tzn.jest tak jeżeli pasuje środa to nie ma sprawy, zresztą oprócz piątku to dostosuję się do każdego dnia
Hehe, o to mi właśnie chodzi. Każdy się może dostosowac a potem nikogo nie ma
W weekend nie pasuje, w tygodniu nie pasuje itp. itd.
Wczoraj, jak tak sobie siedziałem na parkingu słuchając muzyczki i kontemplując kwestie egzystencjalne widziałem, że o 20.00 mają tam spotkanko panowie z klubu Seicento. Troszkę się ich nazbierało.
19.00 to myślę fajna godzina. I tak się zawsze dłużej siedzi, więc jak ktoś nie będzie punkt 19-ta to się świat nie zawali.
Ja wczoraj siedziałem 45 minut z nadzieją, że ktoś jednak wpadnie.
Zostawiamy środę 19.00 i już
cieszę się zostaje sztywno środa - 19.00 jak w podpisie