Zaległa relacja z prac nad Fordem. Piękna czarna perła niestety zmęczona życiem. Grubszych rys dużo nie było, ale spora oxydacja i mnóstwo rysek po myjniach automatycznych skutecznie zniwelowały siłę i jakość odbić oraz ogólny blask. Naszym zadaniem była pełna możliwa korekta łącznie z zaprawkami oraz zabezpieczenie lakieru powłoką ceramiczną. Do pakietu standardowo środek, szyby oraz koła. Jak zwykle miłego oglądania:
auto zaraz po przyjeździe (prosto z trasy)
typowe uszkodzenie lakieru płynem do spryskiwaczy
czas na "opryski różnej maści"
do kompletu pora na aktywna pianę
w tym roku bez niespodzianek - piana jak śmietana
po pełnym procesie czyszczenia czas na inspekcję z czym przyjdzie nam się zmierzyć
jak widać z połysku została satyna a rysek po automatycznych myjniach miliony
pierwsze 50/50 dla wybrania odpowiedniego zestawu do korekty
po wybraniu najlepszego zestawu czas przystąpić do pełnej korekty
błotnik w połowie gotowy
drzwi
błotnik po korekcie drzwi jeszcze przed korektą
przyjrzyjmy się dokładniej drzwiom
czy rzeczywiście jest tak źle?
sprawdźmy
sądzę, że to nie wymaga komentarza
idźmy dalej
zaprawki w trakcie nie wyglądają dobrze
ale na sam koniec po wypolerowaniu trzeba się bacznie przyglądać żeby zobaczyć gdzie zostały wykonane
po skończonej korekcie i kompletnym wyjałowieniu powierzchni czas na aplikację powłoki ochronnej
po wypolerowaniu wiąże
odbicia odzyskane
powłoka uwydatnia ziarno perły
po pełnym związaniu mycie przed oddaniem
na koniec opony
efekt końcowy
Dzięki za uwagę.
Skąd taki pomysł? Przede wszystkim pracując na paście tnącej, nie wolno doprowadzi to zbyt wysokiej temperatury adekwatnie jak na lakierze i podczas zmywania nic nie ma prawa sie stac i nie ma znaczenia czy bedzie to IPA, płyn inspekcyjny czy jeszcze inna substancja.
Jeśli ADBL jest lepszy od szamponu wręcz referencyjnego jakim jest DODO to jak się może mieć do budżetowej PRESTY?
Oczywiście kładzie PRESTE i ULTRAVIOLET przy praktycznie tej samej jednostkowej cenie mycia.
Małe opóźnienie w relacjach wynikłe z natłoku pracy. Jutro już kolejne auto wjeżdża na pełną korektę i najlepszą powłokę kompozytową na rynku.
Miło mi poinformować, że zostałem akredytowanym partnerem Gtechniqa oraz jestem w wąskiej grupie testerów najnowszych produktów.
Stay tuned - wszystko dla Was
Tania polerka i pasty wurtha, a pady, garaz, odpowiednie oswitlenie, miernik lakieru, sprzet do przygotowania auta do korekty w postaci chociazby glinki, srodka na letna rdze, doswiadczenie w temacie?
Przede wszystkim skad pomysl zeby woskowac auto TYDZIEN po polerce a nie od razu? Tak, to zle rozwiazanie. Korekta i jej ostatni element to zabezpieczenie - wlasnie wosk.
Nie da sie jednoznacznie odpowiedziec czy po tym czasie trzeba bedzie uzyc cleanera lub glinki. W wiekszosci wypadkow nie bedzie to koniecznie, ale to nie jest regula i wszystkie takie rzeczy rozpatrywane sa indywidualnie,
Tak jak pisał Denis zadajesz tak obszerne pytanie, że nawet nie zdajesz sobie sprawy. Nie biję tu w Ciebie ani Twoją niewiedzę.
Podziel woski na syntetyczne i na naturalne. Naturalne podziel na słabe/średnie i dobre. Weź te dobre czy nawet najlepsze.
Legendarne wręcz pocenie w wyższych Zymolach i brak tego niepożądanego zjawiska w Swissvaxach. I zagwozdka Zymol Glasur potrafi się mocno spocić lub praktycznie wcale, natomiast SW, który z reguły się nie poci może pokazać takie "chmury", że ręce opadają - uprzedzając pytanie zależne jest miedzy innymi od:
- przygotowania lakieru (użyty cleaner, jego nałożenie/wypracowanie)
- temperatury otoczenia i lakieru
- wilgotnosci
- obu tych zmiennych w czasie (pora dnia)
i wielu wielu innych...
Zymol np dla swoich wosków podaje 3 sposoby aplikacji, czasu wiązania i polerowania.