ok, to może doprecyzuję
o tymże fabryka dała, to pisałem mając na myśli jeżdżenie po DEU
pamiętam w zeszłym roku jechałem na południe i w okolicach Ingolstadt leciałem 223 na godzinę
w PL nigdy tego nie powtórzyłem - tym bardziej teraz, po wprowadzeniu słynnego przepisu, wiadomo o co kaman
a ta minutkę na parkingu, no staram się tego przestrzegać
rzeczywiście choć jest tak jak pisze Arek że dojazd do parkingu tez swoje trwa, czyli redukcje, wolniejsze obroty, zero zużycia itd - to dla dobra turbiny po jeździe staram się by trochę silnik pochodził przy całkowicie zatrzymanym aucie
i przyznam że nie patrzę na sekundnik