Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Mandat za zatrzymanie się na zatoczce autobusowej


dzikens

Rekomendowane odpowiedzi

Sytuacja miała miejsce dziś wieczorem kiedy szukając ulicy zjechałem na przystanek w celu zapytania się o pomoc w skazaniu szukanej ulicy. W trakcie podjeżdża nieoznakowany radiowóz (kryminalni) i mówią mi podniosłym tonem że dokumenty proszą i będzie mandat no ok. w tym czasie jeden z funkcjonariuszy przeszukiwał samochód. Po chwili informują mnie że za to wykroczenie jest 100 zł i 1 punkt i czy przyjmuje mandat.Odpowiedziałem że nie przyjmuje. Zaprosili mnie na komendę żeby sporządzić wniosek. Funkcjonariusz z drogówki pyta się o złożenie wyjaśnień i odpowiadam mu że mogę. powiedziałem że zatrzymałem się na zatoczce przystankowej w celu zapytania się o ulice. Po chwili wybuch śmiechem ale cóż. teraz zostaje mi czekać na pismo z sądu.

Co sądzicie o takowej sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety dostałbyś ten mandat słusznie, art. 49 ust. 1 pkt. 1, a tak niepotrzebnie sobie życie skomplikowałeś. To że z gliniarzy sqrwiele to inna sprawa, mogli zakończyć sprawę pouczeniem, ale po co skoro można mandat wypisać :confused4:

Nazwę tematu zmień bo za zapytanie o ulicę Ciebie nie dupnęli :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się.Ciekaw tylko jestem jak by się zachowali kiedy by się komuś auto popsuło i zjechał na zatoczkę?

jak trafisz na *ujów jak ja kiedyś to z dzikim usmiechem na mordach będą patrzeć jak ostatkiem sił wpychasz to auto na krawężnik z zatoczki..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest wlasnie polska policja , jedyne co umie to dac mandat :kwasny:

kiedys widzialem w szklarskiej porebie , miasteczko zyje z turystki , a podjezdza kolesc z rodzina autem i zatrzymal sie moze na 20sek zeby wyskoczyc tylko zoabczyc do ktorej sa kasy z biletami czynne , a w tej chwili pojechala policja i oczywsicie mandacik :) a przeciez mogli powiedziec grzecznie zeby odjechal bo tu nie wolno stawac itd .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karol odnośnie nie przyjęcia mandatu to ok ale rozmawiałem z kolegą ostatnio i nie musisz jechać na komendę składać wyjaśnienia, buraki cię spisują na miejscu i do widzenia :hi: a jeśli pojechałeś na komendę i złożyłeś wyjaśnienia, które zostały spisane to sprawa może odbyć się bez twojego udziału :confused4: i nie będziesz miał szansy porozmawiać z sędzią :no: - piszę z własnego doświadczenia :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest wlasnie polska policja , jedyne co umie to dac mandat :kwasny:

kiedys widzialem w szklarskiej porebie , miasteczko zyje z turystki , a podjezdza kolesc z rodzina autem i zatrzymal sie moze na 20sek zeby wyskoczyc tylko zoabczyc do ktorej sa kasy z biletami czynne , a w tej chwili pojechala policja i oczywsicie mandacik :) a przeciez mogli powiedziec grzecznie zeby odjechal bo tu nie wolno stawac itd .....

ja miałem taką sytuację, wjechalem na pewien plac żeby zawrócić, gdzie na wjeździe stoi znak zakaz zatrzymywania się,

podczas manewru zawracania z ciemni wyskakuje policjant (młody ambitny, chciał się wykazać) i macha tą swoją pałko-latarką (jak pan z flagą w F1) i zmusza mnie do zatrzymania.

Odrazu wali tekstem, że mandat bo tu jest zakaz wjazdu... :blink:

ja mu odpowiadam:

ze tu jest tylko zakaz zatrzymywania się...

i tak ze 2 min się sprzeczaliśmy, po czym udaliśmy się sprawdzić.

Oczywiście miałem rację, :cool1:

ale pan Władza nie wiele myśląc powiedział, że mimo wszystko zatrzymałem się na tym placu i mandacik musi być... :wallbash:

niestety nie miałem żadnego świadka i mandat dostałem :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety ale pies będzie zawsze psem, oczywiście są wyjątki ale to żadkość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec miesiąca się zbliża trzeba na premię zasłużyć :gwizdanie:

Powiem szczerze, że zatkało mnie to i nie miałem pojęcia, że nie wolno zatrzymywać się w zatoczce dla autobusów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak muszą zasłużyć na premię ale niestety tym samym nam zabierają z portfeli, a prawda jest taka ze mogli szukać pracy gdzie indziej a nie jako osoby uprzykrzające życie innym... :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no tak muszą zasłużyć na premię ale niestety tym samym nam zabierają z portfeli, a prawda jest taka ze mogli szukać pracy gdzie indziej a nie jako osoby uprzykrzające życie innym... :gwizdanie:

Ale ich praca nie ma polegac na uprzykrzaniu zycia innym, oni sa dla nas - obywateli. Przynajmniej w teorii... jak widac duzo osob zle pojmuje swoja prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche źle zrobiłeś że nie przyjąłęś mandatu bo niestety z nimi nie wygrasz a w sądzie nie ma taryfikatora, wiec jak trafisz na takiego samego sędziego jak gliniarze to może byc i 500 i 1000 a dodatkowo jak taki mandat przez sąd to jesteś wpisany juz w krk. Dziwne że brali na komende a nie spisali na miejscu :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta, apropo właśnie dostałem mandat, za to że cholera piłem w krzakach browar, o godzine 22. -3C. Piłem, chciałem powiedzieć zdążyłem otwrzyć i zrobić łyka... ale oni zawsze są tam gdzie jest łagodne "zło". A gdzie coś się dzieje to ich nigdy nie ma.

Powiem jedno, jeb ać ich, kimkolwiek dla niektórych są, zero wyjątków....

Pomijając ile razy mi sie włamali do domu, ile razy osobiście mnie okradli na ulicy jakieś menele, nie było ich, nigdy...

Ale pijąc piwo w krzakach w nocy we wtorek, demoralizuje młodzież i dzieci :) oczy kur wa wiście.

niedość że mi cały podatek za...biorą :). to jeszcze będę musiał dokładać.

Niestety z nimi się nie wygra, w ryj.

Zaraz mnie potępi 50% użytkowników, ale ok...

Nikt Cię nie potępi... Ja są potrzebni to ich nie ma. Najlepiej im wychodzi suszenie i wlepianie mandatów za byle gówno... :disgust:.

Mi kiedyś chcieli dać 4000 zł mandatu na Balicach... za to, że zapomniałem dokumentów do samochodu i jeszcze niby stanąłem na zatoczce dla autobusów, ale żadnego kur znaku nie było. Wtedy jeszcze miałem Forda. W tym miejscu stanął też Ford Mondeo. Słyszę przez głośniki jak wzywają mnie po nr rejestracji. To idę pod samochód i widzę jak stoi radiowóz i dwa smerfy. Pytają się czy wiem, że stanąłem na zatoczce dla autobusów, a ja mówię, że nie bo żadnego znaku nie ma, nic. Proszą o dokumenty. Mówię, że zapomniałem. To mówią 4000 zł mandatu :blink:, a najgorsze jest to, że gość, który stał metr dalej to go puścili. Powiedzieli mu coś i odjechał, a mnie trzymali dotąd dopóki kolega nie przywiezie mi dokumentów, a miałem odebrać paczkę z lotniska... Paczka przepadła... Widać było, że to dwie qur wy. Młody chciał się popisać przed starym... Ostatecznie było upomnienie jak dobrze pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z Policją trzeba umiec gadac... jesli od razu zgrywasz cwaniaka "co to ja, psie jeden, nie jestem za superkolo" to wiadomo ze sie nie beda cackac... i chociaz pare razy dobra gadka nie pomogla tylko sie na mandacie skonczylo to ja tam do nich pretensji nie mam, taka ich praca. a jak walisz browar w parku albo za szybko jedzisz to musisz sie z tym liczyc, niestety. nota bene mnie kiedys chcieli wypisac mandat za to ze jechalem rowerem po osiedlowej uliczce "bez trzymanki" jak to sie ladnie okresla, jak zobaczylem ze takie wykroczenie jest ujete w taryfikatorze to mi szczeka opadła :shocked:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...