Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wałek rozrządu i dziwne dudnienie w obudowie filtra powietrza A4 B6 1.9TDI PD


majster151

Rekomendowane odpowiedzi

Łukasz z tego co widać na zdjęciach to pierwsza, czwarta, szósta i ósma krzywka jest dojechana. Za darmo bym tego wałka nie chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak tez powiedział mi mechanior, mało brakowało a wałek jutro był by u mnie, wyszło małe zamieszanie został zamówiony wałek motive po namyśle i przewertowaniu google stwierdziłem ze to dziadostwo, ale niestety zamówienie juz poszło jeśli w sklepie beda mieli ruville to mi to zamienią. Jutro po południu odbieram samochód zobaczymy czy bedzie wszystko ok.

Po wymianie wszystkich czesci na nowe bede musiał to jakos docierać ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku pojeździj trochę spokojniej, a później już możesz mu dawać w palnik :wink: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie a jak wam chodzi silnik po odpaleniu? U mnie dzisiaj po odpaleniu chodzi strasznie twardo. Jedzie się jak golfem z 88r:facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też możliwe. Nic poczekam do cieplejszych dni i zobaczymy jak będzie:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez twierdze ze nasze silniki chodzą jak traktory :facepalm: po tych wszystkich poblemach stwierdzam ze to ostatnia przygoda z dieslem, nastepna bedzie benzyna w turbo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silniki PD nie grzeszą kulturą pracy, ale VP TDI chodzą jeszcze gorzej. Ja już mam też dość PD, to jest mój piąty klekot z rzędu i już mam ich dość. Następne będzie w benzynie ewentualnie w CR ale jakieś 3,0 żeby tego klekotu tak bardzo nie było słychać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku jest to drugi klekot i drugie a4, poprzednie b5 było piekne zadbane nie zniszczone i nie zepsuło sie w nim nic przez 3 lata jezdzenia. Obecne b6 jest ładne w środku ma wypas którego nie było w b5 ale przez dwa lata utopiłem juz ponad 8 tysięcy :facepalm: Po tym aucie mam dosc audi i chyba kupie BMW chyba ze znajdę wymarzone b7 1.8T Quattro w ori S-line i z za***istym niebieskim lakierem, na szczescie graniczy to z cudem wiec chyba pożegnam sie z audi

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz to tak jak ja, mi też już poszło ponad 10k zł do tego auta a przydało by się jeszcze coś porobić by była igła. Mnie każda najdrobniejsza pierdoła wkurza strasznie. Jak zmieniałem B5 to miałem zamiar kupić BMW i kilka już oglądałem, ale jakoś się tak złożyło że zostałem przy marce czego żałuję. Następne będzie na pewno E91. Co do wałka to mam nadzieje że udało Ci się zmienić zamówienie na ruville.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie po wymianie wałka i szklanek samochód jest mułowaty, obrotomierz dochodzi do 3tys i się zatrzymuje jak by zaplon odcinało po paru sekundach rwie normalnie jak przed wymiana wałka i szklanek na postoju jest tak samo. Pomóżcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wałek bedzie ruville szklanki INA uszczelniacze PD BOSCH uszczelniacz wałka ERLING i do tego ori sróby łacznie za cześci wyszło 1400zł robota 300zł razem 1700 :facepalm: , niestety dzis nie przyszły jeszcze panewki wiec auto odbiorę dopiero w poniedziałek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, miałem ostatnio okazje siedziec za sterami bmw w CR i uwierzcie mi, ze nie jest to gra warta swieczki. Auto chodzi fajnie ale to tylko pierwsze zludne wrazenie ! zaczniecie tym jezdzic i wynajdziecie miliony innych problemów :) Dla porównania jak jeszcze jakis czas temu jezdzilem benzyną to jak zobaczyłem pierwszy raz i usłyszalem owe bmw w CR to byłem wielce zdruzgotany tym całym klekotem i warkotem. Aż do czasu kiedy sam stałem sie posiadaczem Avf-a to juz mi to nie przeszkadzało ;) Dlatego mimo, że wiem co Was gryzie, wiem, że chcielibyście mieć idealne autka tak jak i ja to pragnę Was troche uspokoić w poszukiwaniu usterek na siłe. To nie są nowe auta i już prawdopodobnie nigdy nie będą chodzić idealnie więc pozostaję się albo przyzwyczaić i ze spokojem i dystanse obserwować/nasłuchiwać albo pakować kolejne tysiące i wyrywać sobie włosy z głowy :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zapaleńcem motoryzacji i naprawde szlak mnie trafia jak cos chodzi nie tak...... Wpakowałem kupe kasy w silnik a dalej jest cos do poprawki :facepalm: Zawsze myslałem ze audi to szczyt precyzji a tu takie niby oczywiste ze względu mechanicznego niedociągnięcia konstrukcyjne w silniku który jest produkowany od ponad 20 lat :wallbash: Mam motor Honda 19lat 63tys przebiegu, na motor jest to dosc duzo, silnik chodzi jak zegarek zero iwestycji wczoraj odpalałem go przy -15 i zapalił bez zająknięcia a moj parnik jak pości chmurne to swiata nie widać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, miałem ostatnio okazje siedziec za sterami bmw w CR i uwierzcie mi, ze nie jest to gra warta swieczki. Auto chodzi fajnie ale to tylko pierwsze zludne wrazenie ! zaczniecie tym jezdzic i wynajdziecie miliony innych problemów :) Dla porównania jak jeszcze jakis czas temu jezdzilem benzyną to jak zobaczyłem pierwszy raz i usłyszalem owe bmw w CR to byłem wielce zdruzgotany tym całym klekotem i warkotem. Aż do czasu kiedy sam stałem sie posiadaczem Avf-a to juz mi to nie przeszkadzało ;) Dlatego mimo, że wiem co Was gryzie, wiem, że chcielibyście mieć idealne autka tak jak i ja to pragnę Was troche uspokoić w poszukiwaniu usterek na siłe. To nie są nowe auta i już prawdopodobnie nigdy nie będą chodzić idealnie więc pozostaję się albo przyzwyczaić i ze spokojem i dystanse obserwować/nasłuchiwać albo pakować kolejne tysiące i wyrywać sobie włosy z głowy :)

Pozdrawiam

Dokładnie. Dobrze podsumowałeś. Kupili byśmy B8 2.0 CR tak samo może się coś uszkodzić i zaś bedziemy kase pakować. :doh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Własnie odebrałem auto od mechanika chodzi cicho nie telepie ogolnie jest ok zobaczymy co bedzie po nocy, mechanik powiedział ze zapłon nie jest idealny i moze trzeba pokombinować z synchro, zauważył tez ze w wężach od pocienienia mam olej więc Vakum sie sypie :wallbash: Pogadałem sobie troszkę z nim i powiedział ze stare częsci nie sa jeszcze takie złe i moglem spokojnie latać na tym wałku, jedna szklanka była walnięta więc jesli by ja wymienił buczenie by ustało, a ja zaoszczędził bym jakies 1200zł :facepalm: Uszczelki pod PD były popękane i dlatego słabo palił. Jednym słowem remont zrobiony na wyrost ale mechanik odrazu mi mówił ze przesadzam. Następna głupota było kupno nowych srób w aso za które dałem kupe kasy a stare sa nawet nie draśnięte, mechanik mówił ze robił pare ładnych lat w serwisie i śruby wymieniają dopiero po 2 lub 3 odkręcaniu u mnie były napewno nie ruszane. Poprostu naczytałem sie na forum bezsensownych wypowiedzi i utopiłem sporo kasy w remont który mogłem zrobic duzo duzo poźniej, a wałek choć jest porysowany to trzyma wymiar i dudnienia napewno nie powodował ..... Teraz troche fotek

Przytarte panewki były na dole podobno powyżej 200tys zawsze maja taki kolor

25032013702.jpg

Śruby regulacujne PD wyglądają jak nowe :facepalm:

25032013705.jpg

Na dole szklanki które były na wydechu sa bardziej obciążane i nagrzewane więc sa gorszym stanie, ta na dole po lewej jest padnięta ściskając ją palcami sprężynuje w obie strony

25032013709.jpg

A oto co zrobiła padnięta szklanka :kwasny:

25032013712.jpg

25032013714.jpg

Ostatnia krzywka tez lekko przytarta ale jeszcze nie jest źle........

25032013715.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z podanych zdjęć połowy wałka masz zjechaną pierwszą i trzecią krzywkę a reszty nie widać więc nie wiem czemu mechanik Ci powiedział że wystarczyło wymienić tylko tą szklankę i było by ok, poza tym powierzchnie szklanek też nie wyglądają za ciekawie co ma wpływ na ich trwałość i samego wałka. Co do synchronizacji wałka to nie wiem nad czym się tu zastanawiać, po takiej naprawie trzeba go ustawić na nowo i koniec.

Śruby regulacyjne ZAWSZE wymienia się razem ze sworzniami kulistymi bo ich powierzchnie współpracują i są do siebie dopasowane. Co do śrub montażowych wałka, mocowania PD i wałków PD to skoro Twój mechanik pracował w ASO i ich nie wymieniał to znaczy że odstawiał lewiznę (kasował za śruby a ich nie wymieniał) bo w ASO zawsze się je wymienia. To że śruby wyglądają dobrze po wykręceniu jest zasługą tego że przy montażu były założone nowe i nie świadczy o tym że się ich nie wymienia. Jak by je wykręcał po powtórnym montażu to już by tak ładnie nie wyglądały (chyba żeby je dokręcał ze znacznie mniejszym momentem niż przewiduje instrukcja). Na jakiej podstawie w ogóle stwierdził że są ok? Sprawdzał średnicę podziałową gwintu na śrubach? Sprawdzał średnicę śrub mikromierzem i porównał ze średnicą wzorcową? Tak samo można podejść do każdej części, po uj wymieniać jak na oko wygląda dobrze (np. pasek rozrządu). Też mi się nie uśmiechało wymieniać śruby i myślałem o ponownym ich montażu ale pytałem znajomego w ASO oraz kilku kolegów z forum cieszących się bardzo dużym autorytetem w dziedzinie mechaniki i także mi mówili że śruby należy wymienić każdorazowo. Wiem, że większość mechaników ich nie wymienia co nie znaczy że robią to zgodnie ze sztuką. Tak jak kiedyś pisałem, zrobicie jak uważacie i nikogo nie miałem zamiaru zmuszać do ich wymiany. Teraz się nie dziwię kilku kolegą z klubu którzy mają swoje warsztaty i nie udzielają się w tym dziale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak remoncik jest zrobiony konkretnie i tak jak powinno sie to zrobić i na dobrych częśćiach, nie mowie ze wymiana wszystkiego na nowe jest zła lecz utopienie kolejnych tysięcy boli :facepalm: Gość nie pracował w ASO tylko w jakims serwisie diesla i naprawdę ma pojęcie i ma duzo klientów i nie jest az tak drogi, chłopak poprostu powiedział mi wprost ze to jest 10 letni samochód i nigdy nie bedzie juz nowy więc nie ma co dążyć do ideału. Co do twojej wypowiedzi masz racje w 100% lecz mowa tu o ludziach którzy jeźdzą do ASO audi a tacy ludzie sa dziani i nie szkoda im wsadzić 10tysi w auto. Gdybym wymienił to co opisałem wyzej zaoszczędził bym jakies 1300zł a efekty były by takie sam. Pieprze trochę, za tydzien lub dwa odżałuje tej kasy i pewnie bede zadowolony bo do tej częśći silnika pewnie nie zajrzę do konca posiadania tego auta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak remoncik jest zrobiony konkretnie i tak jak powinno sie to zrobić i na dobrych częśćiach, nie mowie ze wymiana wszystkiego na nowe jest zła lecz utopienie kolejnych tysięcy boli :facepalm: Gość nie pracował w ASO tylko w jakims serwisie diesla i naprawdę ma pojęcie i ma duzo klientów i nie jest az tak drogi, chłopak poprostu powiedział mi wprost ze to jest 10 letni samochód i nigdy nie bedzie juz nowy więc nie ma co dążyć do ideału. Co do twojej wypowiedzi masz racje w 100% lecz mowa tu o ludziach którzy jeźdzą do ASO audi a tacy ludzie sa dziani i nie szkoda im wsadzić 10tysi w auto. Gdybym wymienił to co opisałem wyzej zaoszczędził bym jakies 1300zł a efekty były by takie sam. Pieprze trochę, za tydzien lub dwa odżałuje tej kasy i pewnie bede zadowolony bo do tej częśći silnika pewnie nie zajrzę do konca posiadania tego auta

Weź pod uwagę to, że robiąc od razu wszystko zaoszczędziłeś na robociźnie, bo za każde zdjęcie pokrywy był byś w plecy z 50 - 100 zł, a szklanek jest 8, więc jak byś wymieniał po jednej, później wałek, to już masz ok 500-1000zł taniej zależnie od warsztatu, nie licząc twojego straconego czasu, nerwów i może nawet zwalonych wakacji przez padnięta szklankę.

Ja za zrobienie tego wszystkiego tez zapłaciłem kupę hajsu i z efektów wcale nie jestem zadowolony. Możliwe że źle wybrałem mechanika, bo chłopak nie wiedział w czym może być problem, ale polecił mi go kolega i ręczył za niego że jest uczciwy itd, itp. Za wszystko zapłaciłem 2700 zł - uszczelnienia PD, wałek (nawet nie wiem jaki), szklanki, panewki i coś tam jeszcze wymieniał, nawet nie pamiętam co.

Tak z ciekawości uważacie że dużo przepłaciłem? Koleś na fakturze wypisał części 1700, robocizna 1000 zł.

Jak się zdecydowałem na naprawę to miałem do wyboru warsztat w którym od razu wiedzieli co to może być (dawne ASO VW), ale bałem się im zaufać, albo tego chłopaka który zna się na dieslach, na wielu forach go polecali i chyba na naszym też, ale on nigdy z takim przypadkiem się nie spotkał.

Muszę jeszcze podjechać do tego warsztatu i sprawdzić ile oni by chcieli za to wszystko, ale z tego co pamiętam jak koleś robił mi wstępną wycenę to wyszło trochę mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...