Kolego, za 1200 zł w ASO malują jeden element, więc wyliczona kwota odszkodowania była znacznie zaniżona. O ile można się zgodzić, że mają podstawę do okrojenia wartości szkody o koszt lakierowania błotnika, to skoro jest tam wgniecenie, błotnik powinien zostać zakwalifikowany do wymiany gdyż żadna profesjonalna technologia napraw nie przewiduje nakładania szpachli na pogiętą blachę. Wycena na kwotę 990 zł jest tak rażąco zaniżona, że trudno tu mówić o wycenie. Przy tego typu szkodzie kosztorys powinien obejmować wymianę płata drzwi i wymianę błotnika, plus malowanie tych elementów oraz progu (o ile jest tylko zarysowany), tak więc (nie wkleiłeś fotek uszkodzeń) trochę "na jasnowidza" określam wartość drugiej szkody na 3-4 tyś. Co się tyczy kwestionowania zasadności rekompensowania malowania błotnika, to możesz im odpisać, że kwota wypłaconego odszkodowania nie wystarczyła na malowanie tego elementu i własnie miałeś się w tej sprawie odwoływać.Po pierwsze auta się nie maluje a lakieruje. No chyba ze wałkiem [emoji1] Po drugie każdy producent przewiduje naprawę elementu poprzez nałożenie masy szpachlowej a niejednokrotnie nowe elementy przychodzą od dostawcy w takim stanie ze wymagają takiej naprawy w różnym stopniu.
A po trzecie bezzasadnie potrącili całkowicie Tobie całe lakierowanie. Mogli co najwyżej potrącił 50% kosztów tej operacji. Chyba ze obie szkody były w jednym TU i taka mają tam praktykę.
Najlepszym sposobem jest przedstawienie własnej wyceny naprawy z uzglednieniem pełnej technologii producenta wykonanej np. przez zaprzyjaźniony warsztat oraz FV za ta naprawę. Nie zapomnij również o dodatkowych kosztach takich jak np. Pojazd zastępczy