plochy

co do tykania - u mnie jest tak samo wszystkie tak mają. Co do szapania - poduchy do wymiany. A dla kolegi wyowiadającego się - AFN nie ma opóźnień w wejściu na obroty - jeszcze takiego nie widziałem - chyba że zajechany na maxa... acja reakcja - jak każdy normalny samochód

albo pompa do regulacji, albo nieszczelność w dolocie (sprawdź dokładnie wszystkie gumowe węże). Jeśli gazujesz go trochę na co dzień powinien być widoczny wyciek oleju (zabrudzony silnik, jakaś obudowa itd...) w miejscu w którym jest pęknięcie. Jak nic nie widać sprawdź koniecznie (zdjecie obudowy silnika od dołu) rurę od intercoolera do turbo - dziwnie powyginany w chińskie S wąż ciśnieniowy (gruby) to niestety czasami pęka.

Mistrzu przejrzyj wszystkie gumowe węże - kolega niech gazuje a ty sprawdzaj czy nei masz przedmuchów - najczęstrzym przypadkiem są pęknięcia któregoś z przewodów gumowych (do turbiny, od turbiny, na górze silnika od filtrów - no i jest jeden od dołu - od intercoolera do turbiny). W drugiej kolejności ustawienia kątów wtrysku (tlko u dobrego mecha), potem podupadająca turbina Jeśli masz pewność, że nie ma przedmuchów a kąty są dobre- zostaw - twój silnik ma już swoje lata i będzie dymił - chyba że zrobisz remont. Pamiętaj, że kazdy zimny turbo diesel na zupełnie zimnym silniku ma prawo puścić dyma i zazwyczaj to robi (oby dym był ciemny ). A tk wogóle to na zimnym silniku nie wariuj - bo to turbo diesel - poczytaj przykazania TDI od naszych kolegów

To jest wąż od intercoolera do turbiny - nawet nie próbuj kupować innego niż oryginał - występuje tam bardzo duże ciśnienie i wysoka temperatura na dodatek jest powykrzywiany w "chińskie S". Sorry nei znam symbolu ale zamów go w serwisie AUDI jako ORI - zapomnij o zamienniku - zamiennik wytrzymał u znajomego 0,5 roku. Cena spora - około 300 PLN

U mnie problem był podobny - okazało się że poduchy były kiepskie - ja zrobiłem komplet bo nie mam czasu na warsztat - wymieniłem poduchy pod silnikiem i pod skrzynia biegów (też były słabe). Mój znajomek miał to samo ale okazało się że przeguby miał do roboty (z jednej strony). Wiesz jak jest z tymi samochodami - co warsztat inna diagnoza - co model inny przypadek. DO warsztatu niech diagnozują.

Ja bym się bał gdyby nie gwizdała 0 każda turbina gwiżdze w tych silnikach - daj sobie na luz i nie szukaj dziury w całym.

Jedź do zaufanego mecha, rozbierze i okaże się co boli turbinę. Może jedynie łopatki się zawiesiły - to się często zdarza - czyszczenie i snasmarowanie jest dużo tańsze niż wymiana.

Panowie, Ja również zastanawiałem się nad zakupem tego rodzaju specyfiku - jeszcze się nie zdecydowałem bo nie pali mnie, jednak olej to nie taka prosta sprawa. W dzisiejszej dobie olejów ciągłego obniżania kosztów produkcji i rzekomo zachowywania tych samych właściwości to jakoś mi tu coś nie pasuje. Szczególnie kiedy przeczytałem kiedyś wątek o paliwie Orlenu Verva (zwykłe paliwo jedzie w cysternie i wlewane jest do zbiornikó a stacji a potem kierowca dolewa ulepszacza do zbiornika na stacji i cała tajemnica vervy) Zastanawiałem się dlaczego olej MObil 1 jest lepszy od Lotos itp... - no napewno dlatego że ma więcej ulepszaczy... Pewnie ta dyskusja jest jak rzeka jednak zupełnie przypadkiem napotkałem bardzo wielu z Was znany program. Proponuję aby dokładnie go posłuchać i może jakaś refleksja nadejdzie - obejrzyjcie spokojnie i zwróćcie uwagę na ulepszacze które w każdym oleju są tylko w jakiej ilości i do czego służą (mobil1 lotos)! Miłego oglądania - swoją drogą ten program jest super - chciałbym aby w TVN takie teraz robili

W NIEMCZECH ŚREDNIO ROCZNIE NALEŻY ZAŁOŻYĆ 25-30 TYS KM. I NIE WIEŻ ŻE 95 MA TAK NIEDUŻO

Twój samochód nie jest już nowy i pewnie swoje przejechał - ten rocznik moze podejsc pod 300k spokojnie. Silniki AFN 110Km są takie jakie są i zużywają się jak wszystko. Ja walczyłem z trzesieniem dosyć ostro najpier poduchy silnik, plecionka, poduchy skrzynia, dwumas aż staneło na robieniu cłej belki przedniej (zimerrblocki i tym podobne), w sumie wpieprzyłem w ten samochód 1/4 jego wartości. Udało mi się zredukować trzęsienie do naprawdę minimum ale i tak uważam, że to nie jest to. Zrezygnowałem z dalszych wymian bo szkoda mi kasy, a remontu silnika nie będę robił bo mam jak na ten rocznik nieduży przebieg (sprawdzony). Dobra rada - kupuj dobre podróbki - ja polecam Lemforder

Wywal tego chipa - dziwię ci się masz 130 ps i jeszcze mało ??? od tego zaczynają sie problemy ze sprzęgłem, przegubami, zawieszeniem a potem wałem. Daj znać jak go ukręcisz... Ja miałem chipa wstawionego i zrezygnowałem po tym jak dwumasa zrobiłem - szkoda kasy ...

Jak czytam o wymianie pompy wody to się gotuję. Panowie, pompe wody wymienia się razem z rozrządem w silnikach w których pompa napędzana nie jest paskiem klinowym... NIe wiem czemu wszyscy wymieniacie pompy wody - ja mam AFN 110 i nie potrzebuje jej wymieniać bo nie jest napędzana z rozrządu przecież. Owszem aby wymienić rozrząd należy rozebrać cały przód. Mechanicy jednak nie chcą się bawić dwa razy w to samo i zalecają wymianę pompy od razu z rozrządem ale powtarzam tylko w niektórych silnikach!!! I jeszcze jedno - zabierajcie z warsztatu stare pompy - bo mogą się przydać Pozdrawiam

masz ładny przebieg jak na ten roczniki !!! gratuluje - daj do dobrego warsztatu niech ci auto dobrze przejrzą

Już tydzień temu - obawiałem się 1go listopada no ale już teraz to kolejki w warsztatach

A PONIŻEJ WSPOMNIANY OPIS: http://www.a4-klub.pl/smf/b5_afn_slabo_grzeje_klimatyzacja-t49153.0.html;new;topicseen Czesc, Moje objawy byly zupełnie takie same jak piszesz. Najpierw sprawdziłem czy działają silniczki odpowiedzialne w klimatroniku do przełączania trybów cipły, zimny. W tym celu od strony nóg pasażera głęboko w przodzie samochodu u góry zobaczysz czerowone cięgło sterowane silniczkiem. Ono odpowiada za nawiew ciepły zimny. poproś kogoś aby na panelu klimy sterował na HI a póżniej na LOW, sam obserwuj czy cięgno zmienia położenie, jeśli tak pozostaje prosta sprawa - wyczyść nagrzewnicę (wymiennik ciepła) znajduje się on wewnątrz klimy ale nie obawiaj się nie musisz demontować całej deski rozdzielczej. Otwórz maskę mniej więcej po środku stojąc przodem do silnika zobaczysz zamaskowane dwa gumowe przewody, zamaskowane są karbowanym prostokątnym profilem elastycznym. Profil po prostu wyciągnij (jest on przecięty od wewnętrznej strony). Zobaczysz dwa przeowdy gumowe zaciśniete na dolocie nagrzewnicy. Ja zdjąłem je - do tego portzebne są szerokokątne kombinerki lub cęgi. Rób to delikatnie aby nie uszkodzić rurek. Do jednej podłącz zasilanie wody (zwykłej) do drugiej podłącz przedłużkę (dotnij z gumowego węża o takim samym przekroju) włącz wodę z dużym ciśnieniem - zobaczysz jaki syf wylatuje ... Ja dla świętego spokoju zamieniłem biegunami dopływ wody z odpływem aby przepłukać w drugą stronę smiley. Płukaj do momentu aż zacznie lecieć czysta woda. Potem musisz pozbyć się jedynie wody w nagrzewnicy - najlepiej podłączyć sprężone powietrze lub samemu wydmuchać ... Później składasz wszystko do kupy (tzn podłączasz oryginalne przewody i po bólu). Oczywiście nie zapomnij kupić wcześniej płyn chłodzący aby dolać ubytek. Całą czynność zajęła mi dzisiaj 2 godziny no i trochę brudu w garażu. Czynność jest bardzo łatwa do przeprowadzenia - efekt - nagrzewnica działa normalnie - wreście dobrze nagrzewa się wnętrze smiley - ja przy okazji wyczyściłem pod ciśnieniem również zbiorniczek płynu chłodzącego - również go zdemontowałem - było tam mnóstwo kamienia. Mam nadzieję, ze nie zanudziłem. No i najlepsze - mech powiedział że będzie to kosztowało jakieś 450 PLN minimum bo silniczek padł i będzie rozbierał całą deskę a nie wiadomo co jeszcze. Tak naprawdę źle zdiagnozował problem - a ja zrobiłem to za darmo !!! a satysfakcja - za wszystko inne zapłacisz mastercard smiley Dopisany: 25 Październik 2008, 19:48Kurna rozpisałem się a nie zauważyłem, że mech rozwiązał twój problem (śledziłem ten wątek przedwczoraj smiley Powiedz ile kosztowała naprawa ??

Czesc, Moje objawy byly zupełnie takie same jak piszesz. Najpierw sprawdziłem czy działają silniczki odpowiedzialne w klimatroniku do przełączania trybów cipły, zimny. W tym celu od strony nóg pasażera głęboko w przodzie samochodu u góry zobaczysz czerowone cięgło sterowane silniczkiem. Ono odpowiada za nawiew ciepły zimny. poproś kogoś aby na panelu klimy sterował na HI a póżniej na LOW, sam obserwuj czy cięgno zmienia położenie, jeśli tak pozostaje prosta sprawa - wyczyść nagrzewnicę (wymiennik ciepła) znajduje się on wewnątrz klimy ale nie obawiaj się nie musisz demontować całej deski rozdzielczej. Otwórz maskę mniej więcej po środku stojąc przodem do silnika zobaczysz zamaskowane dwa gumowe przewody, zamaskowane są karbowanym prostokątnym profilem elastycznym. Profil po prostu wyciągnij (jest on przecięty od wewnętrznej strony). Zobaczysz dwa przeowdy gumowe zaciśniete na dolocie nagrzewnicy. Ja zdjąłem je - do tego portzebne są szerokokątne kombinerki lub cęgi. Rób to delikatnie aby nie uszkodzić rurek. Do jednej podłącz zasilanie wody (zwykłej) do drugiej podłącz przedłużkę (dotnij z gumowego węża o takim samym przekroju) włącz wodę z dużym ciśnieniem - zobaczysz jaki syf wylatuje ... Ja dla świętego spokoju zamieniłem biegunami dopływ wody z odpływem aby przepłukać w drugą stronę . Płukaj do momentu aż zacznie lecieć czysta woda. Potem musisz pozbyć się jedynie wody w nagrzewnicy - najlepiej podłączyć sprężone powietrze lub samemu wydmuchać ... Później składasz wszystko do kupy (tzn podłączasz oryginalne przewody i po bólu). Oczywiście nie zapomnij kupić wcześniej płyn chłodzący aby dolać ubytek. Całą czynność zajęła mi dzisiaj 2 godziny no i trochę brudu w garażu. Czynność jest bardzo łatwa do przeprowadzenia - efekt - nagrzewnica działa normalnie - wreście dobrze nagrzewa się wnętrze - ja przy okazji wyczyściłem pod ciśnieniem również zbiorniczek płynu chłodzącego - również go zdemontowałem - było tam mnóstwo kamienia. Mam nadzieję, ze nie zanudziłem. No i najlepsze - mech powiedział że będzie to kosztowało jakieś 450 PLN minimum bo silniczek padł i będzie rozbierał całą deskę a nie wiadomo co jeszcze. Tak naprawdę źle zdiagnozował problem - a ja zrobiłem to za darmo !!! a satysfakcja - za wszystko inne zapłacisz mastercard [br]Dopisany: 25 Październik 2008, 19:48_________________________________________________Kurna rozpisałem się a nie zauważyłem, że mech rozwiązał twój problem (śledziłem ten wątek przedwczoraj Powiedz ile kosztowała naprawa ??

nie tankujcie na BP !!! - szczególnie w warszawie !!! - miałem bardzo nieprzyjemną sytuację w której zatankowałem co prawda inny samochód niż audi - peugeot 307 HDI do pełna, dojechałem do krakowa i drastyczny brak mocy, skakanie obrotów > samochód zostawiłem w warsztacie i w zastępczy. Po 4 godzinach dzwonią do mnie że jest do odebrania - zlali mi z baku troszkę próbki paliwa bo sami nie mogli uwierzyć, zamiast ropy była jakaś śmierdząca maź - śmierdziała jak aceton. Czyszczenie całego układu zlewanie paliwa itd... o kosztach tej roboty nie powiem bo to peugeot ... szkoda gadać. Połowę próbki dostarczyłem do BP Polska wraz z pisemną reklamacją + opinia z serwisu peugeot jasno i wyraźnie stwierdzająca co się stało, faktura Vat z wyszczególnieniem czynności serwisowych+ dowód zakupu itd... No a co na to szanowne BP. po 3 tygodniach otrzymałem pismo - szanowny kliencie zapewniamy, że poddaliśmy próbkę testom oraz sprawdziliśmy stację paliw na której odbyło się tankowanie i że nie stwierdziliśmy żadnych nieprawidłowości itd.. itp ... Ogólnie mówiąc sznowny kliencie pocałuj nas w d**ę, bo po 3 tygodniach już zatankowaliśmy na nowo zbiorniki i sprawę zamykamy . koszty naprawy pokryła firma (bo był to służbowy samochód) jednak osobiście bym się zachlastał gdybym miał tyle kasy wywalić z własnego portfela. A tak wogóle i w szczególe polecam jak zawsze Shell Diesel Extra (bardzo bardzo) oraz ostatnio odkryłem i również się nie zawiodłem Łukoil - tanie i naprawdę dobre paliwo - sam byłem zdziwiony na baku w trybie mieszanym wyszło tyle co na Shell czyli +- 870 km - weźcie pod uwagę że w wawie są zajefajne korki. Pozdrawiam

Panowie - po co te emocje - spokojnie. W przypadku zamienników - jest prawdą, że najtańszych nie ma po co kupować, ja zmieniając poduszki pod silnikiem na początku kupiłem po 80PLn za sztukę - tego samego dnia kazałem je zdjąć i założyć znacznie droższe - silnik drgał gorzej niż na starych- Lewa 198 Pln prawa 220 Pln (Lemforder), i jest super. Co do wątku Zygiego - Sprzęgło bez dwumasa - oj ostrożnie - mechanicznie jest to możliwe ale ... Dwumas jest po to aby tłummił naprężenia wynikające z szarpania oraz drgania z wału. Bez dwumasa da się żyć ale krótko i drogo. Na początku szybko leci sprzęgło występują ogromne naprężenia i może sie to skończyć nawet urwaniem wału - zdecydowanie nie polecam tego rozwiązania - zapytaj uczciwego mecha a on Ci opowie napewno lepiej niż ja... - chcesz mieć Audi płać jak za audi - w przeciwnym razie kup sobie Poloneza - tam części są bajecznie niskie !!!

Siemasz, Prawdopodobnie niestety może być to dwumas ale.... Jeśli dwumas jest padnięty to na biegu jałowym wydawałby odgłosy (wciskając i wyciskając sprzęgło słyszałbyś "chrupanie"). Nie daj się zwieźć naciągaczom mechanikom i raczej skup się na tarczy sprzęgła i docisku. Ja u siebie robiłem komplet (tarcza+docisk+dwumas+ osprzęt) i koszt wymiany to 2500 PLN - części SACHS !. Napisz czy dobrze znasz przeszłość swojego samochodu (jakiś chip ???), jaki ma przebieg?

Siema, Mam złe wieści z tymi bigami to na 100% problem docisku sprzęgła. Założę się, że masz malutkie szrpnięcie przy zmianie biegu z wstecznego na 1. Nie jest ono zawsze ale... wymiana tarczy i docisku skutecznie pomaga.

Poduchy były z górnej póły ale nie pamiętam nazwy Fe...tam Plecionka wspawana chyba OK - tłumiki nie drgają, a czy równo lezy - chyba tak?[br]Dopisany: 28 Sierpień 2008, 21:42 _________________________________________________Sprawdziłem na Fakturze LAMFORDER : na F ;] ...

Siemasz, Mój problem jest podobny 1,9TDI AFN/110. Zaczęło się nasilać, najpierw drążek zmiany biegów, potem coraz bardziej podłokietnik, potem cała kabina, aż szlag mnie trafił po tym jak w korku stojąc około 45 minut drgała kabina a przy ruszaniu trzepotało tak, że musiałem na ślizgającym sprzęgle gazować aby silnik mi spod maski nie wyskoczył. Dodam jedynie, że 2 miechy wcześniej wymieniłem plecionkę i poduszki pod silnikiem. Jadę do mecha na Vag'u nic - padł wyrok SPRZĘGŁO I DWUMAS !!!. Zajefajnie wywaliłem 2500PLN z robocizną (SACHS) - dodatkowo zrobiłem małe drobiazgi. No i chcę odebrać samochód a w kabinie drży . No i co dalej - silnik ma 240,000km, wtryski sprawne (kąty wtrysku też) i nie wiemy co dalej... ani mech ani ja. Czytałem wszystkie wasze wypowiedzi ale co do diabła z tymi super nieśmiertelnymi Audi jest - może to tylko mit. Jestem coraz bliżej tego stwierdzenia: Dodam jedynie, że samochód nie był rozbity w 100% sprawdzany aż do bólu przy zakupie. Idę za ciosem - jutro sprawdzam ciśnienie na cylindrach, dam Ci znać jak zakończę tą gehennę. A że uparłem się to wywale drugie tyle kasy.

Witam wszystkich Was serdecznie, Jestem z Warszawy i posiadam A4 19,tdi 90KM. Kupiłem go niedawno, wcześniej w ogóle nie posiadałem ani Audi ani Diesel'a.