Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

[ALL] Wygięte mocowanie amortyzatora


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

aju myślę, żeby zrobić tak z każdym amorem jak pokazałeś na rysunku

ja myślę,żeby ten płaskownik przyspawać od spodu-wtedy będzie trzymać spaw podstawy amorka i trochę wzmocni boki uchwytu :mysli:

32e63c80e2e48ec6.jpg

to chyba będzie prostrze w wykonaniu-cięciu metalu do przyspawania-jeden płaskowniczek i trzyma podstawę i boki uchwytu,czy jak się to tam fachowo nazywa... :gwizdanie:

Opublikowano

pytanie czy nie będzie stykał się a wahaczem :cool1:

Opublikowano

nie spotkałem się żeby ktoś spawał coś od spodu właśnie ze względu na obliczone miejsce na wahacz

Opublikowano

pytanie czy nie będzie stykał się a wahaczem :cool1:

podnieś auto na lewarku i zobacz ile miejsca tam jest-jak koło idzie w dół,to miejsca tam się robi mniej :wink4:
Opublikowano

myślałem że ty jakoś ostro wyleciałeś z drogi że wygiąłeś takie mocowanie, a tu takie "nic"

Opublikowano

Poziu,a to na pewno po tym incydencie? Może kupiłeś już takie coś,a nie wiedziałeś-taki wypad na "zielone" :mysli: nie wiem,czy dałoby radę tak wygiąć-to mi wygląda,jak od jakiegoś kamienia okazałych rozmiarów-na moje oko,to poszło uderzenie,jak na zdjęciu poniżej-uderzone w śrubę

ad5a39b0ce46dc76.jpg

Opublikowano

Jak montowałem to nic takiego nie było. Kilkanaście razy był na podnośniku i zawsze było wszystko oglądane. Ewidentnie to było "zielone" :disgust:

Opublikowano

moze jakis bonus byl w trawie...

ale tez mi sie nie wydaje ze to od tego bo predzej wahacz by sie rozlecial

Opublikowano

z resztą-teraz to i tak już nie ważne-co to było,"moim" sposobem-musisz podnieść auto i zobaczyć ile miejsca tam masz,wtedy będziesz wiedział,jak gruby płaskowniczek można tam ulokować,ale i pomysł Arka-też dobry-wteddy nie musisz martwic się o wahacz,musisz to obejrzeć -pomysły juz masz :wink4:

Opublikowano

Zastanawiam się czy tam jest w ogóle kompletne zawieszenie. Może brakuje jakiegoś odbojnika gumowego. Podejrzewam że powinien prędzej połamać się wachacz aniżeli amorek.

Opublikowano

Zastanawiam się czy tam jest w ogóle kompletne zawieszenie. Może brakuje jakiegoś odbojnika gumowego. Podejrzewam że powinien prędzej połamać się wahacz aniżeli amorek.

wszystkie elementy sa na swoim miejscu :wink4:

Opublikowano

Jak naspawywać to tylko od góry wtedy te mocownie już więcej sie nie wygnie i będzie :good: Uciąć dwa kątowniki (kształcie litery "L")1x1 cm i naspawać od góry i w życiu to nie puści.

Prostowanie może być ryzykowne ze względu na to że może puścić ten spaw od amora i wtedy już kiszka.

Z tego co wiem kolor zielony amorów zarezerwowany jest dla leśników i może dlatego ściąga go na łono natury :naughty:

Łada niva miała takie seryjne :mysli:

Opublikowano

Trafiłem w końcu tutaj: http://www.techracing.pl/pl/customers.htm

powiedzieli, żeby wysłać ten amor do nich i ewentualnie jakiś seryjny, żeby mocowanie odciąć i do tego przyspawać :gwizdanie:

oczywiście najpierw go otwierają, wylewają olej itp.

zaryzykuję :decayed:

Opublikowano

Trafiłem w końcu tutaj: http://www.techracing.pl/pl/customers.htm

powiedzieli, żeby wysłać ten amor do nich i ewentualnie jakiś seryjny, żeby mocowanie odciąć i do tego przyspawać :gwizdanie:

oczywiście najpierw go otwierają, wylewają olej itp.

zaryzykuję :decayed:

w Kraku to się znają na takich sprawach :wink4:jak coś służę pomocą

Opublikowano

Jak masz zamiar wysyłać go do profesjonalnej firmy i płacić nie wiadomo ile to wyślij go do mnie ,zrobie Ci to porządnie spawał i studził żeby oleju nie spuszczać jak chcesz to zrobie jeszcze badania magnetyczne spoin czy występują mikropęknięcia bo widzę temat się ciągnie jak stara guma w majtkach.Ile ta firma chce za naprawę tak z ciekawości pytam?

Opublikowano

Cena za roboczo godzinę tj. 122zł brutto. Na ten amortyzator przeznaczają ok 1,5 godziny ze spuszczeniem oleju i wymianą uszczelniaczy.

Opublikowano

no i co zrobili? podołali czy spartolili?

Opublikowano

wysłałem dopiero

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...