Damian_1986 Opublikowano 29 Maja 2012 Opublikowano 29 Maja 2012 Witam, dość nietypowa sytuacja spotkała moją kobietę. Otóż z jej Punciaka z wczoraj na dzisiaj ubyło pół baku paliwa, tj. około 20 l. Rano zaszła do samochodu, kluczyk do stacyjki, zapłon i ...pali się rezerwa. Nie widać śladu paliwa na podłożu, nigdzie żadnych śladów włamania. Z kolegą byliśmy na stacji diagnostycznej, nigdzie żadnych wycieków, otworów w baku paliwowym. Jednym słowem wszystko gitez majonez. Braliśmy pod uwagę zacięcie wskaźnika poziomu paliwa, ale po zatankowaniu najpierw 5l, później kolejnych 20l wskazywany poziom paliwa był zgodny ze stanem faktycznym. W jaki sposób ktoś się dostał do baku nie zostawiając śladów włamania? Odcisków palców nie zbieraliśmy;)
hellbean Opublikowano 29 Maja 2012 Opublikowano 29 Maja 2012 A może w baku faktycznie nie było paliwa tylko zaciął się pływak, zaś dolewając do baku się odwiesił?
Damian_1986 Opublikowano 30 Maja 2012 Autor Opublikowano 30 Maja 2012 Było paliwo na pewno, 2 dni wcześniej sam jej tankowałem, a jej przebiegi dzienne to max. 50 km. Wskazanie powyżej połowy, a wczoraj zero. Po zalaniu paliwka wskazówka pokazywała tyle ile woałem.
swiezak84 Opublikowano 30 Maja 2012 Opublikowano 30 Maja 2012 mojemu wujkowi z seicento tez zakosili wahe, ale dostali sie do baku jakos od spodu przez rure która prowadzi od wlewu do baku... moze niech tam jakis mechanior rzuci okiem, zlodzieje dla niepoznaki mogli to jakos poskladac
wujek_kamil Opublikowano 31 Maja 2012 Opublikowano 31 Maja 2012 Nie ma czasu na to - w Poznaniu albo korek rozpieprzony albo śrubokręt w bak od dołu i heya banana...
GRYFI Opublikowano 2 Czerwca 2012 Opublikowano 2 Czerwca 2012 to dość częsty sposób kradzieży pliwa - objemka z węża wlewowego paliwa i dostęp do zbiornika bez uszkadzania czegokolwiek od spodu auta.
Damian_1986 Opublikowano 2 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 2 Czerwca 2012 Objemka jest luzowana jak rozumiem? W każdym razie niestety chyba nie ma sposobu zabezpieczenia się przed tego typu kradzieżą Chyba że karoseria pod napięciem:-P
GILI Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 albo gps'a na baku żeby rano się dowiedzieć o której zginęło i ile litrów Dziwię się,że nie wzięli wszystkiego,bo na pewno ściągali pompką elektryczną i pewnie tylko z waszego punto.
Damian_1986 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 3 Czerwca 2012 Zdobyli się na akt łaski i zostawili na dojazd do stacji. W przeciągu pół roku to podobno 3 kradzież w tym miejscu.
julo23 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Witaj w Polsce, kraj w którym rodak rodakowi paliwo zapier....li.
GILI Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Jedź na Litwę,tam dopiero lubią czyścić baki
Hugo Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Witaj w Polsce, kraj w którym rodak rodakowi paliwo zapier....li. Też jestem zdania , ze powinni kraść na parkingu w Warszawie na Wiejskiej
Damian_1986 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 3 Czerwca 2012 Może P.I.S.O.W.C.Y. czasami czyszczą baki tym rządzącym aktualnie
adrianus Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 poza tym ze mogli ci zajumac wache to druga opcja jest na prawde mega blad we wskazywaniu poziomu paliwa mialem pande 2004 i mam pande 2003r. i powiem ci ze wahania wskazowki sam meega, raz mam pelen zbiornik inny razem polowa. tak samo bylo w tej poprzedniej. jedyne wyjscie to zalac pod korek, wyzerowac licznik i smigac na czuja:D
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się