Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[INNE] Reanimacja akumulatora


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam. :)

Mam pytanie do Was. Czy ma sens ( czy może coś pomóc) wymiana elektrolitu w akumulatorze . Wczoraj rano podczas próby odpalenia auta okazało się ,że słabo "kręci" , po pomiarze gęstości elektrolitu okazało się ,że w każdej celce jest inna , ogólnie tylko jedna cela miała 1.24 , reszta 1.22 i niżej , po naładowaniu jedna miała 1.28 , kilka 1.26 a niektóre 1.24 , zastanawiam się czy pomoże coś wymiana elektrolitu na 1.28 , czy raczej dać sobie spokój i kupić nowy aku ? Ten aku jest od nowości chyba , a auto jest z 2003 roku.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Ja kupił bym nowy :hi:

Opublikowano

pytanie jaki stary akus ?

osobiście raz udało mi się odreanimować akusa ale to za czasów kiedy był problem z dostaniem nowego

dzisiaj to raczej przychylę się do wypowiedzi wyżej - brałbym nowy i spokojna głowa

Opublikowano

Jest to oryginał MOLL-a , ale macie rację , chyba czas na wymianę.

Dzięki.

Opublikowano

Wszystko zależy od tego, jak bardzo aku jest zasiarczony. Wymiana elektrolitu, to nie wszystko. Zapytaj wujka google o odsiarczanie :wink4:

Pozdrawiam

G.

Opublikowano

Tak tak , racja z odsiarczaniem , kiedyś -kilkanaście lat temu też tak robiłem , tzn. wylanie elektrolitu , zalanie wodą dest. itd. ale myślę ,że na dzisiaj to mija się z celem , bo w środku zimy np. pod jakimś sklepem użeranie się z odpaleniem auta ? A odsiarczanie jak pomoże to raczej na krótko.

Dzięki za sugestie.

Pozdrowienia.

Opublikowano

W reakcji uczestniczy też ołów, w starych akumulatorach odpada od płyt i osiada na dnie w postaci rudego pyłu (siarczek ołowiu). Po wymianie elektrolit będzie OK ale nie będzie miał z czym (ołowiem) reagować. Roboty mnóstwo (wielokrotne płukanie), efekt krótkotrwały (1 mieś), do kosztów doszły mi dżinsy i adidasy popalone kwasem (otworki i brązowe plamki).

ODSIARCZANIE: Ma to sens jak robi się to regularnie co 6 miesięcy jak w akumulatorach lotniczych (Mi-8, Mi-24D). Upierdliwa :confused4: 2-3 dniowa czynność polegająca na uzupełnieniu wodą destylowaną, ładowaniu i obserwacji akumulatora, po 15 min gazowania, wyłącza się ładowanie na 2 godziny, i tak aż cele zaczną gazować jednocześnie (zwykle po 3-5 cyklach), potem dolewka kwasu indywidualnie dla każdej celi w/g skomplikowanej tabeli, 12 godzin leżakowania po gazowaniu i już można zakładać i lecieć (dosłownie).

Nie ma sensu pierwsze odsiarczanie bo akumulator padł (nie zapala) i "to go uratuje" wykonywane w stylu postawienie auta w garażu podłączenie prostownika na maksa i "gotowanie" przez noc a potem rano do pracy (na bąbelkach!)

Niestety co jakiś czas trzeba kupić nowy akumulator.

Opublikowano

ja mam takie pytanie:

Mam akumulator w którym nakrętki są zaklejone fabrycznie naklejką producenta. Czy to oznacza że ten akumulator jest bezobsługowy?

Czy jeśli jest bezobsługowy a ja jednak zerwałem tą naklejkę i dolałem do każdej celki wody to może się spierniczyć bardziej?

Generalnie samochód odpala mi super, natomiast operację tą robiłem gdyż przeczytałem w innym wątku że jak mi wywala komunikat na Fisie dot. hamulców (na czerwono) to może to być słabnący aku.

Opublikowano

Do każdego urządzenia jest dodawana instrukcja obsługi. Czytałeś instrukcję swojego akumulatora?

Zabawne, mam na dysku dwie instrukcje jedna mówi żeby sprawdzać poziom elektrolitu regularnie a druga zabrania otwierania obudowy i zaleca wizytę w serwisie.

Opublikowano

Nie no instrukcji nie mam. Ale spoko, jeśli nic się nie stanie po dolaniu wody to gitara. Dzięki.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...