Alan Pardew ze swoim Crystal Palace wygrali pierwszy mecz w tym roku.
Chelsea w plecy. Cienki ten Pedro niesamowicie. A pamiętam jaki zły byłem gdy podpisywał kontrakt z Blues. O Falcao z litości nie będę się wypowiadał.
.
po prostu wspaniały mecz Lisów
nie można przestać bić brawo jak się na nich patrzy
prosty futbol
pressing, podania, celność, szybkość, zaangażowanie i zero zbędnych kombinacji
nawet granie w dziada przynosi efekty jak u nikogo innego
Drinkwater, Albrighton, Morgan, nie mogłem się napatrzeć na Hutha no i na Kante, który jest jak wrzód na tyłku, upierdliwy maksymalnie dla każdego przeciwnika
grają podstawowym składem, nie ma wcale kontuzji, wszyscy uśmiechnięci
no rewelacja
i do tego Vardy który zrobi wtedy to, co trzeba akurat zrobić
no pięknie
rozczarował tylko Ulloa, no ale to już detal
po prostu pięknie !