Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wypadki - kolizje


Gość sector

Rekomendowane odpowiedzi

Zgłaszam nowy temat - mniej wesołych ale nieprzyjemne sytuacje się ciągle przytrafiają.

:::::::::::::::::::::: miałeś kolizję - widziałeś wypadek - byłeś o krok od stłuczki :::::::::::::::::::::::::

opisz tą sytuacje - i aby nigdy więcej !!

wyślij zdjęcia - ku przestrodze !!

Pomysł ten narodził się po mojej wczorajszej przygodzie na drodze ,bo o mało co drugi raz bym miał kasację audi

z nie mojej winy !!!!!!!!!!!!! :evil:

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Miasto - trzy pasy w jednym kierunku - jade prawym moją A-4 ,

a gość ( Oplem) ze środka zajechał mi drogę , skręcił w prawo niespodziewanie ( w boczną ulicę)

No i po piskach opon -dosłownie 20cm przed nim się zatrzymałem - a dzwon bym zaliczył konkretny!!!!!!!!!!!!!!!

Nowe opony te które opisywałem w dziale opon (rewal ) się spisały.

Dogoniłem gościa - jakieś młokosy - wystraszenie byli - pogroziłem im i pojechalem - co tu gadać !!

Kierowcy od siedmiu boleści - jeżdżą prędzej niz myślą .

I I I I

I I I I_ __ __ _

I I I _ __ __ _ tutaj jechał ze środkowego pasa

I I I I

I I opel I A-4 I

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast pogrozic mogłes zajechac droge , wyjąć klucz do kół i ........ , najlepsze jest to ze niektórzy nie maja swiadomosci ze robia zle. Barany[br]Dopisany: 12 Kwiecień 2008, 12:04 _________________________________________________A tak na marginesie..... A4 prawym pasem ?????? :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ostatnim czasie mialem dwie sytuacje. Obie z płcią żeńską... :)

Jedna była na skrzyżowaniu - jechałem drogą z pierwszeństwiem na wprost - babka skręcała w lewo (jechała w przeciwnym kierunku). Jako że znam tą okolicę to zwolniłem - i całe szczęście - Pani rozmawiała przez telefon i nie zauważyła mojego pojazdu - skończyło się tak, że ja skręciłem w prawo i stanąłem w poprzek drogi a Pani pomachała głową (jechała Fordem Explorerem - byłoby smutno ze mną - bo jej przód miałem bezpośrednio przed drzwiami kierowcy).

Druga - jechałem trzypasmową drogą przez środek miasta (dojeżdżałem do M Ratusz od strony Śródmieścia) - nagle Pani srebrną Fabią kombi zaczęła manewr zmiany pasa ruchu będąc idealnie na mojej wysokości - po mojej lewej - jakbym nie odbił w prawo (całe szczęście, że nic nie jechało) - przytuliłaby się do mnie. Ja rozumiem martwy punkt itp - ale nie dało się nie zauważyć mojego auta z jej perspektywy - stanąłem, ona też - i wielce zdziwiona - i kiwała głową, że to niby moja wina. Jakby to był gość nie skończyłoby się na naganie wzrokowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze się nie gniewać , ale słyszałem że najgorzej to jeżdżą w Warszawie -

Co potwierdzam , bo przypomniało mi się właśnie jak koleś chciał mi wjechać w drzwi -

najlepsze ,że ja stałem spokojnie na swoim pasie a ten jakiś był nieprzytomny bo dopiero jak mu zatrąbiłem to

się obudził pare cm odemnie. uff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja przyznam się do swoich błędów. Ostatnimi czasy miałem stłuczkę, jak orzekła policja - z mojej winy. Jechałem środkowym pasem 3 pasmowej drogi. Kolumna samochodów na każdym pasie przed światłami. Gdy tak staliśmy, postanowiłem zmienić pas na prawy. Zmieniłem, zapaliło się zielone, jadę. Przejechałem ze 4-5m i gość ze środkowego nagle zjechał na prawy (zajechał mi drogę). Ja zahamowałem bez problemu, bo dopiero ruszałem, ale niestety chcąc uniknąć zderzenia, odbiłem jeszcze w prawo kierownicą (to był prawy pas, więc na nikogo nie wjechałem). Jakieś 2-3 s minęły i za przeproszeniem Audi 100 na taksówce wjechało mi w dupe. Straty nie były wielkie, ale przez to, ze odbiłem, dostałem centralnie w narożnik i Audi też miało róg uszkodzony. Wg policji, to ja zajechałem drogę temu panu z tyłu, który zresztą na pewno nie jechał z przepisową prędkością... Gościu wysiadł, jeszcze mnie przeprosił, zjechaliśmy i mówie mu, żebyśmy spisali oświadczenie. Był wielce zaskoczony, jak zacząłem pisać, że to jego wina, więc wezwaliśmy policję. Ja miałem jeszcze 2 świadków, którzy ze mną jechali, niestety nic to nie dało. Policja zobaczyła 3 młodych (nas), to wiadomo, jak się sprawa potoczyła... 200zł/6pkt + moje uszkodzenia.... Długo się wkurzałem, ale co było, to było. Najśmieszniejsze było dla mnie stwierdzenia Pana Policjanta - pomimo, że był pan fizycznie na prawym pasie, to wedle przepisów pan tego pasa jeszcze nie zmienił... No nic, to tyle ode mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem mały wypadek.. Tzn potraciłem pieszego.. Nie z mojej winy...

Jechałem Lewym pasem 2 pasmowej drogi. Nagle z prawej strony z przystanku jakby niby nic weszło mi dwoje ludzi..(facet z babka obejmujac sie) Byli tak zagadani ze nawet nie zauważyli nadjezdzajacego samochodu.. Dopiero jak zaczałem trabic to sie jakby "ockneli" Byli juz na moim pasie wiec hamujac zjechałem na prawy pas.. (całe szczescie ze nic nie jechało anie obok ani za mna.... ) niestety facet takjakby w oststniej chwili wskoczył mi na maske.. No i coz pan zrobisz nic pan nie zrobisz...

Facet ma złamnie kosci podmiednicowej czy jakos tak... Całe szczescie ze tylko tyle

Musiałem wymienic przednia szybe... tylko szyba była do wymiany.. No i zostało ledwo widoczne wgniecenie w prawym błotniku.. Na szczescie nic wiecej...

Wiec uczulem was na pieszych!!! W najmniej spodziewanym momencie mogsa wyskoczyc na jezdnie!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosze się nie gniewać , ale słyszałem że najgorzej to jeżdżą w Warszawie -

Co potwierdzam , bo przypomniało mi się właśnie jak koleś chciał mi wjechać w drzwi -

najlepsze ,że ja stałem spokojnie na swoim pasie a ten jakiś był nieprzytomny bo dopiero jak mu zatrąbiłem to

się obudził pare cm odemnie. uff...

kazdy ma swoj zdanie

ja z tym sie zgodzic nie moge

po Warszawie trzeba naprawe potrafic jezdzic

jezeli bedzie sie czekalo az ktos nas wpusci albo przepusci to zycze powodzenia

trzeba byc stanowczym i zdecydowanym ale do umiaru

pracowalem wczesniej jako kierowca w Warszawie i mniej wiecej sie oreientuje

piekne widoki jak jedzie samochod lewym pasem i kierowca sie denerwuje jak ktos mu po zlosci zahamuje przed nosem :evil:

dla przyjezdnych polecam "park and drive" - dla przyjezdnych mniej stresu a dla miejscowych mniejsze korki :]

no i zapraszam na rondo wiatraczna :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesień, północ, deszcz jak widać

jadę sobie przepisowo 94km/h (GPS) a na drogę wszedł mi baran. czarny był jak węgiel.

wyszedł zza kamienia i tylko rogi zobaczyłem jak latał

Islandia to taki kraj ze za takie szkody muszę zapłacić sobie sam i jeszcze za barana farmerowi trzeba zwrócić.

zabrałem barana na kotlety i poszedłem do ubezpieczyciela.

P1010019.JPG

muszę iść do okulisty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...