stara historia
a co do Bournea
dla mnie nudy i nieporozumienie na równi z Mission Impossible
syn powiedział, że to niepotrzebnie odgrzewane kotlety
obok kilka osób też, więcej niż zdegustowanych
konkluzja - odradzam
słaby film
.
to dopiero w przyszłym roku, lecz pewnie pójdę
obiecałem sobie po Szeregowcu Ryanie i scenach z lądowania w Normandii, że to mój ostatni film wojenny, no ale się zastanowię
może być fajne kino