Na statku stary bosman zaciąga się fajką. Podchodzi do niego marynarz i mówi:
- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak pan to robi?
Bosman na to:
- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaję zawsze parę wlosów łonowych mlodej dziewczyny...
Zawinęli do portu, po powrocie na pokład marynarz podchodzi do bosmana, wręcza mu fajkę mówiac:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobiłem jak pan radził!
Bosman wciaga dym, rozsmakowuje sie nim przez chwilę i wypuszczając majestatycznie przez nos mówi:
- Słuchaj chłopcze ,za blisko d*py rwiesz.
[br]Dopisany: 17 Marzec 2010, 17:48_________________________________________________Zona w czasie stosunku pyta sie meza:
- A jesli urodzi sie nam dziecko to jak damy mu na imie?
Maz bierze prezerwatywe i robi jeden supelek, drugi, trzeci... po dwudziestym mowi:
- Jesli sie stad wydostanie to nazwiemy go MacGayver [br]Dopisany: 17 Marzec 2010, 17:50_________________________________________________Świątynia Shaolin, Uczeń pyta Mistrza:
- Mistrzu, jaka jest różnica między perłą a kobietą?
- Różnica jest taka, że perłę można nawlec z dwóch stron, a kobietę z jednej tylko...
Uczeń zmieszany:
- Chciałbym zaprzeczyć mądrości jego wspaniałości Mistrza, ale słyszałem o kobietach, które można nawlec z obu stron.
Na co mistrz odrzekł:
- To nie kobiety, to PERŁY