nie widać tego na zdjęciu ale samochód jest wygięty w łuk, fotele zbliżyły się do siebie o jakieś 10cm uderzenie przy mojej prędkości 80 km/h, a tamtego koło 30, zapomniał popatrzeć czy nikt nie jedzie jak wyjeżdżał z bocznej drogi a najlepsze jest to że trafiłem w przerwę między betonową kapliczką o dużym drzewem, odstęp tak trochę więcej niż na szerokość drzwi ... było minęło ... i teraz twierdzę że Audi jest pancerne
w rodzince to dopiero ja zapoczątkowałem Audi, najpierw B5 potem B7 z powyższego zdjęcia, następna identyczna obecna, no i Q5 bo Żona tylko w wysokich gustuje, wcześniej dostała swoją wymarzoną Rav4 ale jak wsiadła do Q5 to już nie wysiadła i toyota przestała być wymarzona