Długa była przerwa, więc pora najwyższa coś wrzucić.
Tym razem Audi A3 8P Sportback - ostatni wypust.
Ogólnie auto w bardzo dobrym stanie. Naszym zadaniem było doprowadzić lakier do idealnego stanu i zabezpieczyć powłoką.
Poza kilkoma większymi rysami, śladami po ptasim guano oraz odpryskami na masce i zderzaku - minimalne holsy wynikające z mycia itp.
Tym razem w relacji głównie skupiamy się na pokazaniu stanu lakieru i przede wszystkim zaprawkach.
Całe auto w oryginalnej powłoce lakierniczej, więc malowanie maski mogłoby być różnie odebrane - w takiej sytuacji Hokus Pokus robi swoje czary.
Maska wypolerowana dla sprawdzenia jak lakier poddaje się korekcie.
Stan lakieru widoczny na drzwiach
Po wypolerowaniu
Miejscami nieco gorzej - typowe dla myjni automatycznych.
Guano
Widoczne głębokie odpryski lakieru - do podkładu
Sumarycznie było ich aż kilkadziesiąt. Każdy odprysk został dokładnie oczyszczony i "przygotowany" pod przyjęcie warstwy naprawczej
Lakier na błotniku
Po korekcie
Głębsza rysa
Po korekcie
Trochę więcej głębszych rys
Gorszy stan lakieru na dolnych częściach drzwi
Ze względu na mnogość zaprawek szlifowanie każdej nie miało sensu.
Jak widać jest co ścinać
Maska szlifowana na mokro - czyli popularny wet sanding
Jest matowa
Tak wyglądają wstępnie ścięte zaprawki
Jak widać jest ich sporo
Zaczynamy polerować matowy lakier. Tutaj szczególną uwagę chcę zwrócić na sam wet sanding, który był dość specyficzny i bardzo trudny z racji tego, że miał na celu tylko obrobienie zaprawek bez usuwania fabrycznej mory...
Kolejne etapy polerowania po wet sandingu
Będzie dobrze
50/50
Polerujemy dalej
Teraz cluo jak wyglądają gotowe zaprawki - pokazane "czarno na białym" bo szare na szarym byłyby raczej niewidoczne
Jak widać minimalne różnice to nieco inne ułożenie ziaren perły a nie jakieś dołki, górki czy brak połysku. Oczywiście bardzo ważne jest idealne dobranie lakieru oraz sam jego skład.
Tak prezentuje się maska bez odprysków
Jest szajn
Duże zaprawki na tylnym zderzaku
Jak widać auto ze Szwajcarii - zadowolonych klientów, którzy zawitali do nas po raz drugi, a w między czasie stali się dobrymi znajomymi. Niestety czas nas naglił i nie pozwoliło to na wykonanie pełnej dokumentacji fotograficznej
Trzy zdjęcia na szybko po skończonej pracy.