Skocz do zawartości
IGNOROWANY

parkingowa stłuczka - wycena


Rekomendowane odpowiedzi

Mi wycenili błotnik na 85 zeta, a goły zderzak, jak i maskę na 350 zeta :facepalm: i jak tu się nie sądzić.

adi2255 masz rację, z ty że jak chcesz szkodę mieć rozliczoną kosztorysowo to ubezpieczyciel powinien wypłacić po cenach części zamiennych zgodnych z oryginałem, lub jak takich brak -to najlepszych jakościowo zamienników. Natomiast towarzystwa ubezpieczeniowe wyceniają po cenach najtańszych zamienników i to jest nieprawidłowe. Oryginalne części należą się tylko przy naprawie w aso. Jak napiszesz odwołanie to uzasadniają tym, że na rynku motoryzacyjnym występują zamienniki w takich cenach i można naprawić auto w ramach sporządzonego przez nich kosztorysu. i dlatego potem jeździ pełno ulepów zbudowanych z najtańszych zamienników i gnijących 2 lata po robocie. Nic dziwnego, że potem każdy się boi kupować auto po stłuczce czy malowane, bo wie że może tam być kiepska blacha bez ocynku. A jak auto naprawiane by było na ori częściach to po naprawie jest wartościowsze niż przed, o ile konstrukcja nie dostała.

Napomknę jeszcze, że przy naprawie na zamiennikach rośnie koszt robocizny bo trzeba ostro czasami rezać by spasować części - o czym doskonale wiedzą wszyscy trudniący się tym zawodem, natomiast o dłuższym czasie naprawy i tym samym wyższych kosztach próżno szukać w kosztorysie - poprostu złodzieje. W opini rzeczoznawców przez trudności ze spasowaniem, koszty naprawy na zamiennikach bywają bardzo podobne do kosztów naprawy na ori częściach, gdzie wszystko pasi p&p.

acha... do tych co uważają upominających się o swoje prawa WYŁUDZACZAMI - jeżeli wy chcecie jeździć z jedną lampą nową z aso a drugą 10cio czy 15 letnią to wasza sprawa i oddawajcie sobie do aso i nie krytykujcie tych, którzy chcą rozliczenia kosztorysowego.

W tym kraju, w takiej sytuacji, ludzie traktują Cię jak złodzieja, a człowiek poprostu chce to co mu się z ramienia prawa należy i nic więcej.

A na końcu reasumując to odszkodowanie powinno odzwierciedlać uszczerbek na majątku, który się straciło, a nie jak to sobie ubezpieczyciele wymyślili (i tylko oni) najtańsze koszty naprawy. Bo straciłem ori blachy, które jeszcze przez 50 lat by niezardzewiały pomimo tego że nie były nowe, a nie zamiennik z którego będą brązowe firanki za 2-5 lat. A ja nie muszę chcieć naprawić tylko mogę wstawić do ogródka i mieć wyrypane na to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W chwili obecnej nie ma problemu z naprawieniem szkody z OC na oryginalnych częściach, pod jednym warunkiem, że poszkodowany naprawdę chce naprawić na ori częściach a nie tylko wziąć kasę i naprawić na najtańszych szmelach. Przedstawia wtedy faktury na ori części i już. Nie oszukujmy się, nawet jakby TU płaciło od razu gotówkę za oryginalne części to i tak większość naprawiłaby na najtańszych zamiennikach żeby jak najwięcej zostało w kieszeni i dalej byłoby pełno ulepów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pytanie czy istnieja zamienniki? W moim przypadku drzwi. Oni policzyli za 500zl. Tyle to uzywka kosztuje.. Nie chce nikogo oszukiwac ale w koncu nalezy mi sie odszkodowanie. Nawet jak sprzedam auto uszkodzone to musze odjac od ceny szkode. I co mam odjac 2tys i nikt nie bedzie marudzic przy kupnie? Nie wierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po kolizji stwierdziłem że chcę mieć zderzak sline no i w cenie nowego ori kupiłem używkę ori sline od kolegi z forum, ale bez faktury i nie ma szans na zwrot kasy. natomiast w aso bym musiał z tysiaka dopłacić, o lile ubezpieczyciel by się na to zgodził. Ponadto w cenie jednej ori lampy valeo (ale bez znaczka oooo -bo taka się należy) kupiłem dwie lampy bixenonowe też od kolegi z forum i się nie różnią, a za lampę wypłacili mi 150 zł :facepalm: chyba gówniane depo bym jedynie za to kupił i po pół roku by prawie nie świeciła, gdy druga 10 letnia dalej śmiga bardzo dobrze. Już nie wspomnę o momencie sprzedaży auta, który przecież kiedyś nadejdzie, to zdziwienie kupującego widzącego jedną lampę valeo, a drugą depo czy tyc -bezcenne.

Po za tym teraz wpadło mi do głowy, czy prawo nie zabrania jeździć na dwóch innych lampach ???

Niestety dzisiaj istnieją wszystkiego zamienniki. na kosztorysie masz oznaczenie jakości:

O -oryginał z logiem oooo

Q- oryginał bez loga oooo

PJ, PT itd. - bez komentarza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tego nie rozumiem, kłucicie się o wyłudzaczy itp, a największymi oszustami są ubezpieczalnie. Nie ważne czy są kolizje czy ich nie ma, czy są prawdziwe wyłudzenia czy ich nie ma oni i tak zarabiają. KAŻDY samochód musi być ubezpieczony ale nie każdemu zdaża się przecież raz w roku kolizja.. Ja miałem kolizje wypłacili mi 2tys a co z tego jak za 2 tygodnie kończy mi się polisa i muszę im te kwote oddać spowrotem. I kto tu na kim zarabia pytam się?

Gdyby ubezpieczalnia wypłaciła mi tysiąc więcej, o nic bym się nie kłucił. Dlaczego? Bo za 3 tys udało by się kupić używane ori drzwi i pożądnie to polakierować. Koszt samego malowania to granice 1200-1500 (3 elementy). A gdzie wymiana drzwi, listew i robocizna? W naszym kraju nie ma nic za darmo. Każda pierdoła kosztuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak by każdy miał co roku kolizję, wszystkie TU poszłyby z torbami. płacisz 1500 za ubezpieczenie, a szkodę masz 5000-10000...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tego nie rozumiem, kłucicie się o wyłudzaczy itp, a największymi oszustami są ubezpieczalnie. Nie ważne czy są kolizje czy ich nie ma, czy są prawdziwe wyłudzenia czy ich nie ma oni i tak zarabiają. KAŻDY samochód musi być ubezpieczony ale nie każdemu zdaża się przecież raz w roku kolizja.. Ja miałem kolizje wypłacili mi 2tys a co z tego jak za 2 tygodnie kończy mi się polisa i muszę im te kwote oddać spowrotem. I kto tu na kim zarabia pytam się?

Gdyby ubezpieczalnia wypłaciła mi tysiąc więcej, o nic bym się nie kłucił. Dlaczego? Bo za 3 tys udało by się kupić używane ori drzwi i pożądnie to polakierować. Koszt samego malowania to granice 1200-1500 (3 elementy). A gdzie wymiana drzwi, listew i robocizna? W naszym kraju nie ma nic za darmo. Każda pierdoła kosztuje...

jak myslisz ze ubezpieczalnia zarabia na szkodach to jestes w bardzo dyzum bledzie, poczytaowaj sobie statystyki ile wynosi kwota wplat do ubez a ile wynosi kwota wypłat, to zmienisz zdanie, teraz nie pamietam ale albo OC albo AC jest nierentowne i przynosi straty

masz racje nie kazdemu zdarza sie szkoda, a ile jest szkód ze wypłacaja nie po smieszne 7-8 tys zł, zobacz ile jest szkód za 200-300tys zł.

Dla przykładu ostatnio robiłem ogl szkody tir nie zmieścil sie pod mostem, i zgniutł cała pake telewizorów, zabudowa naczepy do wymiany, nie pamietam kwoty, koszt samych telewizorów 1mln zł, teraz se policz ile ludzi musi sie ubezpieczyć żeby ten 1mln wyplacic, wspomnij sobie 2 lata do tylu jak byly powiedzie i wylacali po 200-300 tys za domy, w tym roku gradobicia kolejne kolosalne ilosci uszkodzonych aut i domów gdzie nie wyplaca sie po 1 tys zl

Strasznie drogiego lakiernika masz jak maluje za 500zł, prawie jak serwis

Doskonale Cie rozumie i zdaje sobie z tego sprawe ze nalezy Ci się odszkodowanie, ale skoro wolisz kase na konto ( co dla mnie nie zawsze wiaze sie z naprawa zgodna z technologia) to uwazam to za bezsensowne, co innego jak byś chcial naprawic auto bezgotówkowo, badz sam naprawiał i kupil oryginały, i przedstawial do TU i wtedy by robili problemy to jak najbardziej Cie popre w 100%

Nie chce nikogo urazić, wyrazam poprostu swoje zdanie na ten temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawić w ASO już nie mogę, gdyż oni wypłacili mi kwotę z pierwszej wyceny tj 2000zł brutto. Niczego nie podpisywałem, jedyne co podpisałem to wybór opcji wypłaty: gotówkowa lub bezgotówkowa.

Także zostaje mi napisać odpowiednie pismo w którym im wyjaśnie, że nie mają prawa żądać ode mnie faktur, gdyż ja nie muszę samochodu naprawiać. Taki jest fakt. A ja od nich żądam tylko rzetelnej wyceny szkody, a nie zaniżonej. (po odwołaniu ich ponowny kosztorys urósł o 2700zł lecz żądaja faktur - bezprawnie).

Jeśli to nie pomoże to sąd.

Może i będe czekać 12 miesięcy, ale jeśli wygram to odsetki chyba będą mi się należeć...

Możesz naprawiać w ASO wystarczy, że wpłacisz im kwotę bezsporną w kasie. Nie jesteś zadowolony z wyceny i po prostu wstawiasz do fachowców, aby naprawili i przedstawili faktyczne koszty naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawić w ASO już nie mogę, gdyż oni wypłacili mi kwotę z pierwszej wyceny tj 2000zł brutto. Niczego nie podpisywałem, jedyne co podpisałem to wybór opcji wypłaty: gotówkowa lub bezgotówkowa.

Także zostaje mi napisać odpowiednie pismo w którym im wyjaśnie, że nie mają prawa żądać ode mnie faktur, gdyż ja nie muszę samochodu naprawiać. Taki jest fakt. A ja od nich żądam tylko rzetelnej wyceny szkody, a nie zaniżonej. (po odwołaniu ich ponowny kosztorys urósł o 2700zł lecz żądaja faktur - bezprawnie).

Jeśli to nie pomoże to sąd.

Może i będe czekać 12 miesięcy, ale jeśli wygram to odsetki chyba będą mi się należeć...

Możesz naprawiać w ASO wystarczy, że wpłacisz im kwotę bezsporną w kasie. Nie jesteś zadowolony z wyceny i po prostu wstawiasz do fachowców, aby naprawili i przedstawili faktyczne koszty naprawy.

z tymi fachowcami to uwazaj, moim zdaniem warsztaty lepiej sie znaja na naprawie, a na biezaco mam z tym stycznosc

jest jedna prosta zasada

serwis tak zwani wymieniacze i warsztaty naprawiacze,

takie powiedzenie utrwalilo się z tego względu i taka jest prawda ze serwisy nie zyja ze sprzedazy aut tylko z ich naprawy, wiec jak cos im nie pasi to wymieniaja a kto za to placi ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawić w ASO już nie mogę, gdyż oni wypłacili mi kwotę z pierwszej wyceny tj 2000zł brutto. Niczego nie podpisywałem, jedyne co podpisałem to wybór opcji wypłaty: gotówkowa lub bezgotówkowa.

Także zostaje mi napisać odpowiednie pismo w którym im wyjaśnie, że nie mają prawa żądać ode mnie faktur, gdyż ja nie muszę samochodu naprawiać. Taki jest fakt. A ja od nich żądam tylko rzetelnej wyceny szkody, a nie zaniżonej. (po odwołaniu ich ponowny kosztorys urósł o 2700zł lecz żądaja faktur - bezprawnie).

Jeśli to nie pomoże to sąd.

Może i będe czekać 12 miesięcy, ale jeśli wygram to odsetki chyba będą mi się należeć...

Możesz naprawiać w ASO wystarczy, że wpłacisz im kwotę bezsporną w kasie. Nie jesteś zadowolony z wyceny i po prostu wstawiasz do fachowców, aby naprawili i przedstawili faktyczne koszty naprawy.

z tymi fachowcami to uwazaj, moim zdaniem warsztaty lepiej sie znaja na naprawie, a na biezaco mam z tym stycznosc

jest jedna prosta zasada

serwis tak zwani wymieniacze i warsztaty naprawiacze,

takie powiedzenie utrwalilo się z tego względu i taka jest prawda ze serwisy nie zyja ze sprzedazy aut tylko z ich naprawy, wiec jak cos im nie pasi to wymieniaja a kto za to placi ?

No i o to chodzi w tej naprawie żeby wymienić uszkodzone części. Za naprawę płaci TU, więc w czym problem? Dla TU to ASO właśnie jest podmiotem, który przedstawi prawdziwe (realne) koszty naprawy, ich faktury są nie do podważenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tego nie rozumiem, kłucicie się o wyłudzaczy itp, a największymi oszustami są ubezpieczalnie. Nie ważne czy są kolizje czy ich nie ma, czy są prawdziwe wyłudzenia czy ich nie ma oni i tak zarabiają. KAŻDY samochód musi być ubezpieczony ale nie każdemu zdaża się przecież raz w roku kolizja.. Ja miałem kolizje wypłacili mi 2tys a co z tego jak za 2 tygodnie kończy mi się polisa i muszę im te kwote oddać spowrotem. I kto tu na kim zarabia pytam się?

Gdyby ubezpieczalnia wypłaciła mi tysiąc więcej, o nic bym się nie kłucił. Dlaczego? Bo za 3 tys udało by się kupić używane ori drzwi i pożądnie to polakierować. Koszt samego malowania to granice 1200-1500 (3 elementy). A gdzie wymiana drzwi, listew i robocizna? W naszym kraju nie ma nic za darmo. Każda pierdoła kosztuje...

jak myslisz ze ubezpieczalnia zarabia na szkodach to jestes w bardzo dyzum bledzie, poczytaowaj sobie statystyki ile wynosi kwota wplat do ubez a ile wynosi kwota wypłat, to zmienisz zdanie, teraz nie pamietam ale albo OC albo AC jest nierentowne i przynosi straty

masz racje nie kazdemu zdarza sie szkoda, a ile jest szkód ze wypłacaja nie po smieszne 7-8 tys zł, zobacz ile jest szkód za 200-300tys zł.

Dla przykładu ostatnio robiłem ogl szkody tir nie zmieścil sie pod mostem, i zgniutł cała pake telewizorów, zabudowa naczepy do wymiany, nie pamietam kwoty, koszt samych telewizorów 1mln zł, teraz se policz ile ludzi musi sie ubezpieczyć żeby ten 1mln wyplacic, wspomnij sobie 2 lata do tylu jak byly powiedzie i wylacali po 200-300 tys za domy, w tym roku gradobicia kolejne kolosalne ilosci uszkodzonych aut i domów gdzie nie wyplaca sie po 1 tys zl

Strasznie drogiego lakiernika masz jak maluje za 500zł, prawie jak serwis

Doskonale Cie rozumie i zdaje sobie z tego sprawe ze nalezy Ci się odszkodowanie, ale skoro wolisz kase na konto ( co dla mnie nie zawsze wiaze sie z naprawa zgodna z technologia) to uwazam to za bezsensowne, co innego jak byś chcial naprawic auto bezgotówkowo, badz sam naprawiał i kupil oryginały, i przedstawial do TU i wtedy by robili problemy to jak najbardziej Cie popre w 100%

Nie chce nikogo urazić, wyrazam poprostu swoje zdanie na ten temat

ty naprawde wierzysz ze oc jest dla nich nierentowne ? bylo na necie ile kasy wplynelo z tytulu skladek, a ile wyplacili, powiem ci tylko tyle, ze roznica na nich korzysz byla milionach :) wiec nie siej propagandy, ze ubezpieczalnie sa takie biedne i dokladaja do interesu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty naprawde wierzysz ze oc jest dla nich nierentowne ? bylo na necie ile kasy wplynelo z tytulu skladek, a ile wyplacili, powiem ci tylko tyle, ze roznica na nich korzysz byla milionach :) wiec nie siej propagandy, ze ubezpieczalnie sa takie biedne i dokladaja do interesu

Akurat te dane są dostępne powszechnie w publikacjach KNF i to prawda, że ubezpieczalnie są stratne na OC. Możesz sam sprawdzić. Różnica może i była w milionach ale na minusie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czemu ubezpieczalnie nie wycofają się z OC? Co do szkód w milionach za powodzie to już nie jest ubezpieczenie OC więc nie wiem po co to idiotyczne przykłady. A co do naprawy w serwisie na ori częsciach to może ktoś nie chce się bawic w naprawy zeby mu późnioej ktoś przy sprzedaży auta powiedział że był dzwon i ze auto złożone z trzech tylko chce sprzedac tak jak stoi i miec swiety spokój...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tego nie rozumiem, kłucicie się o wyłudzaczy itp, a największymi oszustami są ubezpieczalnie. Nie ważne czy są kolizje czy ich nie ma, czy są prawdziwe wyłudzenia czy ich nie ma oni i tak zarabiają. KAŻDY samochód musi być ubezpieczony ale nie każdemu zdaża się przecież raz w roku kolizja.. Ja miałem kolizje wypłacili mi 2tys a co z tego jak za 2 tygodnie kończy mi się polisa i muszę im te kwote oddać spowrotem. I kto tu na kim zarabia pytam się?

Gdyby ubezpieczalnia wypłaciła mi tysiąc więcej, o nic bym się nie kłucił. Dlaczego? Bo za 3 tys udało by się kupić używane ori drzwi i pożądnie to polakierować. Koszt samego malowania to granice 1200-1500 (3 elementy). A gdzie wymiana drzwi, listew i robocizna? W naszym kraju nie ma nic za darmo. Każda pierdoła kosztuje...

jak myslisz ze ubezpieczalnia zarabia na szkodach to jestes w bardzo dyzum bledzie, poczytaowaj sobie statystyki ile wynosi kwota wplat do ubez a ile wynosi kwota wypłat, to zmienisz zdanie, teraz nie pamietam ale albo OC albo AC jest nierentowne i przynosi straty

masz racje nie kazdemu zdarza sie szkoda, a ile jest szkód ze wypłacaja nie po smieszne 7-8 tys zł, zobacz ile jest szkód za 200-300tys zł.

Dla przykładu ostatnio robiłem ogl szkody tir nie zmieścil sie pod mostem, i zgniutł cała pake telewizorów, zabudowa naczepy do wymiany, nie pamietam kwoty, koszt samych telewizorów 1mln zł, teraz se policz ile ludzi musi sie ubezpieczyć żeby ten 1mln wyplacic, wspomnij sobie 2 lata do tylu jak byly powiedzie i wylacali po 200-300 tys za domy, w tym roku gradobicia kolejne kolosalne ilosci uszkodzonych aut i domów gdzie nie wyplaca sie po 1 tys zl

Strasznie drogiego lakiernika masz jak maluje za 500zł, prawie jak serwis

Doskonale Cie rozumie i zdaje sobie z tego sprawe ze nalezy Ci się odszkodowanie, ale skoro wolisz kase na konto ( co dla mnie nie zawsze wiaze sie z naprawa zgodna z technologia) to uwazam to za bezsensowne, co innego jak byś chcial naprawic auto bezgotówkowo, badz sam naprawiał i kupil oryginały, i przedstawial do TU i wtedy by robili problemy to jak najbardziej Cie popre w 100%

Nie chce nikogo urazić, wyrazam poprostu swoje zdanie na ten temat

ty naprawde wierzysz ze oc jest dla nich nierentowne ? bylo na necie ile kasy wplynelo z tytulu skladek, a ile wyplacili, powiem ci tylko tyle, ze roznica na nich korzysz byla milionach :) wiec nie siej propagandy, ze ubezpieczalnie sa takie biedne i dokladaja do interesu

poszukaj dane a pozniej pisz na forum i podwazaj czyjes zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...