tak,tylko w dzisiejszych czasach to nie kwestia pieniedzy- nieraz czasu brakuje kilka razy zdazylo mi sie znalezc chwile,zeby podjechac na warsztat-na chwile,a tu jak na zlosc trzy auta przede mna i kazdemu sie spieszy...,sam moge cokolwiek zrobic tylko wieczorami,a niedziela jest dniem wolnym i pozostaje tylko samoregulacja, sam ustawialem swiatla i nie uwazam,zeby kogos razilo,podjechalem do sciany ,ustawilem poziomowanie na 0,poluzowalem torxy na lampie i ustawilem je tak,zeby nie swiecily na boki i kocem przyslonilem jedna lampe,potem druga,zeby widziec roznice, znalesc jako punkt odniesienia cokolwiek (okno,parapet,czy jakis napis na scianie)potem druga lampa i regulacja na te sama wysokosc,bo po wyjeciu jej zawsze trzeba to sprawdzic,a nie wkladac,jak wejdzie i skrecic...