madaj Opublikowano 12 Marca 2008 Opublikowano 12 Marca 2008 Witam Wiec po lolei jade sobie jade (z nieustawionymi światłami) a że było już ciemno w ostatniej chwili zauważyłem mudle (dla niewtajemniczonych poprzeczna nierówność zast.... spowolnienia ruchu) i zawaliłem miska dosyć mocny huk ale po ciemku nie widać było kapiącego oleju.Dojechałem na miejsce docelowe jakis 5km i dalej nic oleju na ziemi.Wruciłem do auta po jakichś 2godz. ruszam i po 300m kontrolka oleju wysiadam potrze zero oleju w silniku (nie mogłem stać w miejscu zatrzymania więc przejechałem jakieś 600m bez oleju i wruciłem na miejsce gdzie stałem przed chwila i okazało sie że tam właśnie został cały olej. Dalej laweta spawanie miski wymiana oleju (Mobil 1 5W40)i tutaj moje wątpliwości gdyż....... Turbinka na iegu jałowym wydaje mi sie że jakby troche głośniej pracuje i przy normalnej jeżdzie gdzieś tak od około 1500 obrotów zaczyna (turbina/silnik)buczeć tak jakby delikatnie pęknięty tłumik więc pytanie brzmi czy? 1 jazda tych ok.600metrów mogłą coś uszkodzić?jeśli tak to co? 2 czy zmiana oleju poprzednio miałem zalany Mobil1 0W40 mogła coś zego wyrządzić?
adadur Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 Turbinie w takim przypadku oleju brakowo - raz smarowanie, dwa chłodzenia. Ciekawe jak gładzie w cylindrach i krzywki rozrządu? Polecałbym oddanie turbiny w dobre ręce w celu przeglądu, możliwe że jak będziesz z tym zwlekał wydasz troche więcej. Ciekawe ... nie zapaliła ci się czerwona kotrolka? Mam nadzieje że te 600m nie będzie nadrożej przejechanym dystansem w życiu.
wustyle Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 przejechales 600 m po stwierdzeniu braku oleju? odwazny jestes...
Wihajster Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 (nie mogłem stać w miejscu zatrzymania więc przejechałem jakieś 600m bez oleju ) jak nie mam oleju to słowo "nie mogłem stac w tym miejscu" zchodzi na dalszy plan i stoje az ktos mnie zcholuje lub pomoze zapchnąc.Zawaliłes sprawe
taktuś Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 silnikowi dałeś ostro po d*pie, ale go nie zatarłeś jakby się zatarł to już byś go nie odpalił turbina też dostała, ale w praniu/jeździe wyjdzie teraz czy jest tak samo jak było przedtem czy gorzej mocy nie ubyło? mocno przywaliłeś w tą muldę i może poduszki silnika ruszyło, stąd to buczenie
Musashi Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 dla silnika te 600m to pewnie jakbys przejechal kilkadziesiat tys km. jednak bedzie dalej sluzyl.
audia4s4 Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 Pewnie turbo najwiecej dostało po dupce
Gość MorgothV8 Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 kawałek bez oleju jest do przeżycia, napewno resztki filmu zostały, poza tym mały odcinek nie powinien go uśmiercić, ale napewno oberwał....
madaj Opublikowano 13 Marca 2008 Autor Opublikowano 13 Marca 2008 Dzieki wszystkim za wszystkie sugestie/porady Dzisiaj baczniej przyjzalem sie temu ''buczeniu'' i tak: 1bieg cichutko 2bieg cos tam delikatnie slychaac 3delitatnie buczy 4kuliminacyjny moment buczy/dudni jak dziurawy tlumik 5 wyciszenie-prawie nic Zdarza sie tez czasami przy ruszaniu/cofaniu prawie jak na 4biegu ;( Dodam ze to buczenie jest od okolo 1500/1600obrotow do jakichs 1800 dalej prawie nic nie niepokojacego Co do czerwonej kontrolki to oczywiscie sie zapalila i zaraz stanalem sprawdzilem olej(brak oleju) wlalem zaraz resztke zapasowa(0,5L) ktory po chwili wyciekl podjechalem te 600/800 ;( m. Co do mocy auta to nie zauwazylem zadnego spadku tylko to dudnienie... Hmmm a moze zeczywiscie te poduszki albo cus przy uderzeniu lub przy przykrecaniu/odkrecaniu miski lub podwieszaniu silnika sie stalo..... I need to check it Co do sprawdzenia Turbo to ma ktos moze polecic kogos z poznania?? Dzieki
baskecior Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 Spokojnie, jazda na dystansie 600 m. bez oleju nie mogła wpłynąć w żaden sposób na stan silnika, pamietajcie, że pozostał film olejowy na ściankach cylindrów, poza tym to diesel - tłuste paliwo smaruje ścianki cylindrów. Podejrzewam , że od uderzenia o muldę uszkodziłeś zawieszenie silnika/skrzyni i tutaj upatrywałbym problemu. Obejrzyj również dokładnie mocowanie wydechu oraz sam wydech.
madaj Opublikowano 13 Marca 2008 Autor Opublikowano 13 Marca 2008 Baskecior to może być to bo ten odgłoś podczas jazdy wydaje mi sie wydobywać właśnie spod auta..... Napewno plecionke miałem do wymiany także być może coś w tych okolicach sie spie...... Dzięki wszystkim i panowie moja rada UWAŻAJCIE NA NASZE NIUNIE na tych muldach Zastanawiałem sie nawet nad pozwaniem ZDM-u bo ograniczenie było do 30km/h a ja miałem max 20 co prawda zawieszenie obniżone no ale 30 jest 30 a nie 10km/h pozdrawiam
baskecior Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 Zastanawiałem sie nawet nad pozwaniem ZDM-u bo ograniczenie było do 30km/h a ja miałem max 20 co prawda zawieszenie obniżone no ale 30 jest 30 a nie 10km/h pozdrawiam Moim skromnym zdaniem - powinieneś. Szkoda powstała nie z twojej winy. Nic nikomu do tego jak niski masz zawias.
Musashi Opublikowano 13 Marca 2008 Opublikowano 13 Marca 2008 tyle, ze nie skarzy sie ZDM, tylko zglasza szkode. ZDM skieruje ciebie do ubezpieczyciela, gdzie zlozysz stosowne oswiadczenie o szkodzie. ubezpieczyciel wyznaczy ogledziny pojazdu i dopiero wtedy mozesz naprawiac.
madaj Opublikowano 13 Marca 2008 Autor Opublikowano 13 Marca 2008 tyle, ze nie skarzy sie ZDM, tylko zglasza szkode. ZDM skieruje ciebie do ubezpieczyciela, gdzie zlozysz stosowne oswiadczenie o szkodzie. ubezpieczyciel wyznaczy ogledziny pojazdu i dopiero wtedy mozesz naprawiac. No właśnie i w tym problem,micha już pospawana i po ''ptakach''spawanie i olej jakoś przeżyłem ale za robote dałem 350pln-ów, czy to była rozsądna stawka? Podobno troche zawieszenia trzeba było wymontować,tak mi powiedział mechanik u którego naprawiam autko.
Musashi Opublikowano 14 Marca 2008 Opublikowano 14 Marca 2008 zdjecie miski to trche rozkrecania, jednak zawiechy nie demontujesz. pdnosisz silnik do gory,a zawieszenie sie tylko luzuje. spawal ci aluminium?
Musashi Opublikowano 14 Marca 2008 Opublikowano 14 Marca 2008 a nic aluminium nie lubi byc spawane. musza byc spelnione specjalne warunki ( oslona z argonu).
madaj Opublikowano 14 Marca 2008 Autor Opublikowano 14 Marca 2008 Mechanik który mi to robil mimo mlodego wieku (cos ok29lat)wydawal sie osoba kompetentna do powierzenia mu mojego auta takze mam nadzieje (jestem pewien [no prawie] ) ze zrobil to jak nalezy ale zapobiegawczo bede co2/3 dni kontrolowal poziom oliwy. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się