cowboy1 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Witaj Gunio zmien uszczelke i bedzie po kłopocie.
pepik Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Panowie, proszę o radę. Mój problem wygląda następująco. Wyrzuca płyn odpowietrznikiem w zbiorniczku w ilości ok. 1l na 200 km przy dośc ostrej jeździe. Węże czasami są twarde, czasami miękkie. Ogrzewanie działa. Wymieniony korek zbiorniczka i termostat, który się nie otwiera nawet po 30 km jazdy, a jest sprawny bo sprawdzałem go w wodzie. Na desce temperatura 90*, ale do zbiorniczka mogę wsadzic palucha i spokojnie przytrzymac dłuższą chwilę. Niestety kolego ale uszczelkę pod glowicą masz do wymiany, oczywiście sprawdzenie szczelności i planowanie przed Tobą.
danu44 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 wcześniej zaczęło mi wyrzucać jak depłem 220km/h na autostardzie Ile..? 220km\h na autostradzie, AFN-enem, no super gratuluje autka. Pozdrawiam
pepik Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 wcześniej zaczęło mi wyrzucać jak depłem 220km/h na autostardzie ???
Armi Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Panowie, proszę o radę. Mój problem wygląda następująco. Wyrzuca płyn odpowietrznikiem w zbiorniczku w ilości ok. 1l na 200 km przy dośc ostrej jeździe. Węże czasami są twarde, czasami miękkie. Ogrzewanie działa. Wymieniony korek zbiorniczka i termostat, który się nie otwiera nawet po 30 km jazdy, a jest sprawny bo sprawdzałem go w wodzie. Na desce temperatura 90*, ale do zbiorniczka mogę wsadzic palucha i spokojnie przytrzymac dłuższą chwilę. Miałem to samo, 600zł zostało u mechanika ale uszczelka pod głowicą i deklem wymieniona, przy okazji wymienione śruby i podkładki. I oczywiście nowy olej i płyn chłodniczy Silnik chodzi zdecydowanie ciszej i nie trzeba dolewać płynu
Gunio Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Też podejrzewałem uszczelkę, ale chciałem się upewnic, bo miałem nieco inne wyobrażenie o tej awarii. Dziwi mnie to, że płyn się nie gotuje, a wręcz przeciwnie, że węże nie twardnieją po przegazówce, że działa ogrzewanie. Rozmawiałem już z mechanikiem na temat wymiany uszczelki (oby nie głowicy) i on doradza mi również planowanie płaszczyzny bloku, co wiąże się z rozebraniem całego silnika i wiadomo-z większymi kosztami. Twierdzi, że planowanie samej głowicy rozwiąże problem na krócej, a ja mam zamiar pojeździc tym autkiem jeszcze parę lat.
SotoM Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 daj sobie spokuj . to jest blok stal-zeliwo co innego jakby byl to blok aluminiowy owszem było by ryzyko (cos takiego robiłem w hondzie) co do głowicy - nie bedzie peknieta poniewaz przy peknieciu w komorze splania głowicy czy bloku momentalnie wywaliło by ci płyn do góry na zimnym silniku odrazu jakbys odpalił silnik. jak znam zycie nieszczelnosc bedzie na uszczelce na 3 lub 4 cylindrze po stronie kolektorów... a czy mechanik wział pod uwagę zawory-prowadnice w głowicy?? przy 200tkm prowadnice juz sa tak rozjechane ze zawory po rozpieciu kiwają sie na boki - a maja isc prosto w osi prowadnicy co poduje tez chcwianie sie zaworów w czasie prasy silnika.nie spotklaem sie jeszcze aby przy takim przebiegu prowadnice były w porzadku - ssace owszem ale wydechowe...nigdy. takze moja rada mechanika- jak masz zamiary do tego auta to rób glowice kompletna(ja wswojej tez robiłem) -planowanie -wymiana prowadnic zaworowych przede wszystkim zaworów wydechowych - wymiana uszczelniaczy zaworowych - docieranie zaworow zawory niech zostana ori nowe śruby glowicy nowe hydrosztosy zestaw uszczelek nowy płyn chłodzacy i mozesz nawet wrócic do oleju 5W40. moja a4ka jezdzi od nowosci na 5W40 do tej pory...
Gunio Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Naturalnie, że głowica będzie robiona. Zobaczymy, co będzie dalej. Człowiek, który ma to robic ma pasję i pojęcie, a ja mam do niego zaufanie dlatego jego rady są dla mnie cenne. Jeżeli on stwierdzi, że planujemy blok to planujemy . Będę informował o rozwoju wydarzeń.
SotoM Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Jeżeli on stwierdzi, że planujemy blok to planujemy nie potrzebnie.gdyby była taka koniecznosc uwierz zrobił bym to u siebie. ale do tego jest specjalny liniał aby zweryfikowac płaszczyzne bloku przed tak naciaganym nie potrzebnym zabiegiem...ale spoko to twoja kasa... to jak juz sie tak szarpiesz to zapodaj mu nowe pierscienie bo i tak tłoki powyciaga-wtedy juz ma komplet na drugie 300tkm. wymiana uszczelki pod czapą przekształca się w remont silnika... dobre naciągniecie klienta. ciekawe czy rzeczywiscie to wykona i czy wystarczy uszczelka z 3ma garbami... sosu ładnie popłyniesz.
danielom Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Tez zamowilem graty na wymiane uszczelki, przy butowaniu wywala płyn, weze twarde i auto jakies nijakie... w niedlugim czasie dam znac jaki efekt..
Gunio Opublikowano 25 Sierpnia 2011 Opublikowano 25 Sierpnia 2011 To ma chodzic. To nie stygnie i to musi chodzic. To ma też wygarynane non stop. Przebieg jeszcze nie duży, bo 315 tyś. ale co będzie to się okaże po zdjęciu czapki. O naciąganiu nie ma w ogóle mowy...
semi281 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Ja też po zabiegu i lżejszy o prawie 2 tysiaki. Spory koszt z robotą głowicy, bo prawie 700 zł, ale głowica teraz jak nówka. Dobrze że kumpel na wsi po sąsiedzku otworzył warsztat, było komu doradzić i pomóc, bo bym z tydzień się grzebał, a tak trzy dzionki i furka śmiga aż miło. Gdybym robił to wszystko w Warszawie to aż strach pomyśleć ile bym zabulił. Wróciło ogrzewanie, płynu nie wywala. Przy okazji wymieniłem uszczelkę pod misą, rozrząd, bo brakowało chyba z 10 tyś do wymiany, wszystkie filtry i olej, poczyściliśmy też turbinke, bo po zimie czasami potrafiła wskoczyć w tryb, teraz nic tylko jeździć. :>
cowboy1 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Opublikowano 30 Sierpnia 2011 Co w tej glowicy wymieniales ze zapłaciles az 700zł ?
semi281 Opublikowano 1 Września 2011 Opublikowano 1 Września 2011 Co w tej glowicy wymieniales ze zapłaciles az 700zł ? Planowanie, wymiana prowadnic zaworowych, docieranie zaworów, wymiana uszczelniaczy zaworowych, no i oczywiście sami wymieniliśmy hydrosztosy. Tylko nie mów że drogo, bo jak porównywałem ceny w Warszawie to serce zakuło.
Armi Opublikowano 1 Września 2011 Opublikowano 1 Września 2011 Trzeba było podjechać do Garwolina, zapłaciłbyś połowę tego :gwizdanie:
Łaszczu Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Witam. Generalnie mam wszystkie objawy jak walniętej uszczelki. Czyli: wywala płyn i mam twarde węże. Jednak auto się nie grzeje, ogrzewanie jest(nowa nagrzewnica). Jednak się zastanawiam że powodem wywalania płynu może być chłodnica? Zapchane kanaliki w niej. Przyszło mi to do głowy ponieważ, jak płukałem starą nagrzewnice to był taki rdzawy syf że masakra. Trzyma się ta teoria kupy ?? Czy to jednak mało prawdopodobny scenariusz :gwizdanie:??
Armi Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Witam. Generalnie mam wszystkie objawy jak walniętej uszczelki. Czyli: wywala płyn i mam twarde węże. Jednak auto się nie grzeje, ogrzewanie jest(nowa nagrzewnica). Jednak się zastanawiam że powodem wywalania płynu może być chłodnica? Zapchane kanaliki w niej. Przyszło mi to do głowy ponieważ, jak płukałem starą nagrzewnice to był taki rdzawy syf że masakra. Trzyma się ta teoria kupy ?? Czy to jednak mało prawdopodobny scenariusz :gwizdanie:?? U mnie też było ogrzewanie, auto się nie przegrzewało, nie kopcił tylko po butowaniu uciekał płyn i był twardy wąż :gwizdanie: Przepłucz nagrzewnicę ale cudów bym się nie spodziewał
Łaszczu Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Witam. Generalnie mam wszystkie objawy jak walniętej uszczelki. Czyli: wywala płyn i mam twarde węże. Jednak auto się nie grzeje, ogrzewanie jest(nowa nagrzewnica). Jednak się zastanawiam że powodem wywalania płynu może być chłodnica? Zapchane kanaliki w niej. Przyszło mi to do głowy ponieważ, jak płukałem starą nagrzewnice to był taki rdzawy syf że masakra. Trzyma się ta teoria kupy ?? Czy to jednak mało prawdopodobny scenariusz :gwizdanie:?? U mnie też było ogrzewanie, auto się nie przegrzewało, nie kopcił tylko po butowaniu uciekał płyn i był twardy wąż :gwizdanie: Przepłucz nagrzewnicę ale cudów bym się nie spodziewał Nagrzewnice mam już nową Tylko jak kiedyś stara płukałem to było takie szambo. Stąd moje pytanie odnośnie przytkanej chłodnicy>>wysokie ciśnienie= wywalanie płynu. Czy jest taka możliwość.
henius86 Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 ja mialem to samo najpierw wysokie cisnienie potem zrobilem dziurke w korku zeby nie rozwalilo chlodnicy , bardzo slabe ogrzewanie a nawet jego brak , ale w zeszlo sobote sam wymienilem uszczelke pod glowica i reszte gratow i spokoj , plynu nie wywala , cisnienie ok , ogrzewanie super
semi281 Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Miałem te same objawy, pod koniec ogrzewanie zaczęło gorzej działać, ale na początku nic się nie działo, oprócz twardych węży i wywalania płynu. Niestety, czapka w górę.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się