Mam jakiś dziwny problem z moim tdi. Rano jak wsiądę i chcę go odpalić to ma ciężko zakręcić, tak jakby aku był słaby ale odpala, ale za drugim, trzecim, dziesiątym razem już na strzała. Czy zimny czy ciepły pali na strzała. Jednak czasami ma tak, jakby był pusty aku, przekręcam kluczyk i... nic, licznik się kasuje, godzina też, przerkęcam jeszcze raz i na strzała znowu pali. Nie mam pojęcia co to może być. Vaga podpinałem to błędów w silniki nie pokazało.
Jakiś czas temu regenerowałem przekaźnik 109, ale to chyba nie będzie miało wpływu. Myślałem nad rozrusznikiem, albo kąt wtrysku, co wy na to?