Nie orientuję się gdzie jest "miasto gniewu", więc nie wiem z jakiego rejonu Polski jedziesz, natomiast wiem, że bardzo dużo Polaków do Chorwacji jeździ przez: Czechy, Austrię i Słowenię.
Jako, że sam często jeżdżę z Wiednia w okolice Wrocławia to mogę Ci podpowiedzieć jak wygląda droga W Czechach jest ogólnie fajnie, tylko nie możesz przesadzać z prędkością (jechałem raz z przewoźnikiem i na 50 miał 52, oczywiście mandat płatny u gliniarza), w ogóle warto jechać u nich przepisowo. Na autostrady i część dróg ekspresowych musisz wykupić winietę, która kosztuje od tego w zależności gdzie kupujesz: na granicy - ok 80-90zł, na stacji paliw w Czechach ok 13 euro, kupując w hotelach, czy innych punktach z winietami warto zapłacić kartą, bo bandycko przeliczają waluty:) Dodam jeszcze, że za brak winiety grozi mandat, w przeliczeniu na złotówki, ok 2500 + oczywiście przymusowy zakup winiety na 10 dni u kontrolującego.
W Czechach polecisz pewnie na przejście Mikulov/Drasenhofen, droga jest git do samego przejścia granicznego.
Austria - wjeżdżasz za granicę i lecisz na Wien, później na Graz, ogólnie to z granicy masz jakieś 30-40 km drogi z miastami, a resztę, aż do Słowenii lecisz autobahnem. Warto wykupić winietę, bo kosztuje 8,30 na 10 dni, a gdy Cię złapią to płacisz 120E + obowiązkowy wykup winietki na 10 dni u Pana/Pani z ASFiNAG. Trzeba uważać na autostradowej obwodnicy Wiednia, bo jest tam ograniczenie do 80 i jest sporo fotoradarów, które robią zdjęcia od tyłu i często schowane są za ekranami akustycznymi tak, że od przodu w ogóle ich nie widać Osobiście po Austrii zrobiłem w 1,5 roku jakieś 50tys km, może trochę więcej i nigdy nie dostałem mandatu za prędkość, ale trzymałem się zasady, żeby nie przekraczać licznikowego 140. Słyszałem, że od 142km/h przychodzą mandaty.
O Słowenii nic nie powiem, bo nigdy nie byłem.