Emejcz

NAGRZEWNICA VW PASSAT B5 AUDI A4 B5 ŚLĄSK (3673474994) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Czy taka pasuje do wersji bez klimy? Czy w ogóle jakaś różnica jest?

Cóż, próbować trzeba. Jutro będę szukał węża igielitowego o takiej średnicy która pozwoli mu bardzo ciasno wejść w pęknięty króciec, jak uda mi się takiego znaleźć, to przejdę do następnego kroku, którym będzie wyrównanie powierzchni pękniętego króćca tak, aby nie leciało z węża po jego nasunięciu.

Wymieniłbym ją nawet z chęcią... ale nie teraz kiedy jest zimno i nie mam warunków, nie wiem ręce mi po prostu opadły... muszę spróbować tymczasowo coś z tym zrobić... Znacie może jakąś firmę co dorabia nietypowe węże gumowe?

Poszedłem obmacać węża, bo wystygł i niestety... sprawa się skomplikowała, kolejny ukryty bonus... połamany jest króciec na którym siedzi wąż... masakra, chyba będzie trzeba nagrzewnice wymienić... chociaż właśnie wpadłem na pomysł tymczasowy... owinięcia go mocno izolacją przy samym końcu, tylko, że uprzednio i tak muszę wyciąć kawałek plastiku co tam jest eh... Zastanawiam się, czy to ja popsułem czy tak już było, ale wydaje mi się patrząc na to i na obejmę która dodatkowo tam siedziała, że musiało wcześniej się stopniowo kruszyć...

Ani ten ani ten, na pewno nie kupie oryginału, wole 5 podróbek - nie za taka cenę. W każdym razie, termostat jest jednak dobry, zamontowałem wszystko. Uprzednio jeszcze zakręciłem króciec bez termostatu i nalałem zwykłej wody, zakręciłem na parę sekund silnikiem i później znowu wylałem. Zamontowałem termostat z oringiem i zacząłem procedurę nalewania płynu. Weszło mi około 6 litrów. Zapaliłem silnik z zakręconym korkiem od zbiorniczka wyrównawczego i zsuniętym trochę tym przewodem z dziurką i wszystko szło ładnie, silnik się nagrzał na 90 licznikowe i tak sobie stał na nich, trochę pogazowałem popatrzyłem, sprawdziłem czy nawiew daje gorące powietrze - daje i mówię zamykam i składam wszystko... i tu masz taki c**j, zaczął ten płyn przez dziurkę węża lecieć, no mówię ok, tak miało być. Próbuję go zasunąć i nic... leci i leci i nie wiem, zasunąłem kombinerkami ten szajs do końca a z tego i tak leci... jestem wkurzony, bo chciałem to dziś skończyć. Nie wiem czy ja ten wąż źle ściągam czy co... na nim już była obejma i nic nie ciekło. Proszę o pomoc co z tym zrobić... czy mój wąż jest uszkodzony czy co? Może ta dziurka w króćcu na który wchodzi wąż jest w jakiś specyficzny sposób umiejscowiona? Zamieszczam fotkę.

Kurcze ten termostat co kupiłem, w garnku się stosunkowo późno otwiera...nie wiem czy to mój termometr może albo co...

Ok, dzięki. Tak się spodziewałem, że może coś z podciśnieniem. W każdym razie jej odkręcenie nic mi nie dało, ale wężyk udało mi się finalnie wymienić bez tego. Można zamknąć.

Właśnie też tak pomyślałem, że coś się działo i dlatego wyciął środek, trochę się boję, że będzie się przegrzewać później... no ale będziemy walczyć. Jestem szczerze mówiąc zaskoczony, bo silnik wymienił, sprzęgło i parę grubszych spraw, a przy takim wydawałoby się dupereli zadrutował... Swoją drogą, szczycił się też, że pompę wody wymieniał, ciekawe czy prawda

Witam, okazało się, że mam pękniętego tego węża prowadzącego ciecz od bloku silnika do turbiny. Po dużych problemach ze zdiagnozowaniem który to i znalezieniem go do kupna, musiałem za niego wybulić 290zł za oryginał, bo zamienników nie ma, a używek nigdzie też nie widziałem :| Panowie w ASO we 4 szukali co to i chyba pierwszy raz coś takiego widzieli, bo musieli z Poznania go sprowadzać... Wąż wygląda tak http://assets.suredone.com/1517/media-photos/cp027634-turbo-coolant-feed-line-pipe-18t-aeb-vw-passat-audi-a4-97-00-058-121-497-b.jpg czy kiedykolwiek ktoś go wymieniał? Miałem dać do zrobienia mechanikowi, ale jak zobaczyłem jakie to małe to może da się go wymienić od góry jak wymontuje się dolot/obudowę filtra powietrza? Proszę o jakieś porady dotyczące jego wymiany, jeżeli ktoś coś wie. ---------- Post dopisany 25-11-2013 at 16:29 ---------- Poprzedni post napisany 23-11-2013 at 15:01 ---------- Widzę, że trafiłem na rzadki przypadek... Mam z tym duży problem. Czy ktoś ma jakieś pomysły jak odkręcić śrubę od tego węża i może wie jaki to klucz? Kupiłem w tym celu 16 i 17 oczkowe i cały zestaw nasadkowy z grzechotkami i za chiny nie mogę do tego dojść... Tak patrzę teraz w necie i tam są takie śruby, że mają łeb 22... więc trochę za małe klucze wsadzałem. Co nie zmienia faktu, że ani od dołu ani od góry nie ma tam dojścia. Czy ktoś ma jakieś pomysły jak to ustrojstwo odkręcić? Na rysunku zaznaczyłem węże, odkręcił bym je, ale ten sztywny to chyba i tak mi ani drgnie po odkręceniu więc to bezsensu... Od czego one są? ---------- Post dopisany 26-11-2013 at 13:24 ---------- Poprzedni post napisany 25-11-2013 at 16:29 ---------- Do zamknięcia, wymieniłem.

Jako iż udało mi się wymienić węża, to mówię wyjmę stary termostat i sprawdzę zanim przyjdzie nowy. Słuchajcie, niezłe jajca... ja tam otwieram, a tam czarna dziura... ja nie wiem, czy to co tu widać to nie są czasem pozostałości jakiegoś termostatu? Nie kumam tego. Nawalone jakiegoś uszczelniacza i nic poza tym. Czy nowy termostat nie będzie miał problemu tam wejść? Bo tam jak widać, te dwie blaszki są powyginane. Chyba, że ja to w ogóle muszę teraz wyjąć...

No nie pozostaje mi nic innego jak tylko wymieniać Tylko jeszcze się nie uporałem z tym pieprzonym wężem turba, ale może dziś się uda

Ok to dobrze, ostatnia kwestia i najważniejsza, czy jak to odkręcę to da się to popchnąć (patrząc na zdjęcie) w prawo o pare milimetrów i później w dół?

Mam pytanie, co to za element (niebieski) i czy mogę go bez żadnych szkód odkręcić? Nie trzeba tego potem regulować? Czy jak odkręcę na czerwono zaznaczone śruby to mogę go wtedy przekręcić w dół tak jak prowadzi zielona strzałka, czy może taki ruch spowoduje jakieś uszkodzenia? Ogólnie rzecz biorąc muszę wymienić przewód chłodzenia turbiny i nie mogę się tam w żaden sposób dostać, bo przeszkadza mi ten właśnie element, ale nie wiem co to i nie chcę wykręcać póki się nie upewnię, że nie spowoduje to szkód. P.S. Jeżeli zły dział to proszę o przeniesienie, ale nie znalazłem innego z turbinami.

Dobra, wpełznąłem dziś pod auto aby obczaić jak to będzie wyglądać i dam radę. Teraz tylko usunąć główną usterkę i zmienić termostat. Zapytam już profilaktycznie, czy odpowietrzanie aeb jest standardowe w takiej sytuacji tzn. -dolewamy płynu do zbiorniczka wyrównawczego, po czym -zapalamy silnik i czekamy aż się zagrzeje i termostat otworzy, po czym -uzupełniamy braki płynu -(cały czas odkręcony korek zbiorniczka) Czy może jeszcze jakiś odpowietrznik jest albo co? bo widzę, że co silnik to inaczej. Po tym wszystkim chyba zaleję go wodą i dam mu pochodzić, po czym dopiero zaleję płynem, bo wlany jest zielony, a zakupie sobie jakiś G12.

Spróbuję tak zrobić. Znalazłem na jakiejś ETCE internetowej rysunek i na youtube filmik Jedno jeszcze co mnie tylko zastanawia, to jakie klucze są mi tutaj potrzebne, bo muszę sobie kupić grzechotkę Są tam zwykłe sześciokąty czy imbusy?

Wydaje mi się, ale to moje subiektywne i niesprawdzone przemyślenie, że w zależności od tego jakiej marki siedzi czujnik, może być wyskalowany różnie. Jakby w VAGu pokazywało jakąś nierówną temperaturę jako początkową nie wiem, np. 43,4 czy coś takiego, to wtedy by było źle. Ja bym sprawdzał rozbieżności dopiero, jak dla ecu przekroczy te temperaturę początkową dla licznika.

Na 100% od 30 stopni wyskalowany? U mnie bazowo w VAGu jest 45 i dopiero jak przekroczy tą temperaturę to zaczyna iść w górę.

No nic, wymienię także ten termostat. Zamówię coś w poniedziałek, pewnie jakiegoś Verneta tudzież Wahlera, bo na forum widzę wielu z nich korzysta, chociaż osobiście miałem pozytywne wrażenia w innym aucie też z EPS/Facet. Jestem dość mocno przeziębiony dlatego póki co gromadzę wiedzę teoretyczną, zostawiając praktyczną na później Nadal nie jestem pewien, czy da się ten termostat wyjąć od góry czy też nie... czy ktoś może mi jednoznacznie odpowiedzieć? Miałem póki co do czynienia jedynie z malutkimi silnikami, gdzie do wszystkiego miałem bezproblemowe dojście i np. wymiana rozrusznika czy alternatora zajmowała mi 5 minut... tutaj jest trochę inaczej. W ogóle mam 3 elementy układu chłodniczego które spowodują wyciek znacznych ilości płynu i po wymianie każdego powinienem trochę pojeździć i sprawdzić czy działa, dlatego też zamierzam na parę kilometrów dolać wody zamiast płynu, a płynem zalać jak już wszystko będzie pracowało jak trzeba, chyba nie powinno się nić złego zadziać? (no pomijając możliwość zamrożenia, ale do tego nie dopuszczę). Czy termostat znajduje się w takim samym miejscu jak w tym silniku? http://images29.fotosik.pl/303/0256081e4c985e7c.jpg I trzeba zdejmować osłonę rozrządu?

Zrobiłem tylko test VAGiem póki co, wyszło około 5-6 stopni różnicy. Przy czym ten od temperatury na zegary zaczyna się dopiero uaktywniać przy 45 stopniach. Na obecną chwilę wstrzymuję się z wymianą termostatu, bo okazało się, że jest pęknięty wąż chłodzący cieczą turbinę i przez niego wywala płyn pod ciśnieniem, więc niewykluczone, że to z tego powodu występuje problem z temperaturą.

Dobra, to nie olej, byłem u mechanika na podnośniku i to płyn chłodniczy z węża chłodzenia turbiny. Można zamknąć.

Witam, niestety w nowym nabytku pojawił się problem którego wcześniej albo nie było, albo był niewidoczny, a który napędza mi stracha... Coś zaczęło wywalać olej. Gasząc silnik zauważyłem z prawej strony maski (patrząc ze środka) wydobywający się dymek/parę. Zajrzałem szybko do środka i widać tam na dole świeże ślady oleju i to zapewne on pod wpływem temperatury zaczął parować. Boje się, że to coś z turbiną się zadziało, ale auto idzie dobrze... co to może być? Czy tam egzystuje jakaś odma która może ten olej wywalać albo co? Tak sobie pomyślałem, że może przez to, że silnik nie trzyma obecnie temperatury (napisałem w innym temacie) doszło do jej zapchania albo co? Na niezbyt wyraźnych zdjęciach wygląda to tak:

Coś czuję, że bez kanału nie da rady, a że nie mam do takowego dostępu to i będę musiał to zlecić jakiemuś mechanikowi ;/ Zauważyłem jeszcze na postoju, że wentylator mimo niskiej temperatury się kręci, czy tak w nim powinno być? Póki co zrobiłem jeszcze test VAGiem. Usunąłem jakieś stare błędy poprzedniego właściciela, po czym się przejechałem/zgasiłem/zapaliłem silnik i oto co mi wyświetlił: Address 01 ------------------------------------------------------- Controller: 8D0 907 557 T Component: 1.8L R4/5VT MOTR HS D05 Coding: 04001 Shop #: WSC 00000 1 Fault Found: 16500 - Engine Coolant Temp. Sensor (G62): Implausible Signal P0116 - 35-10 - - - Intermittent Readiness: N/A Address 03 ------------------------------------------------------- Controller: 8E0 614 111 Component: ABS 5.3 FRONT D11 Coding: 0273004132 Shop #: BB 24303 No fault code found. Skipping Address 15-Airbags Address 17 ------------------------------------------------------- Controller: 8D0 919 034 B Component: B5_KOMBIINSTRUMENT D10 Coding: 00142 Shop #: WSC 00259 2 Faults Found: 00769 - Coolant Temperature Sensor at Engine Outlet (G82) 29-10 - Short to Ground - Intermittent 00771 - Fuel Level Sensor (G) 29-10 - Short to Ground - Intermittent Address 25 ------------------------------------------------------- Controller: 4A0 953 234 F Component: IMMO AUZ9Z0V0054992 D77 Coding: 00000 Shop #: WSC 00745 1 Fault Found: 01176 - Key 07-10 - Signal to Low - Intermittent Czy to potwierdza termostat? Bo ja tu widzę jakiś czujnik....

Czy po jego odkręceniu wyleci mi cały płyn?

Witam, dzisiaj kupiłem a4 1B5 1.8t i dopiero w drodze do domu zauważyłem, że się on nie nagrzewa. Nawiew na maks odkręcony daje jedynie letnio ciepłe powietrze podczas jazdy na trasie, dodatkowo jak jechałem to pokazywał temperaturę 60 stopni i dopiero wzrosło trochę na stacji, po czym dalej w trasie znowu temperatura niska. Jeżdżąc po mieście, jest trochę cieplejszy - 70-75 stopni, standardowo na postoju jest lepiej. Czy to kwestia termostatu czy czegoś innego? Czy ktoś mógłby mi na jakimś zdjęciu zaznaczyć dokładnie położenie termostatu i powiedzieć mniej więcej czego potrzeba do wymiany?

Witam, zamierzam w najbliższych tygodniach zakupić A4 w związku z czym pojawiłem się na tym forum :>