SPOCIKI KRAKOWSKIE - WTOREK godzina 20:00 Galeria Kazimierz!

[lennox]

Nic dodać, nic ująć...

zauważyłem, że na wszystko masz swoje wybujałe historie. Czego by temat nie dotyczył, zawsze będziesz się kłócił...pytanie tylko dlaczego...chyba dla zasady...

To do mnie? :gwizdanie:

Mam wrażenie że nie zacytowałeś tego co chciałeś [br]Dopisany: 01 Grudzień 2011, 23:20_________________________________________________idę spać - nie piszcie dużo żebym nie musiał jutro czytać za wiele bo nie mam czasu

[KERCZI]

nie, nie

nic dodac nic ujac tyczyło się Ciebie

teorie byly do MMCV

[boseron]

a mnie z prowizyjnego systemu zarabiania wyleczył pewien gość który juz nie ma konta na forum

wiadomo ze jak masz podstawe to wiesz ile napewno weźmiesz, a jak tylko prowizyjna kasa to juz nie jest tak wesoło oczywiście zalezy jaki to rodzaj pracy, ale ogólnie ludzie chcą miec podstawe godną zeby zyć a prowizja od sprzedaży jak najbardziej motywująca bardzo.

sama prowizja - jak dla mnie nie wchodzi w gre, nie zawsze jest kolorowo w takich kwestiach

[Gość mmcv]

zauważyłem, że na wszystko masz swoje wybujałe historie. Czego by temat nie dotyczył, zawsze będziesz się kłócił...pytanie tylko dlaczego...chyba dla zasady...

a to ciekawe . Karol (jesli moge tak pisac ), "spielismy" sie raz o wnetrza samochodow...(gust jest sprawa indiwidualna ...) nie wiem gdzei tam byly wybujale teorie... Nie kloce sie dla zasady, wymieniamy spostrzezenia. Ty bez znajomosci tematu wypowiadasz sie o ludziach pracujacych za granica co mnie smieszy - to mozna zakwalfikowac pod wybujala teorie . Wlasnie dlatego tez wyjechalem zeby mi potem ktos, nie wmawial jak to jest za granica - bo glupot juz sie duzo naczytalem

To nie chodzi o zarobienie 5k , chodzi o to ze (jak nex napisal) tu za najnizsza krajowa , musisz ciulac i oszczedzac a tam poprostu wmiare sobie zyjesz nie przejmujac sie az tak, a jak jestes gospodarny to jeszcze cos odlozysz. Nie chodzi o kase tylko o stosunek kosztow do zarobkow. Mniejsza o to

Bylem niedawno.

pisze soft .

Boseron dobrze ujol sprawe prowizji uwazam tak samo i to ze Ty komus naobiecujesz to ...wiesz no hehehe - delikatnie rzecz ujmujac. Ludzie ktorzy wciskaja ubezpieczenia na zycie dzialaja na tej samej zasadzie... prowizja i slaba podstawa. To nie jest motywacja... to jest piramida finasowa ,kto chce niech w to wchodzi na 100 osob 5 na tym dobrze wyjdzie , reszta zmarnuje 2 lata zycia i kupe nerwow. Przy okazji poprawi wskazniki swoim managera. Sciezka kariery , szmery bajery... manipulacja w czasie rozmowy o prace itp itd. Pranie mozgu to sie tak nazywa potocznie

[jarko]

a mnie z prowizyjnego systemu zarabiania wyleczył pewien gość który juz nie ma konta na forum

:naughty:

[KERCZI]

a mnie z prowizyjnego systemu zarabiania wyleczył pewien gość który juz nie ma konta na forum

wiadomo ze jak masz podstawe to wiesz ile napewno weźmiesz, a jak tylko prowizyjna kasa to juz nie jest tak wesoło oczywiście zalezy jaki to rodzaj pracy, ale ogólnie ludzie chcą miec podstawe godną zeby zyć a prowizja od sprzedaży jak najbardziej motywująca bardzo.

sama prowizja - jak dla mnie nie wchodzi w gre, nie zawsze jest kolorowo w takich kwestiach

toretycznie się z Tobą zgodzę, praktycznie jest poziom bezrobocia jaki jest...więc żeby nawet nikt nie chciał sprobować??

wiesz...jakbym nie miał pracy...to łapałbym się wszystkiego czego się da...poszedłbym nawet za 800zł do pracy - tego nie wysiedze w domu...

tak się składa, że moja firma mieści się przy ul. Wąwozowej - przy urzedzie pracy - srednio raz w tygodniu przychodzi do mnie bezrobotny z zaswiadczeniem do podbicia ze nie ma u mnie stanowiska pracy spelniajacego jego wymogi/preferencje (paranoja)

i wiesz co?? On nie pyta się czy nie znalazłaby się jakaś praca?!? Tylko żebym mu to podpisał i już - gość nawet nie wie czym się zajmuje.

zal.pl

[siemian]

a mnie z prowizyjnego systemu zarabiania wyleczył pewien gość który juz nie ma konta na forum

wiadomo ze jak masz podstawe to wiesz ile napewno weźmiesz, a jak tylko prowizyjna kasa to juz nie jest tak wesoło oczywiście zalezy jaki to rodzaj pracy, ale ogólnie ludzie chcą miec podstawe godną zeby zyć a prowizja od sprzedaży jak najbardziej motywująca bardzo.

sama prowizja - jak dla mnie nie wchodzi w gre, nie zawsze jest kolorowo w takich kwestiach

Boseron systemy prowizyjne są najczęsciej tak ułożone że naprawde przykładając się do pracy zarobisz dużo więcej niż przy normalnej pensji z premią. Z zasady ma to motywować. Nie ma czegoś takiego że rynek załamuje się z dnia na dzień...

przychodzisz do pracy. Dostajesz oferte 500zł + prowizja. Próbujesz. jesli w pierwszym miesiacu wychodzisz mniej wiecej ok (porównywalnie jak (nazwijmy to) na zwykłej pensji lub troche mniej (pomijam sytuacje jak o razu dobrze zarabiasz) to dajesz sobie jeszcze miesiać-dwa) potem podejmujesz decyzje. Po paru miesiącach jeśli zarobki są ok to normalnie pracujesz i zarabiasz. Nigdzie nie ma tak że będziesz pracował na prowizji i zarabiał załozny 4 koła a nagle przyjdzie załamanie i dostaniesz 1000zł. Zawsze bedzie to sie zminejszało sukcesywnie i wtedy mozęsz z takiej pracy zrezygnować i szukać czego innego.

Ogólnie wynagrodzenie prowizyjne jest dobre dla ludz ambitnych którzy chcą coś robić... Niestety mało takich jest... bo najczęsciej mają głowe na karku i dawno prowadzą swoje biznesy...

[boseron]

a mnie z prowizyjnego systemu zarabiania wyleczył pewien gość który juz nie ma konta na forum

:naughty:

chciało by sie powiedziewć więcej ale szkoda słów

[jarko]

a mnie z prowizyjnego systemu zarabiania wyleczył pewien gość który juz nie ma konta na forum

:naughty:

chciało by sie powiedziewć więcej ale szkoda słów

palców i klawiatury

[Gość mmcv]

i wiesz co?? On nie pyta się czy nie znalazłaby się jakaś praca?!? Tylko żebym mu to podpisał i już - gość nawet nie wie czym się zajmuje.

zal.pl

tu akurat przyznaje Ci racje w 100%

[KERCZI]

tak się składa ze sam tez byłem w pracy za granicą fakt ze na zasadzie wakacyjno/zarobkowej w Holandii i w Danii

Mam mase "znajomych" którzy pojechali do UK i kojenych pracowników którzy skonczyli pracować u mnie i pojechali na wyspy...i niestety (niekomu nie ujmujac) 90% tych ludzi to jeden i ten sam typ człowieka.

Oczywiscie ze sa kraje w ktorych stosunek zarobkow do ceny zycia codziennego jest inny...ale z drugiej strony mamy tez somalie...

to takie glupie gadanie. Najlatwiej jest sie poddac bez walki i wyjechac za granice...tylko zauwaz dziwnym trafem ze jakos kazdy kraj pokolei na ktory byl boom ma nas dosc/chce zamykac granice przed nami/ itd - pytanie dlaczego??

[boseron]

Marek nie do końca sie z Toba zgodze ze prowizyjne zarobki są dla ludzi ambitnych i to wystarczy.....

pracowałem 2 miesiące jako doradca finansowy i powiem tak, jeździłem co 4 dni na szkolenia spotykałem sie z klientami do których też jeździłem swoim prywatnym samochodem, nie moge powiedzieć bo ambicji mi nie brakowało i co ......

w plecy jakieś 2 tys wydane na paliwo i strata czasu to wszystko , zatem nie ambicja tu sie liczy tylko rodzaj wykonywanej pracy i predyspozycje zapewne.

wiadomo ze kazdy podejmując taką prace podchodzi do tego ambitnie bo kazdy chce zarabiać

dziś mam stałą pensje i wiem ze zawsze pierwszego ją dostane i nie musze sie martwić.

oczywiście są zawody w których ludzie prowizyjnie zarabiają bardzo duze pieniądze ale potrzeba troche szczęscia

[Gość mmcv]

to takie glupie gadanie. Najlatwiej jest sie poddac bez walki i wyjechac za granice...tylko zauwaz dziwnym trafem ze jakos kazdy kraj pokolei na ktory byl boom ma nas dosc/chce zamykac granice przed nami/ itd - pytanie dlaczego??

no to akurat jest oczywiste. Robimy obore , jest jak to nazwales specyficzny typ ludzi ktory tam wyjezdza ale wyjezdzaja tez normalni ludzie.

Najlatwiej jest sie poddac bez walki i wyjechac za granice...

moglbym to wziasc tez do siebie ale ... ja uwazam ze wyjazd na wyspy to byla najlepsza decyzja w mojej karierze i jedna z lepszych w zyciu.

pytalem juz raz ale nie odpowiedziales... co znaczy prowadzimy ? bo ja nie znam podloza, firme masz od 0 ? czy ktos pomagal / wkladem /checiami /znajomosciami ? Tata? Mama ? Wujek ?

[KERCZI]

a mnie z prowizyjnego systemu zarabiania wyleczył pewien gość który juz nie ma konta na forum

wiadomo ze jak masz podstawe to wiesz ile napewno weźmiesz, a jak tylko prowizyjna kasa to juz nie jest tak wesoło oczywiście zalezy jaki to rodzaj pracy, ale ogólnie ludzie chcą miec podstawe godną zeby zyć a prowizja od sprzedaży jak najbardziej motywująca bardzo.

sama prowizja - jak dla mnie nie wchodzi w gre, nie zawsze jest kolorowo w takich kwestiach

Boseron systemy prowizyjne są najczęsciej tak ułożone że naprawde przykładając się do pracy zarobisz dużo więcej niż przy normalnej pensji z premią. Z zasady ma to motywować. Nie ma czegoś takiego że rynek załamuje się z dnia na dzień...

przychodzisz do pracy. Dostajesz oferte 500zł + prowizja. Próbujesz. jesli w pierwszym miesiacu wychodzisz mniej wiecej ok (porównywalnie jak (nazwijmy to) na zwykłej pensji lub troche mniej (pomijam sytuacje jak o razu dobrze zarabiasz) to dajesz sobie jeszcze miesiać-dwa) potem podejmujesz decyzje. Po paru miesiącach jeśli zarobki są ok to normalnie pracujesz i zarabiasz. Nigdzie nie ma tak że będziesz pracował na prowizji i zarabiał załozny 4 koła a nagle przyjdzie załamanie i dostaniesz 1000zł. Zawsze bedzie to sie zminejszało sukcesywnie i wtedy mozęsz z takiej pracy zrezygnować i szukać czego innego.

Ogólnie wynagrodzenie prowizyjne jest dobre dla ludz ambitnych którzy chcą coś robić... Niestety mało takich jest... bo najczęsciej mają głowe na karku i dawno prowadzą swoje biznesy...

nie sadziłem ze to kiedys powiem, ale Siemian dzisiaj dobrze prawisz...

dokladnie Boseron majac 500zł podstawy to zarobienie dodatkowego 1000zł to jest 10 znalezionych sklepow, a to jest 1 sklep na 2,5dnia poszukiwan czyli 20h

z całym szacunkiem ale przy 20h znlezienie sklepu gotowego do podjecia wspolpracy (ktory to niczym nie ryzykuje) to nawet osoba nie majaca zupelnie pojecia o produkcje jest w stanie znalezc... chociazby udajac jąkałe i wchodząc do sklepu i mowiac: BBBBBBBBBIIIIIIIeeeeerzzzeeeee Ppppaaaaniiiiiii Mooooojjjjj Toooowaaaarrrr czyyyyyyy mammmm cccczzzzzytaccc calaaaaaa oferteeeeee

[br]Dopisany: 01 Grudzień 2011, 23:42_________________________________________________Mam kilka gałęzi, czesciowo moja firma jest od 0, a czesciowo dzieki supportowi Rodzicow - najwazniejsze co Im zawdzieczam to tzw. "psychiczny backup" - pierwsza była ta od 0 - zapieprzam od 17 roku zycia na wlasna reke - choc zupelnie nie musialem....

[boseron]

Karol w Twojej branży pewnie nie jest trudno pozyskać klienta, ja miałem wciskać fundusze inwestycyjne a w dobie kryzysu i wielkiego oszczędzania ludzie byli bardzo nieufni i to duzo trudniejsze zadanie było- poddałem sie po 2 miesiącach. podstawy nie było zadnej a za coś trzeba było żyć.

Lepiej szlifuj forme na ponidziałek zero KFC zero MC donalds zero

[KERCZI]

dlatego akurat Bosi przytaczanie tutaj doradztwa finansowego jest bardzo zlym przykladem - bo to bardzo specyficzny temat

[jarko]

zero

Ja mam jutro bal andrzejkowy, ale do poniedziałku może dojdę do siebie

[KERCZI]

Jarko powinny byc planowo na wtorek, a reklame w tv robimy, daj znac tylko kiedy jest najbardziej korzystny termin i przypomnij jeszcze w jakiej rozdzielczosci ma ona byc

[jarko]

Jak najszybciej z reklamą - bal andrzejkowy, jakieś dzieciaki w szkole i takie bajery różne teraz będzie przed świętami na pewno jakaś wigilia, najlepiej do działu reportaże na ten miesiąc. Rozdzielczość to 1280 na 720 A styczeń to okres transferów zatem najlepiej do działu wywiady hehe

[Cuber]

Dzięki za spota

Kiełbaska jak zwykle wyśmienita

ps. nie dołączam do dyskusji pracownik/praca/zarobki/pracodawca bo to nie ma sensu .