
menthol
Pasjonat-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez menthol
-
to i ja się przyłączę: od 2,5 roku pracuję w firmie transportowej (23 ciężarówki na mojej głowie ) z końcem stycznia żegnam się z pracodawcą bo leci sobie w chooja ze mną ( w szczegóły się nie wdaję ). Szukam pracy w branży TSL w Poznaniu. angielski - ok, niemiecki - uczę się, trochę kontaktów... z tego co zaobserwowałem to większość ofert w tej branży to praca spedytora ( 1500 podstawy + prowizje...) jak ktos lubi, to fajna opcja na początek, sporo się dzieje i nie ma monotonii - więc polecam zazwyczaj duże firmy biorą ludzi młodych, którzy coś tam wiedzą o transporcie
-
kulig za tramwajem
-
Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu: - Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u człowieka norma to 32 zęby. Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy: - K***a, jestem pandą! ============================== Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci: - Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie... Jednego papierosa na pięciu muszą palić... - No, ale dzielne chłopaki. Mimo wszystko się śmieją...
-
info z działu sportowego Onetu: "Mecz Kontynentalnej Ligi Hokeja na lodzie między rosyjskimi drużynami Witjazem Czechow a Awangardem Omsk zakończył się zaledwie po niespełna czterech minutach, bo... na tafli nie było już odpowiedniej liczby graczy. Po serii bójek sędziowie nałożyli na zawodników 600 minut kar. Do pierwszych spięć doszło po trzech minutach i 27 sekundach. Nałożono siedem kar, ale to nie ostudziło zapędów zawodników obydwu ekip. Spokój trwał zaledwie... siedem sekund i walka wręcz rozgorzała na nowo. Arbitrzy jeszcze dwukrotnie próbowali wznowić spotkanie, ale hokeiści byli tak zajęci walką na pięści, że na to nie zważali. Spotkanie zostało przerwane i zakończone po 3 minutach i 38 sekundach. Nerwy zawiodły nawet tak doświadczonego zawodnika jakim jest Jaromir Jagr (Awangard Omsk), który został ukarany dwoma dwuminutowymi i dwoma dzięsięciominutowymi wykluczeniami. Według oficjalnej strony rozgrywek do takiego niechlubnego zdarzenia doszło po raz pierwszy w historii ligi." a tu link do meczu: КХЛ Драка Витязь - Авангард. Репортаж КХЛ-ТВ
-
przy mojej ulubionej budują autostradę A2... ani dojazdu nie będzie, ani ciszy...
-
nie w tym rzecz... Odra, Wisła, Warta, Bałtyk czy rybny - nie przepadam za rybami na talerzu
-
nie widziałem żeby było ;P http://allegro.pl/show_item.php?item=867376282
-
ja wędkuję od podstawówki... są sezony gdzie co weekend siedzę nad wodą, ale są też takie gdzie kilka razy tylko się udało... okazów raczej mało, bo głównie o relaks chodzi i odpoczynek przy grillu i piwku na dorsze przynajmniej raz w sezonie tez się wybiorę (największy 3kg :gwizdanie: ) najczęściej Kołobrzeg, bo blisko w miarę ostatnio głównie Odra w okolicach Krosna Odrzańskiego i jeziora na pograniczu Ziemi lubuskiej i Wlkp. aha, 99% ryb wraca do wody
-
chyba nie było... Nowa służąca Jancia (baba z wiochy) sprzątając rano pokój hrabiny znalazław łóżku prezerwatywę.Zaczerwieniła się i brakło jej oddechu, w tym momencie weszła hrabina: - Cóż to Jancia? Nigdy miłości nie uprawiałaś? - Tak jaśnie pani - mówi Jancia - ...ale nigdy tak mocno żeby skora zlazła
-
dzie facet przez park. Nagle podchodzi do niego koleś: - Ruchnij mnie, daję 5 stówek! - sp***dalaj! - No koleś, dymnij mnie, dam tysiaka! - Weź się idź wypałuj na nieheblowanej desce! - Gościu, ruchnij, dam 1500! Hmmm... Taka kasa piechotą nie chodzi – pomyślał nagabywany. - Dobra, pyknę cię! Koleś ściągnął łachy, ten mu zapakował: - Mocniej, mocniej... – krzyczy oferent. - Pchaj... Mocniej...! Wpędź mnie w długi mocarzu, wpędź mnie w długi!!!
-
Jaki to samochod - czyli zabawa w wolnej chwili
menthol odpowiedział(a) na michu93 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
-
Jaki to samochod - czyli zabawa w wolnej chwili
menthol odpowiedział(a) na michu93 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
[br]Dopisany: 18 Listopad 2009, 10:04_________________________________________________ [br]Dopisany: 24 Listopad 2009, 10:01_________________________________________________auto z wysp, zbudowano 120 egzemplarzy, silnik V6 Forda, była też wersja V8[br]Dopisany: 24 Listopad 2009, 10:03_________________________________________________a tu pierwsza wersja tego auta zaprojektowany 1965r, pierwszy model wyprodukowany w 1966r w sumie w latach 1966-1976 wyprodukowano 130 sztuk, a wg. różnych źródeł ok 20 sztuk wciąż istnieje [br]Dopisany: 01 Grudzień 2009, 09:34_________________________________________________pierwsza litera: T****** nazwa ma sporo wspólnego z logiem pewnej włoskiej marki -
Stefan, no Stefan, nie mam masła. Słyszysz? - A co ja na to poradzę. - Ubieraj się i idź do sklepu. - Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie masło. - Wejdziesz, naprzeciwko kasy są lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej masło, idź. Stefan wstał, ubrał się poszedł do sklepu. Przeszedł obok kas, podszedł do lodówki, wyjął masło i poszedł zapłacić. Przy kasie stała za***ista laseczka. Stefan trochę z nią pogadał, pożartował, a laska niespodziewanie zaproponowała aby poszli do niej. Poszli i troszkę pobalowali. Po upojnym popołudniu Stefan budzi się i widzi że jest przed 20.00. Wyskakuje z łóżka i mówi do laski: - Masz mąkę? - Mam. - To przynieś szybko i posyp mi ręce. Laska zdziwiona przynosi mąkę i posypuje ręce Stefana po czym on wybiega z domu. W domu Stefanowi drzwi otwiera żona. - Stefan gdzieś ty był, rodzina się zjechała, zjedliśmy kolację bez masła. - Gdzie byłeś? - Skarbie, jestem ci winny wyjaśnienie. Otóż poszedłem do sklepu, z lodówki wyjąłem masło i poszedłem zapłacić. Przy kasie stała za***ista laseczka, trochę z nią pogadałem, pożartowałem, a ona mnie zaprosiła do siebie a u niej trochę zabalowaliśmy. Obudziłem się i szybko przyjechałem do domu. Zona wysłuchała wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w głosie powiedziała: - Pokaż ręce. Stefan pokazał obsypane w mące ręce, na co żona: - pier**lisz, Stefan, znowu byłeś na kręglach.
-
Duchowny i pasterz owiec z Australii spotkali się podczas quizu w TV. Po rundzie regularnych pytań maja równa ilość punktów i prowadzący daje im końcowe zadanie, które brzmi: "czy dacie rade w ciągu 5 minut ułożyć wierszyk z wyrazem Timbuktu?" Obydwaj kandydaci pogrążają się w zadumie na 5 minut. Po tym czasie duchowny prezentuje swoj wierszyk: "I was a father all my life, I had no children, had no wife, I read the bible through and through on my way to Timbuktu..." Publicznosc w studiu jest zachwycona i juz widzi w nim zwyciezce quizu.. Wtedy australijski pasterz owiec wychodzi i deklamuje: "When Tim and I to Brisbane went, we met three ladies cheap to rent. They were three and we were two, so I booked one and Tim booked two..."
-
Pewnego dnia zabrałem ze sobą mojego dziadka do sklepu w centrum miasta aby kupić mu nową parę butów. Zatrzymaliśmy się aby kupić sobie coś szybkiego do przekąszenia. Kiedy podchodziłem do stolika gdzie siedział mój dziadek, zauważyłem jak on przygląda się nastolatkowi z nastroszonymi różno kolorowymi włosami. Mój dziadek przyglądał mu się uważnie, aż w końcu młody chłopak bardzo wulgarnie mówi do dziadka: - Co "k" stary dziadku, nigdy w życiu nie zrobiłeś nic zwariowanego? Znając mojego dziadka szybko połknąłem kawałek pizzy, który miałem w ustach aby się nie zakrztusić podczas wypowiedzi mojego dziadka. Bardzo spokojnie i bez zmrużenia oka odpowiedział: - "Tak....raz się upiłem i pier**liłem się z pawiem i właśnie zastanawiam się czy nie jesteś przypadkiem moim synem". [br]Dopisany: 30 Listopad 2009, 08:18_________________________________________________http://www.m2film.dk/fleggaard/trailer2.swf :)
-
Lekarz przychodzi do pacjenta po ciężkim wypadku. - mam dla pana dobra i złą nowinę. którą pierwszą? - niech będzie zła - odpowiada pacjent. - musimy amputować panu obie nogi. - a ta dobra? - pacjent z sąsiedniego łóżka chce kupić pańskie kapcie.
-
Jaki to samochod - czyli zabawa w wolnej chwili
menthol odpowiedział(a) na michu93 temat w Sport, Hobby, Rozrywka, Relaks
Splinter[br]Dopisany: 18 Listopad 2009, 09:35_________________________________________________http://www.geekologie.com/2007/12/wooden_supercar_concept_makes.php -
tu te słynne już Bugatti wjazd do jeziora LIVE http://jalopnik.com/5404403/exclusive-video-of-bugatti-veyron-actually-%20%20crashing-into-texas-lake
-
Kobiecina na 18 piętrze wieżowca trzepie dywan, nagle wiatr zawiał i wyleciała. Leci sobie i tak myśli jaka to głupia była i że szkoda przez taką głupotę umierać. Nagle wpadła w ręce facetowi z 14 piętra: - Ssiesz? - pyta facet - Nie! - odparła oburzona. Facet puścił ją wolno. Leci i znowu myśli o swojej głupocie. Zatrzymała się w ramionach gościa z 12 pietra: - pier**lisz się? - pyta gościu. - Nie! - wrzeszczy oburzona. I znowu facet puścił ją wolno. Lecąc zaczęła się głośno modlić i prosić o kolejną szansę. I bum! Wylądowała w rękach faceta z 8 piętra. Nauczona wcześniejszymi przypadkami wrzasnęła: - pier**lę się i będę ssać! - Dziwka! - wrzasnął facet i puścił ją wolno.
-
-
Granica polsko-białoruska. Korek na 30 kilometrów. Czas oczekiwania na odprawę kilkanaście godzin. Zniecierpliwiony polski kierowca TIR-a podchodzi do białoruskiego pograniczniaka : - Ej .. kolego ! - No szto ? - Wiesz kiedy Niemcy napadli na Polskę ?? - No znaju ... w 1939 ... - A wiesz kiedy napadli na Was .. znaczy się wtedy jeszcze Związek Radziecki ? - No znaju ... w 1941 .. - A wiesz Pan skąd się wzięły te dwa lata różnicy ? - No nie znaju ??? - Przez te Wasze je@ne formalności na granicy !!!!!
-
a nie pamiętasz jak to kiedyś było: każde auto terenowe to dżip, a każde obuwie sportowe to adidasy
-
Kapitan wyjeżdżał służbowo więc wzywa do siebie kaprala i mówi: - Obywatelu kapralu, muszę wyjechać służbowo i nie będę mógł przeprowadzić cotygodniowej pogadanki z żołnierzami. W tym tygodniu wy ją poprowadzicie. Przygotowałem wam tu wszystko, czytajcie powoli i jak zostanie wam czas na pytania, to odpowiedzcie na to co potraficie. Pytania, na które nie potraficie odpowiedzieć zapiszcie sobie, dajcie jakąś odpowiedź wymijającą i ja odpowiem na nie za tydzień. Po powrocie wzywa kapitan do siebie kaprala i prosi o zdanie mu relacji: - Obywatelu kapitanie, zgodnie z rozkazem wszystko przeczytałem! - Były pytania? - Było jedno! - Jakie? - Czy to prawda, że Ziemia się kręci wokół Słońca! - No i odpowiedzieliście? - Zgodnie z rozkazem dałem odpowiedź wymijającą! - Jaką? - odpier**l się!
-
Mistrzostwa świata w zapasach. O tytuł walczy Polak z Rosjaninem. Przed walką polski trener mówi do swojego zawodnika: - Słuchaj, masz szansę wygrać ta walkę, ale musisz uważać na Iwana. On ma taki chwyt, który nazywają zaplotka. Jak ci ją założy to już po walce. - Dobrze trenerze, będę uważal. Wychodzą na matę. Pierwsza runda. - nic. Druga rudna - nic. W trzeciej polskiemu zapaśnikowi coś zaczyna wychodzić, a tu nagle Rusek: rach ciach i zaplotka. Polski trener zamyka oczy, lłapie się za głowę... a tu nagle cała sala wiwatuje. - POLAK MISTRZEM ŚWIATA! Trener podbiega do Polaka i pyta: - Jak to wygrałeś? Przecież sam widziałem jak w decydującej rundzie Iwan założył ci zaplotkę! - Tak było! Jak mi zaczęło iść, to mi Iwan zaplotkę zaaplikował. Więc ja próbuję się uwolnić, on mi jeszcze mocniej, więc ja walczę, ale on podkręca jeszcze bardziej i nagle widzę koło mojej twarzy dwa wielkie owłosione jaja! No to ja chaps! Za te jaja... trenerze, trener nawet nie wie, ile człowiek ma siły jak się we własne jaja up***doli!! [br]Dopisany: 26 Październik 2009, 15:06_________________________________________________niektórzy mówią, że to autentyk... ale ja tam nie wiem: Radio Wawa, audycja on-air: - Nazywam się Waldek. Chciałem Was prosić, żebyście puścili dla mojej żony, która właśnie się ze mną rozwiodła jakąś piosenkę na pożegnanie. - Przykro nam z tego powodu, jaka to ma być piosenka? - Nie za często słucham radia, więc nie bardzo się orientuję w dzisiejszych wykonawcach. Dobrze byłoby, żeby w tekście znalazły się słowa w rodzaju "a idź w piz*u głupia suko razem ze swoją pierdolniętą mamusią".
-
Gajewski w TVP Sport mówił, że w niedziele na 90% mecz będzie.