Kolejny przykład - mieszkam nad Inter Cars, często w nim bywam, znam sprzedawców.
Co rusz widzę, jak przyjeżdżają ludzie z ASO i kupują części - jeszcze żeby były to jakieś duperele, ale ostatnio gość kupował oleje, rozrząd, jakieś rolki, paski. Znam ich z widzenia i wiem, że pracują w ASO Audi/VW - widzę ich, albo auto, którym przyjeżdżają przynajmniej kilka razy w tygodniu. Faktury też widziałem, że biorą na ASO - wniosek prosty: to co w ASO włożą do auta nie musi być ORI AUDI, ale jest kupowane gdzie indziej.
no wlasnie i rob tu przeglady w aso z wpisami do ksiazki to pol auta ci ogolaca do tego jeszcze wsadzaja czesci o polowe tansze w glowe sie nie miesci jaka banda zlodziei tam pracuje i wiekszosc ludzi nie ma o tym pojecia bo skad ? Moje poprzednie auto serwisowalem w aso i facet przy mnie sie pomylil i zalozyl rolke napinajaca pasek osprzetu w miejsce rolki napinajacej pasek rozrzadu gdyby mnie tam nie bylo auto juz by nie wyjechalo.Innym razem 3 razy sciagali CALE przednie zawiesznie bo po jego wymiane cos klepalo a przed wymiana nie klepalo.W koncu sam przyjechalem zobaczyc co robia z tym autem.Przejechalem sie,posluchalem dzwieku,podniesli auto do gory ...pokazalem co moze stukac i okazalo sie ze mialem racje.Szkoda tego komentowac.Poprostu oddajac auta do serwisu trzeba przy nim byc jak przy dziecku i nigdy nie oddawac kluczykow bo potrafia podrobic wiadomo po co.A co do zarnikow-nigdy nie kupie z aso