (domyślnie) drugi taki od wzmaka do masy, to ten prąd "dołożony" Twoją 16mm2 musi wrócić i tak do aku. Należało by więc dołożyć od klemy (-) aku do karoserii 16 mm2. Tudzież wymienić jego 35mm2 na 50mm2 (35+16=~50). To tyle jeśli chodzi o teorię i tak powinno się robić żeby to była profi instalacja. Choć ja uważam że jeśli ma być profi to dać kabel bezpośrednio do klemy.

Śruba jest 12 tylko łeb ma 17 lub nawet 19 Właśnie o te mi chodziło.[br]Dopisany: 18 Czerwiec 2011, 14:06_________________________________________________ Co najmniej. Ja daję dla spokoju ducha 4mm2, ale zdaję sobie sprawę że przy mocach rzędu 50W RMS na stronę to przesada.

Mam od dawna na dysku Z niektórymi rzeczami się nie do końca zgadzam. Ale na początek na pewno dobre kompendium wiedzy w jednym miejscu. Warto przeczytać. Ta szósteczka? Ciut mało chyba IMHO. Poza tym przy fotelach te uchwyty sa mocowane do blachy która dopiero jest mocowana do karoserii. Dodatkowy opór przejścia. Ja chyba wrzucę zacisk pod tą dwunstkę która trzyma blachę do karoserii: Ups.... przepraszam, ale nie spojrzałem, że masz inne nadwożie niż ja.

Z klemy (-) aku Ale jest to kosztowne i pracochłonne. Ja na razie odpuściłem. Jak mi będzie coś gwiżdżeć w głośnikach to położę. To teraz ja się Ciebie dopytam: z korej śruby planujesz wziąć masę? Pytam bo mam moją A4 od kilkunastu dni Przedtem męczyłem Golfa. W nim miałem oba bieguny z aku do bagażnika, ale teraz nie chce mi się wydawać kolejnych 200 zł na kabel masowy i robię jak napisałem.

Moim zdaniem puszczanie kabli głośnikowych jednym progiem wyrządza więcej szkody niż pożytku. Przy takim ułożeniu jeden z kabli jest niemal dwa razy dłuższy niż drugi. Ma to niepomijalny wpływ na rezystancję tego kabla. O ile ktoś kładzie 6mm2 to można sobie to pominąć, ale przy kabelkach 1,5mm2 może mieć to jakiś tam wpływ na zachwianie balansu sceny stereo. Nie jestem dźwiękowym zboczeńcem, ale to akurat jest po prostu mierzalne. Jeśli boimy się takich rzeczy jak oddziaływanie zasilającego na głośnikowy to prowadziłbym kable glośnikowe środkiem, zasilające jedną, a sygnałowe druga stroną. Zaznaczam - jeśli się boimy i chcemy mieć spokojniejsze sumienie, bo jestem przekonany że nikt tego nie wysłyszy. Ja puszczam zasilanie razem z jednym glośnikowym jednym progiem, a drugi głośnikowy drugim progiem. Jeśli chodzi o takie oddziaływania to większą szkodę może wg mnie wyrządzić nie puszczenie masy osobnym kablem tylko wzięcie jaj z karoserii, po której pływają wszystkie prądy jakie mamy w aucie. Także nie przesadząłbym naprawdę z tym głośnikowym.[br]Dopisany: 18 Czerwiec 2011, 12:39_________________________________________________ Pod konkretny kabelek kóry będzie wyprowadzony z kostki radia i opisany jako remote (lub po prostu opisany jako sterowanie zewnętrznym sprzętem). W instrukcji lub na samym kablu nalepka.

Tak do kostki w radio. Włączając radio podaje ono sygnał 12V na tą żyłę remote, która z kolei włącza wzmak. W przeciwnym razie wzmacniacz musiałbyś jakoś inaczej pobudzić do działania, bo przecież nie chcesz żeby był non-top włączony? Przy kilkudniowym postoju mógłby Ci skutecznie wydoić aku.

Nie zapomnij o półożeniu kabla "remote" który będzie podawał na wzmacniacz sygnał 12V z radia i włączał wzmacniacz. Zwykle samochodwe kable chinch mają taką żyłę pomiędzy sobą, jak tu: http://img20.allegroimg.pl/photos/oryginal/15/14/05/14/1514051407 Gdybyś jej nie miał w chinchach moża po prostu położyć dodatkową jedną żyłę pomiędzy wzmakiem i radiem.[br]Dopisany: 18 Czerwiec 2011, 12:24_________________________________________________Są zboki które mówią że będa zakłócenia głosników od zasilającego Ja twierdzę że możesz położyć zasilanie razem z gośnikowym i gwarantuję że nic nie stracisz na jakości.

Alpine IDA X-200 Tu np. jest opis: http://www.audiophile.pl/p/1693_alpine_ida-x200

Ajsmrod schowany. Nie w skrytce A co do pendrive`a to też dobry pomysł. Kupiłem sobie nawet 32GB do muzy, ale moje radio (nie wiem jak inne) strasznie długo indeksowało z niego pliki po odpaleniu auta. Nie wiem co to za przypadłość. W jabłku nie ma tej wady, bo tam info o całej zawartości jest przechowywane w jednym małym pliku .xml i radio zaczytuje go w kilka sekund.