domjenick

to mniej, niż moja merida warp4

właśnie na takich portalach- ludzie pozbywają się chłamu- owszem, czasem sie trafi gratka, ale zaraz jest rozchwytywana, w uk , na FB jestem w grupie rowerowej, gdzie ogłoszenia są zarówno z rowerami, jak i z osprzętem, lokalna grupa, co ułatwia i oszczędza czas, można się dogadać, co do wysyłki, można odebrać samemu, istnieje coś podobnego w pl, np https://www.facebook.com/groups/441898482629562/?fref=ts trzeba na takich miejscach pytać, aż znajdziesz coś odpowiedniego, blisko siebie, czy nawet podjechać

bardziej bym się skłaniał do for rowerowych, rowery starannie utrzymane- bo od pasjonatów, a nie od gościa, który polatał i chce się pozbyć

na początek, to chyba najrozsądniejsza wersja, bo i późniejszy upgrade wychodzi taniej, a wiadomo, jakie ceny rowerów (dobrych rowerów) jeszcze są w PL

oby

no

samochodem się nie liczy ja od początku roku, na razie ponad 500 "pykłem", ale liczę wszystkich, nawet trenażerem

kopnijcie się do Krakowa i z powrotem i po kłopocie

bo sam sprzęt nie jedzie, a tylko trochę pomaga

no niektóre rowerki troszkę się cenią...

w sumie bez szału - wszystko budżetowe w sumie- to ma to chronić głowę i oczy, a nie robić szał...

Slo- no to poleciałeś- zazdroszczę czasu, ile możesz poświęcić na sport...

Stasiu- pokaż jakie brylki i kask kupiłes

wygląda, jak hełm brygady prewencyjnej

siemka

bryle, to wiem, co to, ale hałer?

jakie to dystanse?? 500m pływania w basenie, potem 23km rower i 5km biegu, całość, jest bardziej pod ukończenie, przetarcie szlaków, pod inne dystanse, bo basen, jest podzielony na grupy, czasowo, żeby nikt nikomu nie przeszkadzał, potem rower, po publicznej drodze-do tego trasa jest wymagająca, bo na początku pod górę, jakieś 200-300m-wspinaczka, że ledwo co można jechać 10km/h, potem jeszcze ze dwa takie podjazdy w środku i pod koniec jest kolejna wspinaczka, ale z dobre 600-700m-ostry zajazd, bieg, raczej spokojny teren, ale nie ulica, gdzie można by uspokoić tętno... no ale pierwszy tri, jakoś trzeba zaliczyć

ja za dwa tygodnie sprint

biegacie coś, czy leżycie z piwem w ręku?

my, to chyba tylko takie zawody w BT możemy przeprowadzać...

to zależy jakie sobie cele stawiamy, bo jeśli używamy roweru tylko w celu przemieszczenia sie z punktu A, do punktu B- to zgoda, po co ładować się w niepotrzebne koszta, no chyba, że dla kogoś to nie stanowi problemu, wydanie kwoty X, na rzeczy typy Y

no tak, ale potem, jak już się w jakiś sport wciągasz, to potrzeba upgrade'u przychodzi sama...sam przez to przechodzę w płaszczyźnie biegania, czy roweru- to naturalna kolej rzeczy, że coś tam się lepszego do roweru, czy biegania kupuje i sporo racji jest w tym, ze nie potrzeba drogich i markowych rzeczy, żeby bawić się sportem

plus, to mniej się męczysz pedałowaniem, bo noga pracuje w dwóch płaszczyznach, naciskasz na dół i w tym samym czasie podciągasz drugą nogę- pomaga po przyzwyczajeniu przy podjazdach pod górkę, jeśli jeździsz długo po asfalcie- to polecam spróbować, jeżdżę Meridą warp4- nie wyobrażam sobie jazdy po szosie bez takich pedałów, minusy- na początku trochę wprawy potrzeba na skrzyżowaniach- można fiknąć, jak w porę nie wypniesz nogi, no i jest lekki problem ze startem na krzyżówkach, bo trzeba patrzeć, gdzie jedziesz i jak buta wpiąć, spd do mtb są wygodniejsze pod tym względem, bo mają zapinki z obu stron i mozna w nich chodzić, co w szosowych butach jest małym problemem

gdzie to będzie można zobaczyć? bo nie mam SKY, żeby wykupić, tylko polsat, a polsat chyba nie ma PPV na ta walkę

koło Newcastle- północny wschód Wyspy