prośba o zidentyfikowanie użytkownika "ArniKRAKÓW" !!!!

[sokal]

Nie no ludzie... Coś tam jednak między sobą handlujemy więc szanujmy się.

[moskal]

Nie no ludzie... Coś tam jednak między sobą handlujemy więc szanujmy się.

no ale nie przelewa sie kasy gościowi z 1 postem i tygodniowym stażem na forum , nie takie osobistości dymały tu uzytkowników prosto w kakao

[DarkMind]

cześć,

dodam coś od siebie.

gdy napisałem na forum temat, że poszukuję czujnika poziomowania do xenownów, zgłosił mi się na priv pewien ktoś, że ma do sprzedania: zalogowany od kwietnia, ani jednego posta. oczywiście być może jest niesmiały... (ja tu jestem dość długo, a też specjalnie wylewny nie jestem)

odpisałem, że mogę kupić ale przez allegro, żebym miał jakieś zabezpieczenie, bo w końcu nic o nim nie wiem a na forum jest nieznany. od wysłania mojej wiadomości nie odezwał się...

co dziwne, bo jaki problem przez allegro sprzedać.

mam zasadę, że praktycznie zawsze bezpiecznie jest robić "deal" z moderatorami, administratorami, czy dosłownie klubowiczami, są to z reguły osoby forumowego (publicznego;) ) zaufania, najczęściej znają się między sobą. przeważnie, poważne osoby które nie myślą o zrobieniu wałka. jeśli trafia się biznes, ze zwykłym użytkownikiem to warto sprawdzić od kiedy na forum, ewentualnie gdzie się udziela i czy w ogóle.

jednak jeśli od niedawna na forum lub prawie zerowa ilość postów, to albo przez allegro albo sobie odpuścić.

pzdr.

[AudiA4-SG]

To prawda ze miedzy sobą powinniśmy się szanować no ale fakt faktem nie da się uniknąć takich gnoi.

Potwierdzam tez fakt ze jest to poniekąd moja wina że kolesia nie sprawdziłem ale być może zjadła mnie rutyna związana z poprzednim forum na którym nic takiego nigdy mi się nie przytrafiło, być może szczęście :>

I jak DarkMind pisze, koleś też do mnie się odezwał no i zrobił deal :/ k..de ze nie zrobiłem jak też napisałeś <allegro> ... każdy uczy się na swoich błędach.

Zdałem wszystko na POLICJĘ, teraz tylko czekać zostało.

[Arturoo]

Ja mialem od tego kolesia kupic netbooka, ustalilismy kwote, miejsce spotkania i na dzien przed spotkaniem finalizujacym przestal odbierac telefony i odpisywac na maile i pw .

Widocznie problemem było to, że nie chciałem przelewać kasy tylko się spotkać osobiście.

Gdyby mieszkal blizej to bym po popołudniowej kawie pojechal obić ryjek dla zasady.

[Booster]

tutaj temat o tym samym gościu:

Uszkodzenie płyty głównej lub karty graficznej - Karty graficzne - benchmark.pl

też poszedł wałek z jego strony

[AudiA4-SG]

Ewidentnie koleś z Krakowa.

Dziwne ze jeszcze nikt mu ry...ja nie obił. Ze chce mu się robić takie interesy :/

Jak Arturro pisze - żebym mieszkał bliżej to bym z kimś pojechał i załatwił sprawę inaczej.

Koleś myśli że będzie miał łatwą kasę. Mam nadzieje ze będzie więcej zgłoszeń i kolesia dorwą.

---------- Post dopisany 10-06-2013 at 19:59 ---------- Poprzedni post napisany 16-09-2012 at 22:10 ----------

Witam wszystkich, chciałbym odnowić temat, wspomnieć każdemu kto nadzieje się na fałszywego sprzedawce. NIC NIGDY NIE JEST STRACONE. Jakiś czas temu dostałem list z Policji, że moje zawiadomienie o oszustwa przez użytkownika "ArniKraków" jest w toku, wiedziałem ze kiedyś nabierze tępa i dziś dostałem kolejny dokument już z Prokuratury Rejonowej o przesłaniu akt oskarżenia - wniosku przeciwko "ArniKraków" ... tak że zalecam kierowanie spraw na Policje ...

Człowiek naprawdę jest usatysfakcjonowany ze sprawa jednak do czegoś dopięła - może komuś da to do myślenia przed jakąkolwiek próbą wyłudzenia kasy.

Pozdrawiam.

[Arturoo]

[szczuraz]

pisz dalej jak sprawa sie potoczyła i czy odpowiednio go skasowali łącznie z kosztami sądowymi

[Lu-Gi]

Jeżeli mogę to opowiem co przytrafiło się mojemu dobremu kumplowi. Jakieś 6-7 lat temu. Chłopak nazbierał Sobie od dzieciństwa troche kasy (pracował po lekcjach u ojca na gospodarce) jak przyszła 18-stka to poszedł na prawko i zaczął szukać auta, znalazł fajnego golfa 4 w benzynie. koleś podał wszystkie swoje dane i nr konta żeby wpłacić zaliczkę po to żeby auto na lawecie przywiuzł na plac, o ile dobrze pamietam 1800zł, kumpel był glupi i zapłacił (o tym w ogóle nikt nie wiedział nawet rodzice). Oczywiście auto do dzis nie dojechało ale poszedł i zglosił to na policje. Sprawa poszła do sądu itp itd aż tu list że sprawę umozono. Po około 4-5 latach dostał kolejny list że kolesia złapali bo oszukał ludzi łącznie na 35tys zł. Poszedł na policje i od razu mu powiedzieli że koleś dostanie jakis tam wyrok (zawiasy, odsiadka) ale o tym że odzyska pieniadze powiedzieli że może zapomnieć