ciężko mi ocenić, auto mam od paru mcy, jeszcze nie mam dobrego porównania. Chociaż nie powiedziałbym , że jest baaardzo zamulony.
Chcę go odłączyć, żeby sprawdzić, bo może akurat zacznie lepiej "chodzić" i lepiej będzie mi jechać te 100km.
Co do odmy i całej reszty, włąśnie jak dojadę (bo jade do siebie do miejscowości), to zabieram się za sprawdzanie odmy itd.)
Tylko boje się, że jak odłącze przepływke, właczy sie awaryjny, i potem nawet jak ją znowu podłacze, to bez kompa się nie obejdzie, żeby dalej jechać. A czas mnie goni....