BigScooby Opublikowano 22 Lutego 2020 Opublikowano 22 Lutego 2020 Panowie samochód Audi A4 B5 1.8 20v z katalizatorem od 94 roku.... Jak usunę wnętrze katalizatora i zamontuje powinien przejść przegląd normalnie ?
bartez80 Opublikowano 2 Marca 2020 Opublikowano 2 Marca 2020 W dniu 22.02.2020 o 09:21, BigScooby napisał: Panowie samochód Audi A4 B5 1.8 20v z katalizatorem od 94 roku.... Jak usunę wnętrze katalizatora i zamontuje powinien przejść przegląd normalnie ? Nie.
BigScooby Opublikowano 13 Marca 2020 Opublikowano 13 Marca 2020 W dniu 2.03.2020 o 07:55, bartez80 napisał: Nie. Dzięki , w takim razie nie ruszam szkoda nerwów
Przemo80K Opublikowano 21 Maja 2021 Opublikowano 21 Maja 2021 Witam wszystkich, niedawno sam myślałem co zrobić z katem, który u mnie już przejechał 272tys, najpierw chciałem go usunąć i zastąpić rurą, ale mam silnik ANA I 2 sondy, więc bałem się problemów po usunięciu. W końcu po przespanej nocy wpadłem na inny pomysł, żeby zaryzykować, rozciąć kata i wybebeszyć! Ostrożnie usunąłem osłonę kąta z myślą, że później muszę ją zamontować i żeby nie było widać kombinacji z katem. W kolejnym kroku wyciąłem okienko ok. 5x7 cm tylko nie po stronie sond, a po przeciwnej i wydłubałem ok. 20% "wnęcznosci", aby poprawić przepływ spalin. Po usunięciu wyciętych i wydłubanych elementów przedmuchałem solidnie tą część kata, żeby pozbyć się wszelkich luźnych odłamków, potem wycięty fragment kata ustawiłem na miejscu i zaspawałem migomatem, ale powoli i dokładnie, następnie spaw zeszlifowalem i ponownie zaspawałem. Spaw dodatkowo zabezpieczyłem środkiem do uszczelnienia wydechów nazywał się chyba cement do likwidacji przedmuchów (czy jakoś podobnie). Potem wygrzałem kata na "kozie" aby pasta zastygla częściowo, po jej wyschnięciu założyłem blaszaną osłonę kata i cienko zaspawałem po czym trochę zeszlifowalem. Auto obecnie hula aż miło, brak błędów sond, a po operacji ślad prawie nie widoczny, a z czasem jak się przykurzy to nawet ja zapomnę, że coś robiłem. P.S. Jeśli ktoś będzie chciał z mojego opisu skorzystać i zrobić podobnie u siebie to tylko na własną odpowiedzialność. Pozdrawiam.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się