no więc trzeba poczekać ,aż się odbedzie zlocik pod londkiem i wtedy będziemy rozmawiac o konkretech,bo wielu sie wypłucze z pieniędzy,a wiadomo,że one ważne są,co do miejsca-też sie pomyśli,wcale kartów dla mnie być nie musi... :gwizdanie: byle dobre paliwko do picia było
za dużo się zbiegło w tym roku dla mnie wydatków,teraz remont chatki,zaraz MOT-może nic nie trzeba będzie naprawiać,a pod koniec roku planuje kupic jakiegoś 7-o osobowego,wiec i ja uważam na wydatki,ale pewnie,ze w Anglii mozna się gdzieś spotkac