SPOT POZNAŃSKI - NIEDZIELA godzina 17:00

[Gość SuNDaY]

Dzień doberek ...

co do szczecina to ja będę całe 150 km od szczecina... Bo jak co łyk end jadę nad pięknie zakorkowane Polskie morze...

[Madas]

damy wcześniej znać kiedy będziemy śmigać

[Iverson]

[Madas]

co tam od rana słychać u Was

[malutka:)]

a wszystko dobrze kawusia i duże ciacho na dobry początek zapewne udanego dnia... :>

[Madas]

dobra myśl z rana to musi być dobry dzień

ja tam obijam się trochę

[Piechol]

siema

[malutka:)]

a ja czekam aż słoneczko zacznie mocniej przygrzewać i ....opalanko :naughty:

[Piechol]

a ja czekam aż słoneczko zacznie mocniej przygrzewać i ....opalanko :naughty:

witaj w klubie

[malutka:)]

a ja czekam aż słoneczko zacznie mocniej przygrzewać i ....opalanko :naughty:

witaj w klubie

trza łapać każdy promyk bo nie wiadomo kiedy znowu zacznie padać

[Piechol]

jutro ma być upał podobno, a ja mam regaty więc zjaram się jak dzika świnia

[Madas]

ja za dużych upałów nie lubię

[Piechol]

ja za dużych upałów nie lubię

na wodzie się tak tego nie czuje i jest przyjemnie

[kuredu]

[Madas]

ja za dużych upałów nie lubię

na wodzie się tak tego nie czuje i jest przyjemnie

wiadoma sprawa za to w mieście czuje się strasznie .... [br]Dopisany: 31 Lipiec 2009, 12:22_________________________________________________

[variocustoms]

[Madas]

cześć

Jedziesz jutro ??

[Nosfer]

Siema Poznaniuki

a ja czekam aż słoneczko zacznie mocniej przygrzewać i ....opalanko :naughty:

Mała pożycz sobie od Madasa karnet na solarium

Na zlotach bardzo zachwala tą swoją miejscówkę, mówi, że sa duże lustra i czyste-porządnie wykrochmalone ręczniki.. I że można czasami pochichotać z obsługą :polew:

[kuredu]

jade zaraz do miasta wakacje z Kopernikiem zarezerwować, szkoda że konus nie dostał paszportu,

może jeszcze próbuj dzwonić czy podjechać do naczelnika, może coś się da zdziałać, kup mu flachę albo whisky i popchnie sprawę

[Madas]

jade zaraz do miasta wakacje z Kopernikiem zarezerwować, szkoda że konus nie dostał paszportu,

może jeszcze próbuj dzwonić czy podjechać do naczelnika, może coś się da zdziałać, kup mu flachę albo whisky i popchnie sprawę

chyba jest na urlopie ...