Żarówki energooszczędne - plusy i minusy

[Hugo 390]

Czy ktoś z Was używa żarówek energooszczędnych ?? A jak tak to jakie są ich plusi i minusy według Was i czy warto je kupić zamiast tradycyjnych żarówek

[schiller 2]

warto ale energooszczędne to one nie są. fakt licznik się wolniej kreci ale enegria zużywana jest taka sam ponieważ one wykorzystują wyższe harmoniczne napięcia których licznik po prostu nie wyłapuje. taka mała ściema takze z punktu widzenia ekologicznego natomiast ekonomicznego :th:

[ykk 5]

A jak z ich wytrzymaloscia..?

[pet3r 0]

podobno energooszczędne są tylko, gdy świecą długo (tzn nie są włączane co chwilę), za to pobierają dużo (dużo dużo) większe ilości energii przy starcie - w moim mieszkaniu nie sprawdziłyby się bo mam manię wyłączania niepotrzebnego światła

[schiller 2]

podobno energooszczędne są tylko, gdy świecą długo (tzn nie są włączane co chwilę), za to pobierają dużo (dużo dużo) większe ilości energii przy starcie - w moim mieszkaniu nie sprawdziłyby się bo mam manię wyłączania niepotrzebnego światła

nie prawda. w czasie :rozruchu pobierają tyle energii co w czasie 3 s (o ile dobrze pamiętam a może nawet mniej) normalnego użytkowania. najwięcej przy starcie pobierają tzw jarzeniówki. to było 14 albo 27 s (tez nie pamiętam dokładnie )

[letallec 2]

Ja uzywam.

Plusy: nizsze rachunki i to widoczne!!!

Minusy:

1. juz 2 mi padly(Kupilem 10szt. PHILIPS 11W na allegro jakies 1,5 roku temu). Jedna padla po 0,5 roku, druga jakis miesiac temu zaczela wydawac dziwne dzwieki i tylko patrzec az wyzionie ducha. Stad radze trzymac paragon itp potrzebne do gwarancji.

2. slabo swieca na pojedynczych koncowkach(żona mnie prawie wymeldowala, bo w lazience jedna świczka i sie umalowac nie mogla). Lepiej im jednak w stadzie Albo kupic wiekszej mocy.

Zwrocic tez trzeba uwage zeby nie wystawaly, albo sie zmiescily, w oryginalne klosze. Moze sie zdazyc ze nie ladnie beda wystawac ze standardowych kloszy. I wtedy rezanko zyrandola

[Gość Keżor]

ja kupiłem ostatnio 3 żarówki E27 po 18ledów każda i jak w d*pie jasno żeby zrobić nastrój to można je włożyć lae żeby normalnie funkcjonować to narazie żarnik żądzi

potem na allegro zauważyłem że są jeszcze wersje 60led ale ponoć świecą jak 20-25W

najlepsze jest rozwiązanie żarówka w technologii led z diodami typu Luxeon 3W ale ona pierona sztuka kosztuje 96zł

[krzyniek 3]

podobno energooszczędne są tylko, gdy świecą długo (tzn nie są włączane co chwilę), za to pobierają dużo (dużo dużo) większe ilości energii przy starcie - w moim mieszkaniu nie sprawdziłyby się bo mam manię wyłączania niepotrzebnego światła

no ja też słyszałem żeby ich zbyt często nie włączać i wyłączać tylko jak już się włączy to niech sobie świeci.

mam je prawie w całym domu nie wiem dokładnie ile, już od kilku lat i padły mi dopiero 3szt. i to właśnie w tych pomieszczeniach gdzie się je często włączało i wyłączało.

[T-żółw 1]

ja używam i jestem zadowolony :th:

faktycznie troszkę rachunki są mniejsze

nie założyłem tylko w garderobie i łazience, tak jak pisano wcześniej - żarówki lubia świecić dłużej niż tylko 5 min.

jak ktoś ma manię wyłączania światła od razu jak tylko wychodzi na chwilkę z pokoju, nie ma sensu zakładanie takich żarówek.

acha jedna się przepaliła, moze jakaś felerna była

[adadur 13]

Ja również mam i powiem że dużo dają te żarówki.

Ktoś napisał powyżej że do pełnego rozpalenia zużywają dużo wiecej energii ... nie wiem możliwe ale w przypadku tych co ja mam jest tak że jak zgasze żarówkę to nie wymaga ona ponownego rozgrzewania (i to w dość długim czasie).

Co polecam: tylko i wyłącznie PHILIPSA miałem róże Brilukx no namy Osram (ewentualnie jeszcze jak cię mogę) ale te wypadają wyraznie lepiej.

Opiszę też małą historię z żarówką Philipsa Softone ESaver Globe (dokładnie typu teraz nie powiem). Żarówka do kuchni. Kupiona jakieś blisko 5 lat i świeciła ... tzn świeci po dziś dzien ale... Pewnego dnia, jakieś rok temu (czyli świeciła juz niemal 4 latka) żonka użądziła sprzątanie i ... sama z siebie odpadła ta duża bańka (pozostały lipnie wyglądające spiralki świetlówki i pobita bańka). Żarówka dalej świeciła ale jej wygląd juz bym do niczego. Postanowiłem zareklamować - bo jak to taka bańka może sama odpaść??? przecież może zrobić krzywdę. A że żarówka miała juz swój czas uzytkowania to gwarancjia się skończyła (2 lata wg ustawy). Zatem tel. do Philipsa powiedziąłem co i jak i powiedzieli żaby napisac pismo i je rozpatrzą. Naskrobałem ładnie pięknie opisałem że zagraża bezpieczeństwu domowników itp itd zapodałem fotku uszkodzonej żarówki ... i minęlo 2-3 tygodnie i listonosz przyniósl paczuszkę ... w środku ładniutka piękna nowa żarówkeczka (ta sama).

Pmyśłałem sobie pożadna firma kurde i wogóle ... każdemu komu uznano reklamację w 100% (tu wręcz w 200%) wie jak sie czułem. No ale to nie koniec ... jak przyszła żarówka żonka się przyznała że ją trąciła czy coś tam (może zbila), że to przez nią spadła a nie sama z siebie.

Link do żarówek philipsa:

http://www.prismaecat.lighting.philips.com/ecat/Light/ApplicationRouter.aspx?fh_location=//prof/pl_PL/categories<{fepplg}/status>{act}/countries>{pl_PL}/categories<{c_0002fepplg_75_ep01}/categories<{c_0022fepplg_1155_ep01lcfi}/categories<{c_0012fepplg_1180_ep01lamb}&fh_reftheme=pl_PL_promo_75140920,seeall,//prof/pl_PL/categories<{fepplg}/status>{act}/countries>{pl_PL}/categories<{c_0002fepplg_75_ep01}/categories<{c_0022fepplg_1155_ep01lcfi}&fh_refview=summary&