Mam mały zgryz ze sprzęgłem, gdy rano odpalę samochód, to mam duży problem, żeby wrzucić jakikolwiek bieg gdy się już wszystko rozgrzeje, to jest ok. chociaż nie do końca,ale da się zmieniać biegi bez haczenia.
Myślę,że to nie jest wina zużytych elementów samego sprzęgła(łożysko,docisk,tarcza), bo wtedy przy próbie ruszenia nastąpił by uślizg, podejrzewam pompkę, ale niema wycieków płynu hamulcowego,ani jakiegokolwiek innego płynu czy oleju, może jakiś siłownik??
Co sądzicie?? Może ktoś z was spotkał się już z czymś takim??