marcin9680 Opublikowano 20 Listopada 2012 Opublikowano 20 Listopada 2012 Witam! Szanowni koledzy bardzo prosze o wszelka pomoc i jakies sugestie i podpowiedzi w tym temacie. Mianowicie w Moim AWXie mam zerwane 3 lub 4 gwinty srub , ktorymi przykreca sie pokrywe zaworow. Mimo nowej uszczelki + silikon (ori stosowany w ASO) olej dalej sie saczy z lewej strony silnika patrzac od przodu. Owa nowa uszczelka i silikon pomogly na dosc dlugi okres lecz zauwazylem , ze jakby zaczela sie saczyc mocniej a wiadomo szkoda oleju. Moje pytanie czy jest jakas szansa naprawy tych gwintow? Czy wystarczy tylko nagwintowac na nowo zerwane gwinty pod ori rozmiar i zastosowac nowe ori sruby czy tez mozna zrobic cos innego Myslalem nad tym aby rozwiercic owe otwory pod sruby na inny rozmiar , ale jaki ? bo z tego co pamietam to dosc duzo nie mozna ze wzgledu na grubosc scianek glowicy w miejscu przykrecenia pokrywy i zastosowac nowe sruby w innym rozmiarze lub zastosowac jakies szpilki z gwintem (cos podobnego jak jest uzyte do laczenia turbiny z kolektorem wydechowym czy tez do przykrecania samego kolektora wydechowego do glowicy). Nie wiem dokladnie jak to nazwac ale mam na mysli tak jakby pret z gwintem (gdzie jeden koniec wkrecany jest w glowice a zas z drugiej storny po zalozeniu pokrywy mozna dokrecic nakretka. Bardzo prosze o jakies pomysly i wszelka pomoc , moze ktos z Was koledzy przerabial juz podobny temat , problem polega na tym , ze czeka mnie wymiana pompowtryskow a tam gdzie bede to robil (w firmie tunningowej bo Oni musza podpisac nowe mapy pod te pompki) nie za bardzo beda chcieli sie z tym pieprzyc dlatego tez bym chcial rozwiazac ten problem zanim oddam auto na wymiane pompek. Dziekuje i pozdrawiam.
alest Opublikowano 21 Listopada 2012 Opublikowano 21 Listopada 2012 Nie wiem dokladnie jak to nazwac ale mam na mysli tak jakby pret z gwintem (gdzie jeden koniec wkrecany jest w glowice a zas z drugiej storny po zalozeniu pokrywy mozna dokrecic nakretka.Bardzo prosze o jakies pomysly i wszelka pomoc , moze ktos z Was koledzy przerabial juz podobny temat ....jeżeli nie chcesz bawić się w przegwintowanie na 7mm lub zmianę mocowania przez przerobienie na szpilki to przy ilości 3-4 zerwanych połączeń w zupełności wystarczy loktite do naprawy gwintów - efekty naprawdę zaskakujące i w takich przypadkach w 100% zdaje egzamin - w Gorzowie zakupisz odpowiedni w Grot (Walczaka biurowiec Stilonu) lub Prema (również Walczaka ale obok Germaplan) ....
marcin9680 Opublikowano 21 Listopada 2012 Autor Opublikowano 21 Listopada 2012 kolego "alest" dzieki serdeczne za podpowiedz , nawet o czyms takim nie wiedzialem ale jezeli mozesz to napisz mi jeszcze co to jest dokladnie , czy to jakis specjalny klej itp? Wiesz nie chcial bym zakleic tej pokrywy na stale a jezeli jest to jakis klej czy cos to bede mogl to dopiero zrobic po wymianie wtryskow , dac nowa ori uszczelke i wtedy uzyc ten specifik co by goscie co beda wymieniac wtryski nie walczyli z tymi srubami przy odkrecaniu Jeszcze jedno pytanko a mianowicie wspomniales , ze mozna by bylo rozwiercic owe zerwane gwinty na rozmiar 7mm , zastanawiam sie czy wogole jest tak mozliwosc gdyz zawsze mi sie wydawalo , ze to jak sie zmienia rozmiar gwintu czy tez sruby itp. to rozmiar sie zmienia co dwa milimetry np. z 6mm na 8mm , z 8mm na 10mm itd.
alest Opublikowano 21 Listopada 2012 Opublikowano 21 Listopada 2012 ....ale ja absolutnie nie mówię o tym by zakleić pokrywę na stałe - mam na myśli klej/preparat firmy Loctice (czyt. loktajt) przeznaczony do naprawy zerwanych gwintów, osadzania lóżysk itd. Po prostu po zdjęciu pokrywy czyścisz (odtłuszczasz) otwór z zerwanym gwintem a następnie na specjalny klej wkręcasz srubę z gwintem M6 po zaschnięciu preparatu wykręcasz srubę i masz "odtworzony" gwint, sprawdziłem to w podobnych przypadkach i naprawdę daje radę - polecam .... ....jeżeli chodzi o gradację kolejnych rozmiarów to nie widzę potrzeby by przegwintowywać gniazdo śruby od razu na szpilkę M8, skoro można to zrobić na M7 a przy rozkalibrowanym otworze praktycznie obejdzie się bez rozwiercania - gwintowniki i nażynki M7 są w każdym przecietnym nawet najtańszym zestawie ....
marcin9680 Opublikowano 21 Listopada 2012 Autor Opublikowano 21 Listopada 2012 Ok juz rozumiem Z tym klejeniem miski na stale to wydawalo mi sie ze jak wlasnie uzyje takiego specifiku LOCTITE to po wkreceniu sruby zostaje ona na stale a co do tych rozmiarow srub i gwintownikow to juz zrobilem rozeznanie i widzialem wlasnie zestawy pod srube M7. Poprostu wydawalo mi sie ze gwintowniki nie wystepuja w takim specyficznym (tak mi sie wydaje) rozmiarze jak M7. A orientujesz sie moze kolego ile taki preparat (LOCTITE 3475 do aluminium) kosztuje w Polsce w Gorzowie ? bo sprawdzalem po tej nazwie jaka mi podales na Ebayu i dwie male puszeczki tegoz preparatu do odtwarzania gwintow w aluminium , klejenia oraz odtwarznia czesci z aluminium to koszt okolo 250zl Jak by bylo taniej to zakupie w Gorzowie zaraz po przyjezdzie na Swieta i bede dzialal. PS. szkoda , ze o takim specyfiku nigdy nie slyszalem wczesniej to bym sie nie pieprzyl z rozwiercaniem i gwintowaniem otworu pod korek spustowy w misce olejowe Pozdrawiam.
alest Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 A orientujesz sie moze kolego ile taki preparat (LOCTITE 3475 do aluminium) kosztuje w Polsce w Gorzowie ? bo sprawdzalem po tej nazwie jaka mi podales na Ebayu i dwie male puszeczki tegoz preparatu do odtwarzania gwintow w aluminium , klejenia oraz odtwarznia czesci z aluminium to koszt okolo 250zl Jak by bylo taniej to zakupie w Gorzowie zaraz po przyjezdzie na Swieta i bede dzialal. ....cena o której piszesz to przesada, ja płaciłem cos około 120-125zł ale specyfik wart swojej ceny (wypróbowałem też parę razy loctite do osadzania łożysk - rewelka) a na allegro akurat to co podałeś wyżej około 150-170zł... Loctite 3475 500g dwuskładnikowy klej epoksydowy (2814048900) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Musashi Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 A mnie sie od razu nasuwa pytanie jak można zerwać gwint w głowicy dla tych śrub????
marcin9680 Opublikowano 24 Listopada 2012 Autor Opublikowano 24 Listopada 2012 Kolego "speckom" dzieki za info ale w moim przypadku ja nie ma urwnego gwintu od sruby ktory pozostal wotworze lecz zerwany jest gwint w otworze na ta srube i kazda nowa sruba poprostu sie kreci w kolko i nie mozna dokrecic pokrywy zaworow. Kolego "Musashi" Ty masz chyba na mysli szpilke od glowicy a Ja mowie o srubie ktora sie dokreca pokrywe zaworow. A przekrecili te sruby panowie z VW w Gorzowie Wlkp. po wymianie popychaczy hydraulicznych + cieknacy uszczelniacz na walku rozrzadu ,ktory dalem im nowy a i tak cos spieprzyli. O wyciekach oleju z pod pokrywy zaworow spostrzeglem sie pod czas powrotu z Polski do UK kiedy to ubylo mi prawie litr oleju i to nie zartuje
Musashi Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 nie napisalem o szpilkach glowicy tylko wlasnie o śrubach pokrywy zaworow/glowicy. Zerwac gwint to jest wyczyn. to sa śruby ktorych nie dokreca sie na chama. nalezy dokrecic je odpowiednim momentem i w odpowiedniej kolejnosci. nie zachowanie tych wytycznych powoduje deformacje pokrywy i nieszczelnosc. A dokrecanie bez użycia mózgu, zwiekszajac siłe niestety daje efekty jak w Twoim przypadku.
marcin9680 Opublikowano 24 Listopada 2012 Autor Opublikowano 24 Listopada 2012 A ok sorki kolego myslalem ze piszesz o srubach od glowicy a co do tego co piszesz o dokrecaniu tych srub to sie zgodze , powinny byc dokrecone chyba z momentem 10Nm chyba jak pamietam ale jak ktos ma w d... klienta i tylko wie jak go skasowac za robocizne to tak sie dzieje. Coz trzeba cos radzic bo troche mnie to wkurza bo silnik uswiniony olejem no i olej ucieka a z nim moja kasiora.
Musashi Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 ostroznie z gwintowaniem, zeby pozostalosci po gmintowaniu nie dostaly sie do wnetrza silnika.
marcin9680 Opublikowano 24 Listopada 2012 Autor Opublikowano 24 Listopada 2012 Co do skladania jakiej kolwiek reklamacji to d... zimna bo to mialo miejsce w Lipcu jak bylem w polandowie a teraz jestem w UK gdzie mieszkam i pracuje. Rozmawialem z nimi telefonicznie i nie potrafili w to uwierzyc do poki nie przeslalem im zdjec calego syfu od oleju jaki sie zrobil pod maska. Jedynie co moga zaoferowac to przeprosiny i darmowa usluge na jaka kolwiek naprawe w cenie jaka byla za wymiane popychaczy czyli do 550zl ale co sie czlowiek na wkur.... + koszt oleju , nowa uszczelka i ponone zrzucenie rozrzadu aby wymienic uszczelniacz na walku to juz mi tego nikt nie zwroci a teraz jeszcze te zj**.... gwinty , narazie sprobuje zrobic z tym srodkiem do gwintow LOCTITE jak kolega "alest" proponowal. Rozmawialem z jednym gosciem u mnie w fabryce i tez poradzil mi , ze do takiej naprawy owy srodek nadaje sie najlepiej tylko musi byc do aluminium i tak owy znalazlem , drogi ale coz , nawiercic i nagwintowac pod inny rozmiar sruby zawsze zdaze a moze po tym LOCTITE nie bedzie takiej potrzeby. Co do jakich kolwiek opilkow od wiercenia , gwintowania itp. to tak juz o tym myslalem jak zabezpieczyc silnik po zdjeciu pokrywy aby zaden syf sie tam nie dostal , cos sie zawsze wymysli
dj domin1 Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 Kolega SPECKOM dobrze pisze. W tym wypadku najlepiej sprawdzi sie helicoil. Czyli taka specjalna sprężynka. Na bank da rade.
bulk_1986 Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 Marcin czy ten serwis VW o którym mówisz to Gałgański?
marcin9680 Opublikowano 24 Listopada 2012 Autor Opublikowano 24 Listopada 2012 Tak Galganski. Wczesniej nigdy nie narzekalem ale raczej teraz juz swojego auta wiecej tam nie oddam. Raz szwagier oddal tam swoja A6 2008r w benzynie na wymiane oleju to co sie okazalo olej zostal wymieniony na mineralny i polowa zbiornika paliwa zostala spuszczona po chamsku.
bulk_1986 Opublikowano 24 Listopada 2012 Opublikowano 24 Listopada 2012 Ogolnie oddałem tam auto raz i negatywne odczucie. Chcieli mnie kasować dosłownie za wszystko, zgubili zaślepkę do gniazda kompa, fotele przełożyli tak że ruszaja się na mocowaniach i trzeszczą a wtyki od foteli zamocowali na plasteline bo nie wiedzieli czy mogą wziąć z moich starych starych foteli, do tego niesłowni z terminem oddania. Ogólnie miałem wrażenie małej fachowości z ich strony i moje auto już tam nie zagości. Za to jeśli masz czas to polecam wycieczkę do falubazów i AUTO BRUM w zielonej górze - naprawdę czuję się fachowość od szefa i jakość usług.
alest Opublikowano 25 Listopada 2012 Opublikowano 25 Listopada 2012 Marcin czy ten serwis VW o którym mówisz to Gałgański? ....serwis? słowo serwis akurat z tym miejscem ma niewiele wspólnego (chyba,że masz na myśli serwis do kawy) nie wiem kto tam jeszcze oddaje samochody do "naprawy", dwadzieścia lat temu z prostymi w budowie golfami 1 i 2 oraz starymi pssatami dawali radę ale to co reprezentują w ostatnim czasie to poziom warsztatu za stodołą, pewnie dlatego zostali jakiś czas temu pozbawieni autoryzacji, kiedyś jeszcze można było zamówić jakieś części ale czasami kwoty za nie były takie, że lepiej było wsiąść w auto i samemu podjechać do Frankfurtu czy Berlina. Dobrze, że w okolicy chociaż Kim jest i jak potrzeba coś z oryginału zamówić to obsłużą jak trzeba ...
marcin9680 Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Opublikowano 25 Listopada 2012 Zgadza sie choc nie ukrywam , jak wymienialem sprzeglo , rozrzad , olej czy tez ustawialem zbieznosc to nigdy nie bylo problemow zwlaszcza , ze bylo duzo taniej od innych ASO. Co do czesci to oni nie moga zamawiac u glownego dystrybutora tak wiec zamawiali czesci w innym ASO wtym przypadku u KIMa. Jak mi przestala pracowac sprezarka od klimy to gosciu od nich stwierdzil , ze definitywnie kompresor do wymiany a ja no to , ze trzeba wymienic tzw. sprzeglo a byly dwa rodzaje to mnie wysmial i powiedzial , ze glupoty pisza na forum. Tak wiec jeden telefon do Poznania do firmy zajmujacej sie naprawa , serwisem klimy i sprzedaza czesci , 2godziny u nich i sprzeglo wymienione , uszczelniony kompresor bo olej ubywal z niego , nabite i wszystko dziala jak nowka i skasowali mnie tylko za wszystko 500zl. NIGDY WIECEJ ODDAWANIA AUTA DO GALGANSKIEGO !!!!!!!
alest Opublikowano 25 Listopada 2012 Opublikowano 25 Listopada 2012 Zgadza sie choc nie ukrywam , jak wymienialem sprzeglo , rozrzad , olej czy tez ustawialem zbieznosc to nigdy nie bylo problemow zwlaszcza , ze bylo duzo taniej od innych ASO. Co do czesci to oni nie moga zamawiac u glownego dystrybutora tak wiec zamawiali czesci w innym ASO wtym przypadku u KIMa. ....ASO to byli daaaawno temu, teraz to już nie mają nawet prawa używać logo vw, ludzie to chyba do nich z rozpędu jeżdżą albo starzy klienci, którzy się jeszcze nie zrazili, obecnie jest to najzwyklejszy do tego podrzędny nazwijmy warsztat....
marcin9680 Opublikowano 25 Listopada 2012 Autor Opublikowano 25 Listopada 2012 Szczerze mowiac to jezdze do warsztatu znajomego kulmpla z takiej malej wioski Motylewo , wczesniej zawsze wszelkie naprawy w mojej Skodzie lub Golfie to robilem u niego w moja Audi tez robie u niego ale czesto bywalo tak , ze naprawde byl zajety lub na ulopie to wtedy Audi oddawalem do Galganskiego. Nie dawno u tego kumpla wymienialem komplet sprzegla z dwumasem + wymiana prawej polosi + wymiana oleju i wszystkich filfrow wraz z odkreceniem chlodnicy oleju aby dobrze zlqc caly olej + wymiana lacznikow na tylnym stabilizatorze i gum na przednim i wymiana elektrycznego wentylatora na chlodnicy kosztowalo mnie to wszystko 500zl i wzzystko dziala jak ta lala.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się