Skocz do zawartości

domjenick

VIP
  • Postów

    9782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez domjenick

  1. a pomagałem z całych sił, przed tv, no ostatnie 30km zaliczył "ścianę" i w sumie niezły ruch z jego strony po opadnięciu z sił- wycofał się, bo i po co męczyć się, narażać na upadek i kontuzję, kiedy był na samym końcu stawki, choć nie wierzę, że aż tak osłabł, by być ostatnim- przyczyna jest gdzie indziej, ja po prostu myślę, że SKY sprawdza formę swoich zawodników na szybkie trasy, bo takie jednodniowe wyścigi- to element treningu pod kolejne - ważniejsze starty... zobaczyli ile można "wycisnąć" z teamu, jadąc na 75% i dalej będą szlifować formę, na koniec sezonu, na grubsze i bardziej prestiżowe starty, kiedy większość już będzie zmęczona sezonem....
  2. to nie to po prostu przy wpinaniu, czasem pedał się obróci do góry i trzeba sobie pomóc czubkiem buta, żeby go ustawić, a z wypinaniem, to ruch na bok- nie trzeba nawet patrzeć a jak ruszam spod świateł, czy coś- to zawsze jedną nogę mam wpiętą, mała zębatka z przodu i odjazd jedną nogą, ze dwa-trzy obroty i jadę dalej
  3. ja mam większe problemy z wpięciem, niż z wypięciem- jak szakal napisał- po kilku glebach- odruch jest natychmiastowy i co zabawne- rowerzyści MTB robią to szybciej, niż szosowcy, pewnie ze względu na teren, w jakim najczęściej jeżdżą- Peter Sagan dzisiaj w wyścigu pokazał próbkę tego tricku
  4. o ile nie masz krótkich odcinków, to spd, jak najbardziej bo z spd podjechać do sklepu, potem ze trzy razy stawać na światłach, potem jakieś schody- jakoś nie widziałbym tego w kategoriach komfortowych, co innego dłuższe i jednostajne traski- jak najbardziej
  5. domjenick

    B6 DIVISION

    Oboje dajcie sobie na looz zacytowałem przypadkowo, żeby Wam się wyświetliło, że ktoś Was zacytował i żebyście to przeczytali....
  6. no miernikiem zegarowym- nie trzeba wystarczy zaznaczyć w górnym położeniu i w dolnym- jeśli włożysz w szczelinę pudełko od zapałek- to jest sporo, jeśli nie zauważysz różnicy- da radę śmigać Panowie- dogadajcie się co do tej flaszki i będzie po problemie...
  7. jeśli dało się wyważyć- ok, spoko, ja miałem 18 pokrzywione i też się dało wyważyć, ale ja bym chciał wiedzieć ile to jest "śladowe" bicie, moje miału dobre 5mm, jak nie więcej, było czuć na kierze, wulkanizator nawalił odważników, pokiwał kłową, potem się uśmiechnął i zanim kupiłem nowe- jakiś czas śmigałem na nich, więc ile to jest to "śladowe"
  8. nie chcę trzymać żadnej strony, ale jeśli jest bez odważników i ma "śladowe" bicie, to ile to jest "śladowe"? Jeśli to będzie 1mm, to nawet bez odważników można nie zauważyć różnicy, a po wyważeniu- już całkiem będzie to niezauważalne, więc sprzedający mając je na aucie, nie miał "bicia" i powiedział, że są proste, no ale nie wiemy ile to jest "śladowe" i co na to Slo- wysłałem mu pw
  9. zgoda, ale biorąc za przykład np A.Gołotę- to aż żal ściska, jak ikona polskiego boksu zawodowego, ma problemy z wysłowieniem się, czy tego chcą kibice? Nie zapominajmy, że to jest waga ciężka i każdy cios, może wiele zmienić, szczególnie, kiedy ktoś jest po 35 roku życia, niestety, ale fizjologii nie da się oszukać, można te procesy spowolnić, ale nie da się oszukać, młodzi bokserzy są szybsi, silniejsi i celniejsi, więc tutaj konfrontacja może się zakończyć szybko... fajnie, że dali nam sporo emocji, dziękuje im za to, ale wolał bym widzieć ich w dobrej kondycji i zdrowiu, niż w ringu za i tak marne grosze, bo jeśli będą przegrywać- wielkich pieniędzy i tak w ringu nie zarobią...
  10. a kto tu mówi o tym, żeby odcięli się od boksu całkowicie? można dalej trenować, trenować młodzież, czy propagować boks, ale nie podejmować żadnych walk, jest wiele innych rzeczy do zrobienia związanych z boksem, niż tylko wychodzenie na ring-walka tego nie da się podważyć- walka była dobra tego też się nie da podważyć, ale wyjście pomiędzy liny i przegrywanie z młodszymi, szybszymi -chyba nie o to chodzi kibicom jako kibic Jackiewicza, czy Adamka- wolałbym przyjechać do nich np: na myjnie, czy do jakiejś kafejki -chwilkę pogadać, powspominać i spokojnie sobie odjechać,
  11. Adamek, "Reksio", Gołota, Jackiewicz i reszta- powinni wziąć przykład z Michalczewskiego- odejść po przegranych walkach, przestać się zajmować boksem, jako eksperci, czy komentatorzy- po prostu zainwestować środki w jakiś biznes i nie zbliżać się do ringu, jako zawodnik, presja kibiców i całego tego Światka, jest taka, że zawsze znajdzie się ktoś, kto namówi ich na kolejną walkę, która będzie atrakcyjna finansowo, czy medialnie, ale ryzyko jest coraz większe, co widać na przykładzie Adamka, miała być ostatnia walka ze Szpilką- potem Saleta, teraz Molina.... pod koniec kariery- będzie przegrywać walki, które mógłby wygrać, a to już będzie żenada...
  12. wszystko będzie zależeć od formy reszty w teamie, myślę, że zrobią trzy duże imprezy, czyli na pewno TDF, Giro i Mistrzostwa Świata, reszta, to będzie trening pod te starty, na pewno wystartują i sie dobrze zaprezentują w jeździe na czas- na co sam liczę i czekam, Rafał- jak zwykle- będzie zapitalał po górkach zastanawiam się nad formą reszty Polaków, dla mnie- najważniejsze są MŚ i tam pewnie się sporo wydarzy jeśli teamsky będzie drużynowo startował w sprintach- to będzie wiadomo, że szykują się na MŚ, gdzie trasa tego będzie wymagać http://rowery.org/2015/09/27/trasa-szosowych-mistrzostw-swiata-doha-2016/
  13. ciężko powiedzieć, bo nie wiadomo, jakie plany ma TeamSky, pierwsze starty w sezonie, to najczęściej element treningu i rozpoznanie formy teamu i przeciwników, a także część treningu pod konkretny start, a tego nie wiemy do czego TS się przygotowuje na ten sezon, fajnie, że wygrał, ale więcej będziemy wiedzieć w połowie sezonu, jak wszyscy będą mieć formę i pod koniec, kiedy wszyscy już będą zajechani startami
  14. Panowie- następny wyścig, przypomnijcie, bo przegapiłem dzisiejszy
  15. tylko nie rób nic na siłę, bo robić coś, co nie sprawia przyjemności, lub wręcz powoduje niechęć- to torturowanie samego siebie...
  16. mało ruchu, lub usztywnić, masaz i rozciąganie, ale wiadomo, że najlepiej z jakimś fizjoterapeutą to trzeba skonsultować- nie bój się ich- nie pogryzą, a samemu, to się nie wyleczysz ja w tym roku próbuje poprawić czas na sprincie, choć będzie ciężko, bo Brytyjska organizacja TRI, zmieniła zasady i na sprintach, w basenach jest teraz 400m, a nie, jak było 500, robią max trzy grupy, po każdej grupie- przerwa, czyli najpierw najwolniejsi- czyli ja i reszta emerytów, potem średniaki i oczywiście PROsi, co rok temu wyskoczyli z basenu, jako ostatni, a skubaniec jeden na ostatnim rondzie, przed T2 jeszcze mnie wyprzedził na rowerze... to w maju potem w czerwcu olimpijka na jeziorku, ale to będzie inny wysiłek, bo sprint, to każdy wali "pralkę" w basenie na maxa, bo krótki dystansik, tam już będzie dłużej, choć wariatów nie braknie, by pocisnąć, jak torpeda to będzie debiut na otwartym akwenie i w piance, trzeba będzie się przeprosić z Morzem i popływać troszku , tylko, żeby to trochę cieplejsze było, to bym nic nie mówił, a to zimne jest tak, ze jaja urywa...
  17. Vittoria rubino, lub zaffiro- śmigam po szosach sporo i chyba raz, guma była, jak na coś najechałem i raz, jak w dziurę wjechałem- ogólnie budżetowa opona, ale dosyć odporna
  18. jekiś czas temu- większość przeniosła się na http://www.audi-maniacs.com/pewnie tam jak by ppopytał, pewnie znalazło by się kilku- baaardzo dawno tam nie byłem, choć ostatnio zajrzałem, to wciąż kilku starych znajomych z tego forum dalej tam przesiaduje
  19. atakujesz coś w tym roku, czy odpoczywasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...