Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Walka z dopalaczami - Wasze zdanie


Czy jesteś za likwidacją doplaczy ??  

6 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś za likwidacją doplaczy ??



Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Natomiast w przypadku dopalaczy, jak ktoś to już zauważył - jest to wielka niewiadoma i ciężko jest wyleczyć kogoś, jak się nie wie, z czym tak naprawdę ma się do czynienia.

Więc z tym "wszystko dla ludzi" to bym się tak nie wychylał w tym przypadku.

znam kilkanaście jak nie kilkadziesiąt osób które zażywały te środki , chodzi mi o sprzęt do nosa i tablety i żadna z nich sie nie zatruła gdyż nie zezarli od razu całej paczki jak wiekszość małolatów. Trzeba znać umiar. ja nie jestem absolutnie za sprzedażą tych srodków ale wk***ia mnie podejście państwa do tego , sa bezradni jak małe dzieci i daja sie robic chlopaczkowi 23 lata :polew: :polew: :polew: :polew:

chciałbym zeby wygrał proces , to byłyby jaja dopiero :kox: :kox: :kox: :kox:

Opublikowano

Jak można wogóle brać coś jak nie wiadomo z czego to jest robione i jaki ma wpływ na nasz organizm :wallbash:

Opublikowano

jakos od lat holandia ma wszystko legalne i przestepczosc jest mniejsza niz w pl no i ludzie tez sa normalni wiec dla mnie to dziwne ale taka jest polska... dziwna :wink4:

w polsce niestety długo jeszcze będzie takie zaściankowe myślenie i zacofanie... co do NL fakt jest coffik jeden na drugim... ale wyobraźcie sobie że tam nie ma aż tak ludzi... kto chce kupuje i dostać tutaj cokolwiek od zwykłego zielska po koks to nie jest żaden problem.. a mimo to nie widzi się na ulicy ludzi mega przećpanych czy oglądających świat leżąc na chodniku..

w Polsce nie będzie legalizacji takich rzeczy z dwóch powodów :gwizdanie:

po pierwsze: Polska jest strasznie religijnym krajem, tzn tak podają sądaże, i niestety nic się tutaj nie zmieni póki krajem będą rządzić mohery i ojciec R.

po drugie: Polsce jeszcze daleko do kultury holenderskiej i przez następnych 20 lat pewnie nie dogonimy zachodu :disgust:

Opublikowano
Trzeba znać umiar.

Tak? A oni znają? Czy po prostu mieli szczęście, że nie wzięli o jedną dawkę za dużo?

To, że 50 razy się uda, nie znaczy, że za 51 razem nie spróbują czegoś, co w przypadku konkretnego organizmu ich nie powali.

Albo nawet nieświadomie "zmieszają" jakieś gówno z innym albo z alkoholem i wywołają reakcję chemiczną, jakiej "producent" dopalacza nie przewidział i powiedzą bardzo grzecznie "Dzień dobry" Świętemu Piotrowi.

To jest chemia i nic więcej. Nawet na lekach masz podane, że biorąc ten czy tamten, nie możesz zażywać w tym samym czasie innego. A są to leki - o znanym składzie, przebadane laboratoryjnie itd.

A tu masz do czynienia z nie wiadomo tak naprawdę czym.

sa bezradni jak małe dzieci i daja sie robic chlopaczkowi 23 lata

Bratko to płotka. Wierzysz w to, że interes wart miliony kontroluje 23-latek i jeszcze obnosi się ze swoją twarzą publicznie, w mediach, udziela wywiadów, robi pokazówki, jak ta wczoraj w Łodzi z otwieraniem sklepu na oczach dziennikarzy i policji?

Odkąd wczoraj zobaczyłem to całe zamieszanie, mam swoją teorię - komuś bardzo zależy na tym, by koło dopalaczy było jak najgłośniej. Taka darmowa reklama we wszystkich stacjach TV, gazetach, portalach internetowych.

Opublikowano

To, że 50 razy się uda, nie znaczy, że za 51 razem nie spróbują czegoś, co w przypadku konkretnego organizmu ich nie powali.

ryzyko zawodowe :wink4:

Bratko to płotka. Wierzysz w to, że interes wart miliony kontroluje 23-latek i jeszcze obnosi się ze swoją twarzą publicznie, w mediach, udziela wywiadów, robi pokazówki, jak ta wczoraj w Łodzi z otwieraniem sklepu na oczach dziennikarzy i policji?

wiem ,ze to nie jego ale na razie on sie obnosi i ma wszystko w dópie. :kox: :kox: :kox:

Opublikowano

Zwykłe pranie mózgu :sick3: już nie mogę na to patrzeć :thumbdown: To że VAT windują do góry i podnoszą sobie limity wydatków na swoje kancelarie to ani przez 5 sekund nie mówią a o dopalaczach pier...ą całymi dniami :blink:

Opublikowano

wydatków na swoje kancelarie to ani przez 5 sekund nie mówią a o dopalaczach pier...ą całymi dniami :blink

Rząd robi co uważa za dobre dla siebie, tym bardziej przed wyborami samorządowymi. A ja się pytam co to za media mamy w tym kraju, które w pogoni za newsem robią większości ludzi papkę z mózgu. Tępy naród zajmuje się problemem rozdmuchanym przez media zamiast tym co tak naprawdę się dzieje. niestety dopóki w mediach sprzedawać się będzie tylko ludzka tragedia, tania sensacja i krew zamiast rzetelnej informacji tak długo nie będziemy znać prawdy o tym co tak naprawdę wkoło nas się dzieje.

Jeszcze kilka, kilkanaście dni i temat dopalaczy umrze sam. Temat wypali się medialnie i już nikt nim nie przyciagnie swojej uwagi. Będzie się ludziom wciskać kolejne sensacyjne odkrycia w śledztwie w sprawie Olewnika (kto to k... był że ta sprawa jest tak istotna dla całego narodu???)

Ostatecznie zrobi się nagonkę na jakieś inne pierdoły typu legalizacja aut z kierą po prawej stronie itd itp. glupi temat dla glupiej gawiedzi zawsze się znajdzie

Opublikowano

Powiem szczerze, że nie do końca fakt istnienia tego typu środków mi kompletnie wisi. Każdy ma swój rozum i wie do czego dąży w życiu. Jak ktoś ma na tyle mało barwne życie, że musi wspomagać się dopalaczami czy twardymi to mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że mi go żal. Jaśniej..jestem całkowicie przeciwny narkotykom, dopalaczom bo to rąbie psychikę małolatów.

Palić paliłem..raz..drugi..trzeci i stwierdziłem, że to lipa.. szukanie fałszywych odczuć to tak jakby polizać czupa czupsa przez ekran telewizora :wink4: Pierwszy raz paliłem pod koniec 6 klasy podstawówki.. stwierdziłem, że to lipa..1-2 gimnazjum moi koledzy jarali się maryśką na potęgę..przestrzegałem przed tym ale ja byłem " mięczakiem" bo nie chciałem..tylko Ci panowie na chwilę obecną mają zjebane na potęgę życie, brak pracy, brak szkoły..brak poprawnego zachowania jak na swój wiek dalej jarają fajki na pojary i obstawki myśląc co by było gdyby ... co niektórzy zatrzymali się mentalnie na poziomie gimnazjum.

Ktoś tu napisał, że maryśka nie uzależnia.. uzależnia.. jedna osoba stwierdziła kiedyś " palę dzień w dzień i nie jestem uzależniony".. i myślę, że jakby ten chłopak miał więcej mózgu to uniknął by późniejszych problemów na więzieniu kończąc.

Nie znam żadnej osoby z mojego miasteczka, która była zajarana maryśką i powiedziała by teraz... skończyłem studia, mam dobrą pracę, mam kochającą kobietę i rodzinę :wink4:

Legalizacja ? coś to da jak większość małolatów 13-16 i tak będzie musiała skombinować narkotyki bo prochy były by sprzedawane od 18 +.. i tu ta sama sytuacja co z fajkami od ruskich... po co nam krajowe legalne..jak na nielegalu są tańsze i bez banderoli :naughty:

Wszystko to jedno większe szambo..i powiem szczerze, czeka mnie wielkie wyzwanie aby uchronić córkę przed tym całym syfem :angry: :angry: :angry: I to mnie najbardziej wk***ia..

Ludzie rodzą się ...krzyczą "świat jest piękny" i prowadzą do autodestrukcji samego siebie..

Opublikowano

Nie wiem jak możecie porównywać to gówno do alkoholu czy papierosów. Alkoholem nie zapijesz się na śmierć po jednym spożyciu, bo pijesz go stopniowo i czujesz jak przychodzi upojenie, najwyżej stracisz przytomność, a i tak mogą cię wziąć na płukanie żołądka i dadzą zastrzyk. O papierosach nie wspomnę, bo trzeba latami palić żeby dostać raka i wtedy parę lat zdychać.

W przypadku dopalaczy bardzo łatwo przekroczyć dawkę o powiedzmy 1mg, który spowoduje tzw. złoty strzał, nawet jak brałeś już to "n" razy. Nie ma na to również antidotum i nie wiadomo jak to działa w połączeniu z innymi środkami, powiedzmy z tabletkami na kaszel. Najpierw musi to być przebadane jak wszystkie leki, a dopiero później wprowadzone do sprzedaży - tak jest ze wszystkim.

Tak jak pisałem wcześniej, nie wiadomo również jakie skutki długofalowe będzie miało zażywanie tych substancji, bo może się okazać, że umrzesz na serce po 5 latach brania. Nikt tego nie wie.

Opublikowano

Dopalacze to takie samo gówno Panowie i Panie jak trawa, amfa i inne szajsy - prawdą jest, że każdy używa, czego chce i godzi się na konsekwencje tego :hi:

Biorąc amfę, herę, czy kokę też nikt nie wie, co w niej siedzi (chyba, że pędzi sam w domu :tongue4:) i nie ma pewności, że jego organizm taki koks zniesie, a mimo to ludzie biorą.

Podobnie jak ragga, ja również mam sporo znajomych, którzy od trawy nie mogą się oderwać i napieprzają to gówno już kilka lat dzień w dzień, nadal twierdząc, że nie są uzależnieni. Większość nie potrafi racjonalnie myśleć i kontrolować sytuacji....

Za dopalaczami stoi gruba organizacja to raz, a nie dupowaty, 23-letni loluś, jeżdżący 911 - jak ktoś napisał wcześniej to zapewne zwykły słup mafijny oraz sztab najlepszych mecenasów, którzy pilnują, żeby wszystko legalnie było upłynniane na rynku.

Zwykłe prochy, tylko zmiękczone w celu "legalności" :sick3:

Po drugie, owszem - takie samo gówno ktoś powie jak wóda, czy fajki, tylko, że z tych dwóch nas ukochany rząd ma prowizje, a od dopalczy nie - trzeba się tym zająć, tym bardziej, że PO ostatnio sobie nagrabiło po ch..u fest......

Po trzecie, w większości młodzież w dzisiejszych czasach nie ma autorytetów, ani wychowania, bo starzy nie mają dla nich czasu - za***ista degradacja społeczeństwa.....dla przykładu wczoraj odbierałem 7-letniego siostrzeńca ze szkoły (1 klasa), a jego rówieśnicy między sobą jeden do drugiego: "siema cw..u pier.....y je...em wczoraj Twoją starą" - cóż więcej wymagać od starszych...

Kto chce mądrym być, to będzie - debile sami się wykończą - jak ze zwierzyną, będzie chyba naturalna selekcja niedługo :kwasny:

Opublikowano

@raggaman:

Wszystko to jedno większe szambo..i powiem szczerze, czeka mnie wielkie wyzwanie aby uchronić córkę przed tym całym syfem I to mnie najbardziej wk***ia..

Nie jesteś sam, mam dokładnie ten sam dylemat.

Jak teraz ma 6 lat i patrzę, co się dzieje w tym kraju, jakie młodzież ma "priorytety" i czy się "interesuje", to co będzie za lat 10?

Opublikowano

Kto chce mądrym być, to będzie - debile sami się wykończą - jak ze zwierzyną, będzie chyba naturalna selekcja niedługo :kwasny:

Naturalna selekcja zawsze była i będzie. Jak ludzkość sama nic nie zrobi, zrobi to za nich natura.

Opublikowano

@raggaman:

Wszystko to jedno większe szambo..i powiem szczerze, czeka mnie wielkie wyzwanie aby uchronić córkę przed tym całym syfem I to mnie najbardziej wk***ia..

Nie jesteś sam, mam dokładnie ten sam dylemat.

Jak teraz ma 6 lat i patrzę, co się dzieje w tym kraju, jakie młodzież ma "priorytety" i czy się "interesuje", to co będzie za lat 10?

a no proszę kolegi szanownego..

Naturalna selekcja zawsze była i będzie. Jak ludzkość sama nic nie zrobi, zrobi to za nich natura.

:good: :good: :wink4:

Opublikowano

@raggaman:

Wszystko to jedno większe szambo..i powiem szczerze, czeka mnie wielkie wyzwanie aby uchronić córkę przed tym całym syfem I to mnie najbardziej wk***ia..

Nie jesteś sam, mam dokładnie ten sam dylemat.

Jak teraz ma 6 lat i patrzę, co się dzieje w tym kraju, jakie młodzież ma "priorytety" i czy się "interesuje", to co będzie za lat 10?

a no proszę kolegi szanownego..

Naturalna selekcja zawsze była i będzie. Jak ludzkość sama nic nie zrobi, zrobi to za nich natura.

:good: :good: :wink4:

To nie tylko "naturalna selekcja" ...

To także koszty dla społeczeństwa. Leczenia delikwentów, ich utraconych szans na lepszą przyszłość (podatki), przedwczesnej śmierci (wydatki na opiekę medyczną, edukację przed ich "zamortyzowaniem się" z podatków typa), wyższa przestępczość (trzeba mieć forsę na te swoje "przyjemności")[br]Dopisany: 07 Październik 2010, 11:47_________________________________________________

I jeszcze jedno:

skończmy z tym polskim kompleksem niższości w stosunku do krajów "zachodnich".

I co z tego, że Holandii tzw. miękkie dragi są legalne? Wcale nie spowodowało to spadku spożycia narkotyków twardych, nie wyeliminowało też przestępczości związanej z narkotykami.

Opublikowano

Różnica moim zdaniem jest taka, że papierochy i alkohol są tak głęboko zakorzenione w kulturze, że są uznane za coś normalnego. z resztą palenie było onegdaj domeną wyższych klas społecznych i nie służyło niczemu poza lansem z papierochem w gębie czy tylko trzymanym w ręku dla ozdoby. Nikt nie palił dziesiątek papierochów dziennie. Alkohol to przede wszystkim były trunki wysokogatunkowe typu whisky czy dobre wina. Na wzór elit plebs również chciał korzystać z tych atrakcji jak umiał więc pędzili na potęgę i upijali się na umór jak to chamy.

Natomiast narkotyki również istniejące od dawna zawsze były postrzegane jako szczyt upodlenia i były równoznaczne z upadkiem na samo dno. I nie ważne czy był to ćpun z dworca kolejowego czy światowej sławy artysta. Upadek jest dokładnie taki sam, stajesz się zerem. W naszej kulturze (poniekąd zachodniej) narkotyki i podobne substancje budzą odrazę i stąd bierze się tak stanowcza ocena. Nie doszukiwałbym się na siłę argumentów o mniejszej szkodliwości alkoholu a zabójczym działaniu dopalaczy. Chodzi bardziej o postrzeganie tego typu rzeczy przez społeczeństwo. Jedno akceptujemy a drugie kojarzone jest z totalnym upodleniem.

Opublikowano

I co z tego, że Holandii tzw. miękkie dragi są legalne? Wcale nie spowodowało to spadku spożycia narkotyków twardych, nie wyeliminowało też przestępczości związanej z narkotykami.

Dokładnie, tym bardziej, że w Holandii stracili nad tym kontrolę i już myślą jak by to ukrócić.

Opublikowano

jakos od lat holandia ma wszystko legalne i przestepczosc jest mniejsza niz w pl no i ludzie tez sa normalni wiec dla mnie to dziwne ale taka jest polska... dziwna :wink4:

w polsce niestety długo jeszcze będzie takie zaściankowe myślenie i zacofanie... co do NL fakt jest coffik jeden na drugim... ale wyobraźcie sobie że tam nie ma aż tak ludzi... kto chce kupuje i dostać tutaj cokolwiek od zwykłego zielska po koks to nie jest żaden problem.. a mimo to nie widzi się na ulicy ludzi mega przećpanych czy oglądających świat leżąc na chodniku..

w Polsce nie będzie legalizacji takich rzeczy z dwóch powodów :gwizdanie:

po pierwsze: Polska jest strasznie religijnym krajem, tzn tak podają sądaże, i niestety nic się tutaj nie zmieni póki krajem będą rządzić mohery i ojciec R.

po drugie: Polsce jeszcze daleko do kultury holenderskiej i przez następnych 20 lat pewnie nie dogonimy zachodu :disgust:

Religijność niekoniecznie musi mieć cokolwiek wspólnego z moralną oceną narkotyków. Moralność wcale nie musi być katolicka, żeby zaliczyć narkotyki do rzeczy negatywnych. U nas liberalizm oznacza brak jakichkolwiek zasad i uznanie, że wszystko wszystkim wolno i co nie jest zakazane to jest dozwolone. Takie życie jest życiem bez kręgosłupa i prędzej czy później kończy się życiowym dramatem. Ale mniejsza z tym, umoralniać na siłę tez nikogo nie można. Każdy dorasta we własnym tempie, jeśli w ogóle zdąży. A druga sprawa to nie wiem czy powinniśmy zachód doganiać? jakoś dziwnym trafem strasznie łatwo czerpiemy kiedy trzeba zaspokoić najprostsze instynkty. Stajemy się tak samo zepsuci jak oni, naprawdę chcemy ich doganiać w tym wyścigu ku przepaści? Im bardziej posunięta liberalizacja i laicyzacja tym więcej zepsucia i patologii. Ja tu nie mówię żeby pielęgnować ten pseudo katolicki skansen ( bo polski katolicyzm w obecnej postaci moim zdaniem jest zaprzeczeniem idei chrześcijaństwa) ale należy dbać aby ludzie opierali swoje życie na solidnych fundamentach a nie na rozrywkach i dogadzaniu sobie.

Opublikowano

Podobnie jak ragga, ja również mam sporo znajomych, którzy od trawy nie mogą się oderwać i napieprzają to gówno już kilka lat dzień w dzień, nadal twierdząc, że nie są uzależnieni. Większość nie potrafi racjonalnie myśleć i kontrolować sytuacji....

Mam znajomych, którzy nie mogą oderwać się od alkoholu i napieprzają go codziennie wieczorem po kilka drinków zasypiając pijani na kanapie. Nadal twierdzą że nie są uzależnieni.

Nie wiem jak możecie porównywać to gówno do alkoholu czy papierosów. Alkoholem nie zapijesz się na śmierć.

Tylko w tym roku zapiło się na śmierć 60 osób nieletnich. Kilka zginęło po przedawkowaniu dopalaczy i nagle wielka afera.

Po drugie, owszem - takie samo gówno ktoś powie jak wóda, czy fajki, tylko, że z tych dwóch nas ukochany rząd ma prowizje, a od dopalczy nie

Ciekawe. Sklepy z dopalaczami to legalnie działające placówki. Z kasami fiskalnymi na które nabijany jest VAT. Ciekawe jaką dolę dostał skarb państwa z tytułu nie tylko podatku VAT ale też PIT. Na pewno niemałą.[br]Dopisany: 07 Październik 2010, 12:04_________________________________________________

I co z tego, że Holandii tzw. miękkie dragi są legalne? Wcale nie spowodowało to spadku spożycia narkotyków twardych, nie wyeliminowało też przestępczości związanej z narkotykami.

Andy, poczytaj statystyki a nie wypisujesz tutaj jakieś swoje "widzimisie". Przestępczość związana z narkotykami w Holandii jest głównie importowana i polaga na "traffikowaniu" tychże do krajów ościennych gdzie nie ma legalizacji.

Opublikowano

Wystarczy że na naszych drogach jest sporo pijanych kierujących, :kox:

nie chciał bym z żadnym z nich spotkać na drodze jadąc z rodziną. :angry:

Teraz jest ryzyko spotkania wariata na dopalaczu, któremu nie mozna wybadać co brał!!! :shocked:

Opublikowano

Podobnie jak ragga, ja również mam sporo znajomych, którzy od trawy nie mogą się oderwać i napieprzają to gówno już kilka lat dzień w dzień, nadal twierdząc, że nie są uzależnieni. Większość nie potrafi racjonalnie myśleć i kontrolować sytuacji....

Mam znajomych, którzy nie mogą oderwać się od alkoholu i napieprzają go codziennie wieczorem po kilka drinków zasypiając pijani na kanapie. Nadal twierdzą że nie są uzależnieni.

Nie wiem jak możecie porównywać to gówno do alkoholu czy papierosów. Alkoholem nie zapijesz się na śmierć.

Tylko w tym roku zapiło się na śmierć 60 osób nieletnich. Kilka zginęło po przedawkowaniu dopalaczy i nagle wielka afera.

Po drugie, owszem - takie samo gówno ktoś powie jak wóda, czy fajki, tylko, że z tych dwóch nas ukochany rząd ma prowizje, a od dopalczy nie

Ciekawe. Sklepy z dopalaczami to legalnie działające placówki. Z kasami fiskalnymi na które nabijany jest VAT. Ciekawe jaką dolę dostał skarb państwa z tytułu nie tylko podatku VAT ale też PIT. Na pewno niemałą.[br]Dopisany: 07 Październik 2010, 12:04_________________________________________________

I co z tego, że Holandii tzw. miękkie dragi są legalne? Wcale nie spowodowało to spadku spożycia narkotyków twardych, nie wyeliminowało też przestępczości związanej z narkotykami.

Andy, poczytaj statystyki a nie wypisujesz tutaj jakieś swoje "widzimisie". Przestępczość związana z narkotykami w Holandii jest głównie importowana i polaga na "traffikowaniu" tychże do krajów ościennych gdzie nie ma legalizacji.

W sprawie alkoholu trudno się nie zgodzić :wink4: To jest podobnie jak z uśmiercaniem się na drogach, o którym mało się mówi, a katastrofa lotniczą, gdzie jednorazowo ginie kilkadziesiąt osób.

Co do PIT'ów i VAT'ów od dopalczy, to sam jestem ciekaw jak jest.

Wystarczy że na naszych drogach jest sporo pijanych kierujących, :kox:

nie chciał bym z żadnym z nich spotkać na drodze jadąc z rodziną. :angry:

Teraz jest ryzyko spotkania wariata na dopalaczu, któremu nie mozna wybadać co brał!!! :shocked:

Naćpanych ludzi w tej chwili jeździ więcej, albo tyle samo niż pijanych - gdzieś widziałem statystyki, jak znajdę, to wrzucę. Dodatkowo, nie są to głównie zwykłe pokemony na rowerach i w dużych fiatach we wsi, tylko ludzie wykształceni.....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...