Więc tak silnik 2,5 TDi 180. Jakiś czas temu zauważyłem że mój silnik nie łapie 90 stopni więc postanowiłem sprawdzić co jest przyczyną. Wyszło że termostat. Jak udało mi się uzyskać 90stopni, to rozszczelniła mi się chłodnica, więc LEKKO i bardzo głupio myśląc na stację kupiłem magiczny środek do uszczelnienia układu i niestety układ się uszczelnił ale i znikło ogrzewanie w aucie. Dziś walczyłem i próbowałem przeczyścić nagrzewnicę octem ale niestety efektów brak. Moje pytanie czy na 100% może być to uszkodzona nagrzewnicy czy może być jakaś inna przyczyna ? Trochę przeraża mnie wymiana nagrzewnicy. A dokładnie jej demontaż.