Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spociki Łódzkie


Seba_LDZ

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76.8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Seba_LDZ

    14310

  • klysek

    8185

  • bartek1605

    6526

  • Kimi

    5681

Top użytkownicy w tym temacie

okład z piersi na wszystko jest dobry :evil:

to ja nie wiem chriss co Ty tu jeszcze robisz :evil:[br]Dopisany: 21 Październik 2011, 22:43_________________________________________________

kubeczek :)

[_] proszę Cię bardzo ale jedzieeee.....ja tam wolę wino tatusiowe :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy szklaneczce to może jakiś kawał zaserwuje :cool1: :

Pewien facet miał córkę jedynaczkę. Mimo, że dochodziła 30 lat była panną. Pewnego razu poznała gościa, chodzili ze sobą.

Ojciec poprosił narzeczonego na rozmowę i mówi:

- Niech się Pan ożeni z moją córką. To porządna dziewczyna, wykształcona, inteligentna, świetna gospodyni, ciasna z "dziurką" jak 50 groszy. Jak się Pan z nią ożeni, to ja w prezencie kupię wam willę z ogródkiem i mercedesa.

Gość się ożenił, dostał willę z ogródkiem i mercedesa.

- Następnego dnia, po weselu biegnie do teścia i krzyczy:

- Teściu! Mówiłeś, że ona jest ciasna jak 50 groszy, a ona jest jak pięć złotych!

Teść na to:

- Słuchaj zięciu! Dostałeś willę z ogródkiem?

- Dostałem.

- Dostałeś mercedesa?

- Dostałem.

- No to co jest ku..a?! Będziesz się sprzeczał o 4 złote i 50 groszy?!

:polew: :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:>[br]Dopisany: 21 Październik 2011, 22:51_________________________________________________

jeszcze troche lodu :gwizdanie:

:gwizdanie: ekhm.......no się nie przygotowałam a za oknem jeszcze warstwy nie ma[br]Dopisany: 21 Październik 2011, 22:52_________________________________________________

Przy szklaneczce to może jakiś kawał zaserwuje :cool1: :

Pewien facet miał córkę jedynaczkę. Mimo, że dochodziła 30 lat była panną. Pewnego razu poznała gościa, chodzili ze sobą.

Ojciec poprosił narzeczonego na rozmowę i mówi:

- Niech się Pan ożeni z moją córką. To porządna dziewczyna, wykształcona, inteligentna, świetna gospodyni, ciasna z "dziurką" jak 50 groszy. Jak się Pan z nią ożeni, to ja w prezencie kupię wam willę z ogródkiem i mercedesa.

Gość się ożenił, dostał willę z ogródkiem i mercedesa.

- Następnego dnia, po weselu biegnie do teścia i krzyczy:

- Teściu! Mówiłeś, że ona jest ciasna jak 50 groszy, a ona jest jak pięć złotych!

Teść na to:

- Słuchaj zięciu! Dostałeś willę z ogródkiem?

- Dostałem.

- Dostałeś mercedesa?

- Dostałem.

- No to co jest ku..a?! Będziesz się sprzeczał o 4 złote i 50 groszy?!

:polew: :polew: :polew:

Wraca mężczyzna całkowicie nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta:

- Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*%ja w świecie?

- Ja! - odzywa się kwaśno małżonka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze słomke :D

[br]Dopisany: 21 Październik 2011, 23:06_________________________________________________może nie słyszeliście

Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego

TIR'a do domu publicznego. Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła.

Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę.Ale myśli sobie:

- pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę.

Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny. Polski kierowca TIR'a

zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt'a a tam muskuły jak u

Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera.Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć.

Otwiera więc pudełko wazeliny iw pośpiechu smaruje się miedzy

nogami.Kierowca TIR'a ściąga następnie spodnie - trach! A tam uda jak filary

mostu.Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną między nogami.Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny.Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łancuch i owija nim swoją pałę

mówiąc:

- co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jeszcze słomke :D

[br]Dopisany: 21 Październik 2011, 23:06_________________________________________________może nie słyszeliście

Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego

TIR'a do domu publicznego. Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła.

Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę.Ale myśli sobie:

- pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę.

Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny. Polski kierowca TIR'a

zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt'a a tam muskuły jak u

Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera.Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć.

Otwiera więc pudełko wazeliny iw pośpiechu smaruje się miedzy

nogami.Kierowca TIR'a ściąga następnie spodnie - trach! A tam uda jak filary

mostu.Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną między nogami.Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny.Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łancuch i owija nim swoją pałę

mówiąc:

- co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę

opis kierowcy mnie rozwalił :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...