Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Włączanie się świec żarowych.


Pretor

Rekomendowane odpowiedzi

Mam taki dość dziwny problem z moim autem. Otóż od początku jesieni (w zeszłym roku też tak było) jak spadły trochę temperatury dzieje się coś dziwnego. Odpalam auto i jest ok, po 10-30 sek słychać jak tyknie przekaźnik 202 (chyba świece żarowe) i spadają obroty i silnik zaczyna dziwnie chodzić a dodatkowo spada dość mocno napięcie, po 20-30 sek znowu pstryknie przekaźnik 202 i wszystko wraca do normy. Po odpaleniu napięcie wynosi 14,7V po włączeniu się przekaźnika spada do 13,8V, po kolejnym cyknięciu przekaźnika napięcie wraca do 14,5V. Po jakimś czasie napięcie jest już cały czas na poziomie 14,44V. Od poniedziałku codziennie wjeżdżam autem w pracy na halę gdzie jest składowany materiał i jest tam temperatura ok +14 st. i po 8 godzi przy tej temperaturze po ok. 20sek znowu słychać pstryk przekaźnika 202 i znowu spada napięcie, po ok. 20s znowu pstryk przekaźnika 202 i wszystko wraca do normy. Po nocy na mrozie jest podobnie, auto odpala normalnie, obroty znacznie wzrastają i trochę falują, po chwili znowu przekaźnik się włącza i po jakimś czasie wyłącza. Od wiosny do jesienie wszystko było ok tzn nie było tego zjawiska. Ma ktoś jakieś pomysły o co tu chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

według mnie to normalne ...to ze samochód stoi w ciepłej hali to nie znaczy ze jak go palisz po 8 godz. jest ciepły silnik i po odpaleniu podgrzewany jest świecami żarowymi ...nawet w lecie..chyba ze palisz silnik ciepły...nie pamiętam temperatury silnika jaka musi być by sie świeczki nie załączyły ...

Niech mnie koś poprawi jak źle pisze ...ale ja tak mam... :hi:

jeszcze sobie przypomniałem ...że świece żarowe wyłączane są przed czasem ( u mnie to jest około 3 minut grzania świec jak odpalę silnik..)

...jak silnik osiągnie powyżej 2,5tyś obrotów ..ale taka jazda na takich obrotach zimnym silnikiem jest nie wskazana...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niepokoilbym sie spadkiem napiecia. szukalbym problemow w polaczeniach masy lub klem akumulatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połączenie masy jest dobre, rok temu czyściłem jak kupowałem nowy akumulator, ale ostatnio dla pewności znowu wyczyściłem, klemy to samo, dodatkowo przewody przy alternatorze.

Wczoraj jeszcze raz to sprawdzałem i przekręcam kluczyk (auto po nocy pod chmurką) włącza się przekaźnik 202 (świece żarowe) po chwili znowu pyknięcie i się wyłącza (koniec grzania świec), odpalam auto i napięcie jest 14,75V (wszystko ok) po chwili znowu tym razem jakby mocniejsze pyknięcie przekaźnika świec żarowych 202 i mocny spadek napięcia (wczoraj do 12,6V) po czym stopniowo wzrasta do 13,5V i po chwili znowu pyknięcie tego przekaźnika i wszystko wraca do normy (napięcie 14,4V). Jak auto jest na hali to po przekręceniu kluczyka włącza się ten przekaźnik i po dwóch sekundach wyłącza, czyli ok, bo temperatura jest za wysoka, żeby grzały świece, jednak po jakimś czasie (po odpaleniu) załącza się bez powodu i sytuacja się powtarza. Pytanie, czy ten przekaźnik po uruchomieniu silnika powinien się włączyć drugi raz? Czy u siebie słyszycie żeby się włączał drugi raz ten przekaźnik i co może być powodem powtórnego załączenia się tego przekaźnika? Proszę o jakieś sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie grzeją świece, zapalam, grzeją jeszcze chwile i gasną (ewidentne obciązenie na alternator-spada) i tak powinno być. Oczywiscie wszystko zależne od temp. swiece dogrzewają silnik w różnych momentach np jazda dłużej z górki bez dodawania gazu itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy po chwili od odpalenia zimnego auta słyszysz że jeszcze raz załączają się świece (pyknięcie przekaźnika) i po kilkudziesięciu sekundach znowu pyknięcie i wyłączenie świec? Co powoduje powtórne załączanie się świec (przekaźnik 202)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u siebie zaobserwowałem to samo co u ciebie, tzn po 10s. słychać przekaźnik i wzrasta pobór prądu, ja jednak myślałem, że to przekaźnik który załącza obwód dodatkowych świec w króćcu przy głowicy :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swiece dogrzewają silnik w różnych momentach np jazda dłużej z górki bez dodawania gazu itp.

Panowie ...ale nie piszcie takich bzdur jak powyżej...

po załączeniu zapłonu jeśli nie ma minusowej temperatury otoczenia gdzie stoi nasz samochód (oczywiście silnik zimny)to nie załączają się świece żarowe przed kręceniem rozrusznika ...dopiero jak zapalimy samochód świeczki grzeją różnie ..u mnie jak pisałem około 3 minut ...

Natomiast jeśli jest minusowa temperatura i (silnik zimny )..to chwilę grzeją przed kręceniem ..co pokazuje nam paląca sie kontrolka ..jak zgaśnie to dopiero palimy ..i po paru sekundach znowu załączają sie świeczki i grzeją ....ale kontrolka już nas o tym nie informuje....

Za to wszystko odpowiada czujnik temperatury cieczy ...czy to takie trudne do zrozumienia??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daimos ja też myślałem, że to załączają się świece podgrzewające płyn, one chyba poniżej -5st się załączają, ale nie słychać tego w środku bo ich dwa przekaźniki odpowiadające za trzy stopnie grzania (jeden przekaźnik-jedna świeca, drugi-dwie świece, dwa przekaźniki na raz-trzy świece) są obok ECU. Na pewno załącza się przekaźnik świec żarowych (202) po pewnym czasie od odpalenia auta (miałem palec cały czas na tym przekaźniku) i widzę, że u Was także, czyli wszystko niby ok, teraz muszę dojść czemu mi tak bardzo spada napięcie po powtórnym włączeniu świec. Co do wypowiedzi OLIVERa wiem w jakich warunkach grzeją świece :wink4: (to jest mój czwarty diesel) tyle tylko, (przyznam się), że nie wiedziałem że świece włączają się ponownie po pewnym czasie. Od wiosny do jesieni przy +15 st. w górę u mnie świece w ogóle się nie włączają, nawet po odpaleniu, natomiast poniżej +15 st. (coś koło tego) przed odpaleniem świece nie grzeją, ale po odpaleniu włączają się na jakiś czas, dopiero poniżej 0 st włączają się przed odpaleniem. Bardzo bym Was prosił, jeśli komuś by się chciało to sprawdźcie napięcie podczas odpalania i gdy włączają się drugi raz świece i jak długo drugi raz grzeją. Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pretor

proszę ..mówisz i masz

poszedłem do garażu ..silnik wyczuwalny "letni "bo przyjechałem do domu o 11 a mam garaż ciepły...

odpaliłem i przy grzaniu świeczek ładowanie było 14.20-25 V

świeczki grzały dokładnie 2,5 minuty a po grzaniu ładowanie pod skoczyło do14,5V :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :hi: . Na letnim nie sprawdzałem, ale ciekawe jak wygląda to na całkiem zimnym silniku i w ujemnej temperaturze, tak dla porównania :mysli: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...